Siatkówka: mieszane szczęście polskich zespołów w LM
- Data publikacji: 22.11.2018, 20:30
Połowiczne szczęście miały polskie zespoły w inauguracyjnej kolejce siatkarskiej Ligi Mistrzyń. W środę siatkarki ŁKSu Łódź pokonały u siebie SC Schwerin. W czwartek natomiast zawodniczki Chemika Police z kretesem uległy CSM Bucuresti, mimo tego, że spotkanie zakończyło się w czterech setach.
Bardzo dobrze Ligę Mistrzyń zainaugurowały siatkarki z Łodzi. W domowym spotkaniu pokonały siatkarki z Niemiec i to bardzo wyraźnie. Łodzianki grały bardzo dobrze, nie odpuszczały swoim rywalkom, swoje punkty zdobywały po ciężkiej walce. Wyjątkiem był trzeci set, który ewidentnie Polkom nie wyszedł, głównie za sprawą tragicznego przyjęcia. W ostatniej partii tego meczu powróciły na właściwe tory i pokonały Schwerin, zwyciężając w całym meczu. To świetny początek dla ŁKSu, który do LM powrócił po 28 latach!
Srebrne medalistki ostatniego sezonu ligowego kolejny mecz w Lidze Mistrzyń rozegrają 20 grudnia we Florencji. Ich przeciwnikiem będzie wówczas Savino Del Bene Scandicci.
MVP: Monika Bociek
ŁKS Commercecon Łódź - SSC Palmberg Schwerin 3:1 (25:18, 25:23, 14:25, 25:17)
Postawę Chemika w spotkaniu z Rumunkami można określić jednym słowem: rozczarowanie. Polki musiały ten mecz wygrać, by spokojniej myśleć o awansie do dalszej fazy turnieju. Teraz będzie o niego dużo trudniej, bowiem nasze panie czekają pojedynki z Dynamem Moskwa oraz Fenerbahce Stambuł (z Joanną Wołosz w składzie). Wszystko jest jednak możliwe, jeśli policzanki zagrają swoją najlepszą siatkówkę. W dzisiejszym meczu zdecydowanie tego nie zrobiły i to debiutujące w tych rozgrywkach siatkarki C.S.M Bukareszt mogły cieszyć się z trzech punktów.
MVP: Kanami Tashiro
Chemik Police - C.S.M Bukareszt 1:3 (19:25, 16:25, 25:16, 22:25)