NBA: Gortat ponownie zwycięski

  • Dodał: Igor Wasilewski
  • Data publikacji: 18.11.2018, 09:47

Marcin Gortat zaliczył kolejne udane spotkanie, a jego Los Angeles Clippers pokonali minionej nocy Brooklyn Nets 119:127 i z bilansem 10-5 zajmują aktualnie czwartą pozycję w tabeli Konferencji Zachodniej.

 

Nasz jedynak w najlepszej koszykarskiej lidze świata po raz kolejny wyszedł w podstawowym składzie Clippers. Na boisku spędził prawie 16 minut, rzucając 10 punktów i notując 8 zbiórek. Drużyna Polaka choć była faworytem starcia z Siatkami z Brooklynu, miała kłopoty szczególnie na początku spotkania, podczas którego minimalnie na przedzie byli koszykarze ze Wschodu. Jednak popis Danilo Gallinariego, Tobiasa Harrisa i spółki w czwartej kwarcie wygranej stosunkiem 37:22 ostatecznie ustalił losy zwycięstwa.

 

Wygrana na Brooklynie była 10 zwycięstwem Clippers w trwającym aktualnie sezonie. Zepół Gortata z bilansem 10-5 zajmuje aktualnie czwarte miejsce w swojej konferencji i ma szansę na awans, bowiem wyprzedzające go Portlant Trail Blazers i Oklahoma City Thunder są lepsze jedynie wynikiem punktowym.

 

To właśnie ta druga drużyna zwyciężyła sobotniej nocy z Phoenix Suns 100:110. Do kolejnego triumfu w sezonie zasadniczym poprowadził ją Paul George, pod wodzą którego koszykarze z Oklahomy mogli kontrolować przebieg spotkania od samego początku. Wyraźna przewaga przed ostatnią kwartą sprawiła, że Grzmoty mogły już myśleć o kolejnym starciach, które stoczą w Sacramento i Oakland.

 

Świadkami kolejnego „koncertu” w wykonaniu Anthonego Davisa byli kibice zespołu z Nowego Orlenu. Tym razem 40 punktów, 8 zbiórek i 8 asyst pozwoliło na pokonanie mocnych w tym roku Denver Nuggets i awans o kolejną pozycję w tabeli Zachodu. Przypomnijmy, że Pelikany walczą o powrót do czołówki po tym, jak zaliczyli gorszy okres spowodowany kontuzją swojego lidera.

 

Pierwsze zwycięstwo po serii trzech porażek z rzędu zanotowali natomiast liderzy Wschodu – Toronto Raptors. Zawodnicy z Kanady dali popis gry zespołowej i pokonali różnicą prawie 40 punktów Chicago Bulls. Wydaje się, że gra całym składem to klucz do sukcesu drużyny, która ma jedną z najlepszych i najszerszych ławek w całej lidze.

 

Komplet wyników sobotniej nocy

 

Brooklyn Nets – Los Angeles Clippers 119:127 (37:32, 30:28, 30:30, 22:37)

 

Charlotte Hornets – Philadelphia 76ers 119:122 (30:42, 26:21, 30:19, 24:28, 9:12)

 

Indiana Pacers – Atlanta Hawks 97:89 (25:24, 22:32, 26:16, 24:17)

 

New Orleans Pelicans – Denver Nuggets 125:115 (37:35, 33:32, 28:21,27:27)

 

Orlando Magic – Los Angeles Lakers 130:117 (25:31, 37:22, 38:28, 30:36)

 

Boston Celtics – Utah Jazz 86:98 (20:29, 25:21, 17:27, 24:21)

 

Chicago Bulls – Toronto Raptors 83:122 (18:27, 26:30, 12:32, 27:33)

 

Houston Rockets – Sacramento Kings 132:112 (36:29, 35:30, 38:27, 23:26)

 

Dallas Mavericks – Golden State Warriors 112:109 (26:22, 31:37, 25:27, 30:23)

 

Phoenix Suns – Oklahoma City Thunder 100:110 (25:30, 17:17, 23:32, 35:31)