NBA: Butler znowu trafia w ostatniej sekundzie!

  • Data publikacji: 26.11.2018, 07:12

Jimmy Butler znów to zrobił! Amerykanin po raz kolejny w tym sezonie popisał się rzutem dającym zwycięstwo w ostatnich sekundach meczu z Brooklyn Nets. Los Angeles Lakers ulegli u siebie Orlando Magic 104:108. Marcin Gortat odniósł kolejne zwycięstwo z Los Angeles Clippers. Polak zagrał 15 minut.

 

Jimmy Butler w trakcie sezonu przeniósł się do Philadelphii 76ers i po raz kolejny ratuje dla nich mecz. Tym razem Phila musiała jeszcze postarać się o come-back, bo w były momenty, podczas których przegrywali aż 20 punktami, a w czwartą kwartę wchodzili z 13 punktami straty. Fantastyczna praca duetu Butler-Embiid jednak odpłaciła się. Ten pierwszy rzucił 34 punkty, drugi 32. Ponadto Jimmy Butler na 10 sekund przed końcem wziął piłkę w dłonie i postanowił samotnie rozstrzygnąć mecz. Gdy na tablicy pozostało już tylko dwie sekundy, Butler oddał rzut za trzy z obrońcą przed sobą. Piłka wpadła do kosza i gospodarze z Brooklynu nie mieli już czasu na odpowiedź. Świetne spotkanie rozegrał D'Angelo Russell, który zdobył 38 punktów, 8 asyst i 8 zbiórek. Osiągnięcie to jednak przyćmił Butler swoim rzutem. 

 

Los Angeles Lakers ulegli Orlando Magic 104:108 na własnym parkiecie. Spotkanie miało dziwny przebieg. Lakersi mimo, że wygrali pierwszą i czwartą kwartę łącznie 21 punktami, to i tak w ostatecznym rozrachunku byli gorszym zespołem. Jest to pokłosie fatalnej trzeciej ćwiartki, którą gospodarze przegrali aż 16 punktami, a Orlando Magic w tym czasie wypracowało sobie bezpieczną przewagę. Mimo to goście musieli do końca meczu drżeć o wynik, bo LAL zdołało doprowadzić do remisu na minutę przed końcem! Wtedy jednak Ross Cutting popisał się layupem i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Imponujące double-double zaliczył Nikola Vucević z Magic, który zdobył 31 punktów i 15 razy zebrał piłkę. 

 

Minimalnym zwycięstwem popisali się również Los Angeles Clippers w meczu z Portland Trail Blazers. Drużyna Marcina Gortata wygrała 104:100. Podobnie jak w meczu rywali zza miedzy - Lakers, i tu na minutę przed końcem był remis - 100:100. Wtedy jednak kluczową akcję rozegrał Gallinari, który trafił z półdystansu. Wynik ustalił Beverley dwoma rzutami osobistymi. Marcin Gortat zagrał standardowe dla siebie 15 minut, w czasie których zdobył 6 punktów oraz 4 razy zebrał piłkę pod koszem. 

 

Wszystkie wyniki NBA:

 

Los Angeles Lakers - Orlando Magic 104:108 (29:19; 23:32; 19:35; 33:22)

 

Detroit Pistons - Pheonix Suns 118:107 (27:32; 35:28; 21:24; 35:23)

 

Atlanta Hawks - Charlotte Hornets 124:123 (32:43; 33:23; 35:31; 24:26)

 

Brooklyn Nets - Philadelphia 76ers 125:127 (32:25; 36:29; 34:35; 23:38)

 

Memphis Grizzlies - New York Knicks 93:103 (26:21; 26:22; 19:35; 27:25)

 

Toronto Raptors - Miami Heat 125:115 (36:29; 27:25; 38:35; 24:26)

 

Sacramento Kings - Utah Jazz 112:133 (26:30; 24:29; 30:32; 32:42)

 

Portland Trail Blazers - Los Angeles Clippers 100:104 (28:24; 30:21; 16:38; 26:21)

 

TABELA NBA