Liga Mistrzów: godzinka z prysznicem i ZAKSA bez straty seta

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 21.11.2018, 19:19

To było bardzo szybkie spotkanie! ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rewelacyjnie rozpoczęła zmagania w grupie B siatkarskiej Ligi Mistrzów. Ekipa wicemistrzów Polski wygrała we własnej hali z czeskim CEZ Karlovarsko 3:0 (25:16, 25:16, 25:17). MVP spotkania został Benjamin Toniutti.

 

W pierwszej kolejce Ligi Mistrzów, ekipa ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zmierzyła się z wyglądającą najsłabiej na papierze w grupie B drużyną – CEZ Karlovarsko. Podopieczni Andrei Gardiniego mieli dobrze wejść w fazę grupową, by w kolejnych meczach mierzyć się na jak największym poziomie komfortu z włoskimi ekipami – Azimutem Modena i Cucine Lube Civitanovą. Aby tego dokonać, w środę niezbędne było zdobycie trzech punktów.

 

Mecz zaczął się lepiej dla  Czechów, gdy stojący na zagrywkę Zmrhal zaliczył punktową zagrywkę i było 1:3. Potem jednak gospodarze zaczęli lepiej spisywać się w polu serwisowym, a kilka błędów czeskich siatkarzy pozwoliło wyjść na prowadzenie 8:6. Ta przewaga po chwili zaczęła się powiększać, dzięki dobrej postawie na skrzydłach Aleksandra Śliwki i Sama Deroo. Belg dołożył do tego jeszcze dobrą zagrywkę i po jego asie serwisowym było 16:11. Jednostronny od pewnego czasu set zmierzał do końca. Czesi nie robili zupełnej krzywdy na zagrywce kędzierzynianom, a świetne rozegranie Benjamina Toniuttiego skutecznie myliły blok. Set zakończył się wynikiem 25:16 po błyskotliwym ataku ze środka Łukasza Wiśniewskiego!

 

Środkowy ZAKSY ładnie chciał też zacząć drugiego seta, ale przestrzelił pierwszy atak. Po chwili gospodarze zaczęli jednak zdobywać punkty, często obijając ręce rywali. Gdy asa serwisowego zagrał Łukasz Kaczmarek (mający po pierwszym secie w ataku 100% skuteczności) było 5:2. Kilka punktów później polski atakujący stracił tę fantastyczną statystykę, ale nie załamał się i po jednej z piłek przechodzących pięknym atakiem dał prowadzenie gospodarzom 12:7, a po chwili dołożył punktową zagrywkę na 14:8. Mecz toczył się według scenariusza kilku punktów polskiego zespołu za jeden punkt Karlovarsko. W takim tempie obie ekipy dojechały do końcowych momentów seta, gdy to przewaga wzrosła do 10 punktów. Drugą partię przy identycznym wyniku jak w pierwszej odsłonie – 25:16 – zakończył z prawego skrzydła Łukasz Kaczmarek.

 

Trzeciego seta siatkarze CEZ Karlovarsko rozpoczęli bez większych skrupułów i długo trzymali się blisko ZAKSY. Przy stanie 7:6 dla gospodarzy, Czesi zdobyli nawet dwa punkty i objęli nieznaczne prowadzenie – pierwsze w tym spotkaniu. Kolejne cztery punkty z rzędu przypadły jednak kędzierzynianom, którzy ponownie przejęli kontrolę nad meczem. Przewaga znowu zaczęła wzrastać, choć było dość pewne, że Czesi w trzeciej partii zaliczą najwyższą zdobycz punktową w tym meczu. W kolejnych akcjach po obu stronach nastąpiło lekkie rozluźnienie, co spowodowało kilka błędów. Toczyła się gra punkt za punkt, a set i mecz zakończył się, gdy ze środka piękny atak skończył Łukasz Wiśniewski – 25:17.

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – CEZ Karlovarsko 3:0 (25:16, 25:16, 25:17)

 

ZAKSA: Toniutti, Deroo, Sacharewicz, Kaczmarek, Słiwka, Wiśniewski, Zatorski (libero)

 

Karlovarsko: O'dea, Hudecek, Patocka, Van Haarlem, Rejlek, Zmrhal, Pfeffer (libero)

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.