Premier League: City i Liverpool na przodzie, Tottenham lepszy w derbach

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 26.11.2018, 23:32

W poniedziałek zakończyła się 13. kolejka piłkarskiej Premier League. "13-tka" na pewno nie była szczęśliwa dla piłkarzy Chelsea, która w derbach Londynu przegrała 1:3 z Tottenhamem. W związku z powyższym lekką przewagę nad resztą czołówki zbudował Manchester City i Liverpool. W dole tabeli kolejny znakomity mecz Huddersfield!

 

Dość zdecydowanym faworytem derbów stolicy Anglii była Chelsea, która w tym sezonie jeszcze nie przegrała, notując serię ośmiu zwycięstw i czterech remisów. Zespół Tottenhamu to jednak najbardziej bezkompromisowa drużyna ligi, bo przed tym meczem podopieczni Mauricio Pochettino dziewięć razy wygrywali i trzykrotnie musieli zejść z boiska z porażką. Ten mecz był jednak perfekcyjny w wykonaniu gospodarzy, dla których wynik strzałem głową otworzył Dele Alli, potem po dużym błędzie Kepy Arrizabalagi na 2:0 podwyższył Harry Kane, a tuż po przerwie trzeciego gola zdobył Heung-Min Son. Koreańczyk dla "Spurs" jest jak brylant. W sobotę potrafił rozerwać niezbyt szczelną defensywę rywali swoimi szybkimi rajdami, stoickim spokojem i znakomitą precyzją - albo dogrywał do partnerów albo sam kończył akcję, jak przy trzeciej bramce. Honorowe trafienie Olivera Giroud z 85. minuty niewiele pomogło Chelsea, która zanotowała pierwszą porażkę w tym sezonie i od razu spadła na trzecie miejsce.

 

Stało się tak dlatego, że o potknięciu nie myślą nawet dwie najsilniejsze ekipy w Premier League. Mowa oczywiście o Manchesterze City i Liverpoolu. Obrońcy tytułu łatwo wygrali na wyjeździe z West Hamem 4:0. Bramki dla gości zdobywali David Silva, Raheem Sterling oraz dwie Leroy Sane. "The Reds" też musieli rywalizować na wyjeździe. Też nie stracili bramki, wygrywając 3:0, dzięki trafieniom Mohameda Salaha, Trenta-Alexandra Arnolda i Roberto Firmino.

 

Ciekawie w dole tabeli! Z martwych podniosła się drużyna Huddersfield. Jeszcze trzy kolejki temu, beniaminek Premier League miał na koncie tylko dwa remisy i siedem porażek. Potem przyszło jednak premierowe zwycięstwo z Fulham, remis z West Hamem, a teraz sensacyjnie pokonany został zespół Wolves. W niedzielę dwa gole dla gospodarzy zapakował Aaron Moy. W tej chwili w strefie spadkowej znajdują się ekipy Southampton, Cardiff i Fulham.

 

Wyniki:

 

Brighton - Leicester City 1:1 (1:0)

Bramka: Glenn Murray (15) - Jamie Vardy (79-karny)

Everton - Cardiff FC 1:0 (0:0)

Bramka: Gylfi Sigurdsson (59)

Fulham FC - Southampton FC 3:2 (2:1)

Bramki: Aleksandar Mitrović (33, 63), Andre Schuerrle (43) - Stuart Armstrong (18, 53)

Manchester United - Crystal Palace 0:0

Watford FC - Liverpool FC 0:3 (0:0)

Bramka: Mohamed Salah (67), Trent Alexander-Arnold (76), Roberto Firmino (89)

West Ham United - Manchester City 0:4 (0:3)

Bramki: David Silva (11), Raheem Sterling (19), Leroy Sane (34, 90)

 

Tottenham Hotspur - Chelsea Londyn 3:1 (2:0)

Bramki: Dele Alli (8), Harry Kane (16), Heung-Min Son (55) - Olivier Giroud (85)

 

AFC Bournemouth - Arsenal 1:2 (1:1)

Bramki: Joshua King (45) - Jefferson Lerma (33-sam.), Pierre-Emerick Aubameyang (67)

 

Wolverhampton Wanderers - Huddersfield Town 0:2 (0:1)

Bramki: Aaron Mooy (6, 74)

 

Burnley - Newcastle 1:2 (1:2)
Bramki: Sam Vokes (40) - 4' Ben Mee (s), Ciaran Clark (23)

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.