Liga Mistrzów: Real Madryt podbija Rzym

  • Data publikacji: 27.11.2018, 22:56

Królewscy ograli AS Romę po raz drugi w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Tym razem piłkarze z Madrytu wygrali na Stadio Olimpico w Rzymie 2-0. Bramki strzelali Gareth Bale i Lucas Lucas Vázquez.

 

Real Madryt przystąpił do rywalizacji z AS Romą po blamażu w lidze hiszpańskiej, gdzie Królewscy ulegli SD Eibar 0-3. Również Roma podchodziła do meczu w Champions League po porażce. Rzymianie niespodziewanie przegrali 0-1 z Udinese. Pocieszeniem dla obu zespołów był fakt, że jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego dowiedzieli się o awansie do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. CSKA Moskwa na własnym stadionie uległo Victorii Pilzno 1-2 w związku z czym mecz na Stadio Olimipico był walką o pierwsze miejsce w grupie i rozstawienie w losowaniu kolejnej rundy. Santiago Solari zdecydował się na duże roszady, po fatalnej potyczce w Kraju Basków. Na trybuny odesłany został Isco, na ławce zasiadł Asensio i Ceballos. W pierwszym składzie pojawił się dawno nie widziany Marcos Llorente. Do jedenastki wskoczył również Lucas Vazquez. Trener Romy - Eusebio Di Francesco nie eksperymentował ze składem. Jedyna zmiana, to wymuszone kontuzją pozostawienie na ławce Edina Dżeko. W jego miejsce na szpicy pojawił się Patrik Schick.

 

Początek meczu to spokojne badanie przeciwnika. Ani Rzymianie, ani goście z Madrytu, konstruując akcje ofensywne cały czas starali się zabezpieczyć również tyły. Gospodarze starali się wyżej zakładać pressing, ale skutecznie wychodzili z niego Królewscy. Pierwszą groźną sytuację mogliśmy zobaczyć dopiero w 19. minucie. Szybka wymiana podań piłkarzy Realu Madryt, piłka wyłożona przed pole karne do Luki Modricia, który zdecydował się na strzał. Piłka jeszcze odbiła się od jednego z piłkarzy Romy i sprawiła spore problemy Olsenowi. W 22. minucie boisko z powodu kontuzji musiał opuścić El Shaarawy. W jego miejsce wszedł Justin Klivert. W 33. minucie dużo zamieszania w polu karnym Realu Madryt przyniosły dwa rzuty rożne, ale nieskuteczni w wielkim zamieszaniu byli piłkarze Romy. Chwilę później bardzo dobrą interwencją popisał się Courtois, który wybił piłkę po sytuacyjnym strzale Zaniolo. Futbolówka spadła pod nogi Kolarova, który huknął z 30. metra, ale odrobinę się pomylił i piłka przeleciała obok słupka. W 38. minucie spotkania, znów w dogodnej pozycji tuż przed polem karny znalazł się po podaniu Benzemy - Luka Modrić. Strzał Chorwat poszybował jednak wysoko nad poprzeczką. Kiedy wydawało się, że bardzo nudna pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, fatalny błąd przy linii końcowej boiska popełni Dani Carvajal. Hiszpan pod pressingiem podał w ciemno, do piłki dopadł Schick, który popędził z futbolówką w pole karne, dograł idealnie na 4. metr do Ünder. Turkowi wystarczyło dołożyć tylko nogę do piłki i umieścić piłkę w praktycznie pustej bramce. Skrzydłowy AS Romy komicznie się pomylił i przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką! Po upływie dodatkowego czasu gry sędzia zaprosił obie drużyny do szatni przy wyniku remisowym. Pierwsza połowa to typowa gra dla "koneserów". Mało dynamicznych akcji i spektakularnych strzałów. Wydaje się, że po informacji o wyniku drugiego meczu, obie drużyny były zadowolone z remisu i przede wszystkim dbały o to by nie stracić bramki.

 

Druga połowa rozpoczęła się odbiciem lustrzanym do końcówki pierwszych 45. minut. Fatalny błąd popełnił Federico Fazio, który zagrał wprost do Gareth'a Bale'a. Książę Walii precyzyjnym strzałem pokonał Olsena. AS Roma 0-1 Real Madryt.

 

W 49. minucie spotkania Królewscy powinni prowadzić 2-0! Znów Bale znalazł się w sytuacji sam na sam z Olsenem, ale tym razem to Szwed wygrał pojedynek.

 

W 59. minucie szybką kontrę wyprowadził Benzema, jednak źle podał do Krossa. Po centrze Niemca do piłki dopadł Modrić, podał do Bale. Walijczyk dośrodkował wprost na głowę Karima Benzemy, który zgrał na 2. metr do Vázqueza. Hiszpan nie popełnił błędu, takiego jak w końcówce pierwszej połowy Ünder i spokojnie wepchnął piłkę do pustej bramki. AS Roma 0-2 Real Madryt.

 

Po 180. sekundach, znów oglądaliśmy groźną kontrę Królewskich. Szarżował na lewym skrzydle Bale, wyłożył piłkę na 13 metr. do Marcelo, ale strzał Brazylijczyka obronił Olsen. Wydaje się, że usiało paść kilka ostrych, męskich słów w szatni Realu Madryt, dzięki czemu podopieczni Solariego zaczęli grać szybciej, agresywniej i przede wszystkim skuteczniej. Tymczasem piłkarze Di Francesco wciąż grali powolnie i niedokładnie, zostawiając mnóstwo przestrzeni na własnej połowie. W 68. minucie spotkania, groźną kontrę przeprowadzili Rzymianie. Niestety koledzy nie zrozumieli zamiarów Kluiverta i piłka spokojnie przecięła całe pole karne na wysokości 5. metra. W 76. minucie meczu kolejny raz swoją armatę w lewej nodze uruchomił Kolarov, ale bardzo dobrze ustawiony był Courtois i spokojnie wyłapał piłkę. Real zadowolony z wyniku oddał inicjatywę Romie, a Rzymianie nie mieli pomysłu na złamanie obrony Królewskich. Mecz zakończył się wygraną Realu Madryt 2-0, dzięki czemu piłkarze z Madrytu zajmą pierwsze miejsce w grupie. AS Roma awansuje do kolejnej fazy Ligi Mistrzów z drugiego miejsca, a korespondencyjną walkę o awans z trzeciego miejsca do Ligi Europy stoczą CSKA Moskwa i Victoria Pilzno.

 

AS Roma – Real Madryt 0:2 (0:0)
0:1 Gareth Bale 47'
0:2 Lucas Vázquez 59' (asysta: Benzema)

 

AS Roma: Olsen; Florenzi, Manolas, Fazio, Kolarov; N'Zonzi (64' Ćorić), Cristante, Zaniolo (69' Karsdorp); Ünder, Schick, El Shaarawy (22' Kluivert).

 

Real Madryt: Courtois; Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo; Llorente, Kroos, Modrić (81' Valverde); Lucas, Benzema (77' Mariano), Bale.