KMŚ: porażka Skry i wymęczone zwycięstwo Rzeszowa

  • Data publikacji: 27.11.2018, 09:43

W pierwszym dniu zmagań Klubowych Mistrzostw Świata PGE Skra Bełchatów przegrała z Lube Civitanovą 1:3, natomiast Resovia wygrała z Sadą Cruzeiro 3:2.

 

W meczu Skry dominującą rolę odegrała zagrywka. W każdym z czterech setów to właśnie ona miała znaczący wpływ na rozwój wypadków na boisku. Dlatego również punkty zdobywane były seriami - przez jeden i drugi zespół. W polskiej drużynie dobrze spisywała się w ataku para przyjmujących - Szalpuk z Ebadipourem, którzy starali się tak nadrabiać błędy w przyjęciu. Bełchatów prezentował się znacznie lepiej niż w ostatnich spotkaniach ligowych, jednak to i tak było za mało na włoski klub z Juantoreną i Cwetanem Sokołowem na czele. Oni, wraz z Lealem stanowili w polu serwisowym ogromne niebezpieczeństwo, co pozwoliło ich zespołowi na budowanie przewagi. Sił na walkę z atomowymi uderzeniami Skrze wystarczyło na jednego seta, którego wygrali. W pozostałych trzech ulegli, również przez błędy własne.

 

PGE Skra Bełchatów - Lube Civitanova 1:3 (21:25, 25:22, 21:25, 25:27)

 

Składy zespołów:
Skra: Wlazły (18), Szalpuk (18), Ebadipour (15), Kochanowski (6), Kłos (3), Łomacz, Piechocki (libero) oraz Droszyński i Teppan
Cucine: Leal (16), Sokołow (12), Juantorena (12),  Simon (9), Stanković (6),  Rezende (4), Balaso (libero) oraz D’hulst, Massari i Cantagalli

 

W spotkaniu Resovii było dużo walki. Również i w tym pojedynku zagrywka odegrała niepośrednią rolę w ostatecznym rozrachunku. W tym elemencie świetnie spisywali się m.in. Damian Schultz i Thibault Rossard. W odpowiednich momentach potrafili włączyć ten element do gry, co pozwalało na odrabianie strat lub powiększanie przewagi ich zespołu. Najbardziej jednostronnym setem był drugi. Rzeszów grał wtedy wyśmienicie, wykorzystując każdy, najmniejszy błąd przeciwników. Kolejne to już bardziej wyrównana gra, więc losy poszczególnych setów rozgrywały się w samych końcówkach. Na szczególną pochwałę zasługuje tie break, gdzie Asseco przegrywało już 11:14, a było w stanie obronić trzy piłki meczowe dla Sady Cruzeiro, i ostatecznie zwyciężyć 17:15!

 

Asseco Resovia Rzeszów - Sada Cruzeiro 3:2 (23:25, 25:18, 25:23, 24:26, 17:15)

 

Składy zespołów:
Resovia: Rossard (22), Schulz (17), Mika (13), Możdżonek (10), Smith (8), K. Shoji (3), L. Perry (libero) oraz Lemański
Sada: Guerra (22), Sander (21), Santos (12), Le Roux (6), Leao (6), Kreling i Nogueira (libero) oraz  Weber (2), Ferraz (1),  Do Nascimento i De Carvalho

 

Pozostałe wyniki:

Zenit Kazań (RUS) - Fakieł Nowy Urengoj (RUS) 2:3 (23:25, 28:26, 25:21, 22:25, 11:15)

Trentino Volley (ITA) - Khatam Ardakan (IRN) 3:0 (25:19, 25:15, 25:19)