Robert Kubica wraca do F1!

  • Data publikacji: 22.11.2018, 10:15

Podczas konferencji prasowej zespołu z Grove w Abu Zabi,  zastępczyni szefa teamu - Claire Williams ogłosiła, że Robert Kubica będzie etatowym kierowcą Williamsa w kampanii 2019. Polak wraca do ścigania w Formule 1 po ośmiu latach przerwy. Partnerem Kubicy będzie 20-letni Brytyjczyk George Russell.

 

Krakowianin powraca do rywalizacji w królowej sportów motorowych po bardzo ciężkim wypadku. W lutym 2011 roku Kubica podczas włoskiego rajdu - Ronde di Andora, na pierwszym odcinku specjalnym, przy wysokiej prędkości, uderzył w barierę. Polak doznał licznych wielomiejscowych złamań prawej ręki, nogi oraz kości dłoni. 

 

Po szeregu skomplikowanych operacji oraz bardzo długiej rehabilitacji powrócił do padoku F1. Kubica walczył o fotel kierowcy Williamsa już na sezon 2018. Wówczas w ostatecznym rozrachunku musiał pogodzić się z rolą testera brytyjskiej ekipy, z kolei partnerem Lance'a Strolla został Siergiej Sirotkin.  W zmierzającej ku końcowi kampanii 2018, Kubica wziął udział w dwóch sesjach treningowych oraz testach.

 

Oprócz niebagatelnego talentu i bardzo wysokich umiejętności potwierdzonych na przestrzeni wielu lat, wpływ na zakontraktowanie Polaka miał także PKN Orlen. Koncern wspierający Kubicę, został oficjalnym sponsorem zespołu. Kubica będzie dzielić garaż z 20-letnim Brytyjczykiem Georgem Russellem. To młody perspektywiczny kierowca, z programu juniorskiego Mercedesa. Rywalizacja tych dwóch kierowców będzie z pewnością bardzo interesująca.

 

Nie bez przyczyny Williams ogłosił decyzję o zatrudnieniu Kubicy w Abu Zabi. To właśnie tutaj Polak po raz ostatni brał udział w wyścigu Formuły 1. Miało to miejsce 14 listopada 2010 roku. Krakowianin ukończył zmagania na torze Yas Marina na piątej pozycji. Kubica do kokpitu bolidu F1 wskoczy już podczas jutrzejszej pierwszej sesji treningowej przed niedzielnym wyścigiem o GP Abu Zabi.

 

Posada w Williamsie nie była jedyną opcją dla Roberta Kubicy na sezon 2019, który rozpocznie się w połowie marca wyścigiem o GP Australii w Melbourne. Polak miał również ofertę pracy w symulatorze Ferrari. 

 

Źródło: motorsport.com