Liga Europy: dwa samobóje i wysoka wygrana Milanu

  • Data publikacji: 29.11.2018, 20:55

Na San Siro w Mediolanie, w spotkaniu 5. kolejki Ligi Europy, AC Milan podejmował luksemburskiego "kopciuszka" F91 Dudelange. Po szalonym meczu gospodarze wygrali 5:2, choć długo zanosiło się na sensację.

 

Faworytem tego spotkania byli gospodarze, choć brakowało kilku podstawowych graczy leczących kontuzje. To właśnie mediolańczycy przeprowadzili pierwszą groźną akcję. W 6. minucie, Gonzalo Higuain uderzył z pierwszej piłki, ale ta minimalnie minęła lewy słupek bramki Landry'ego Bonnefoi. Minutę potem, tuż zza pola karnego strzelał Hakan Calhanoglu, lecz tym razem interweniował francuski bramkarz Dudelange. W 16. minucie odpowiedzieli goście, jednak Bryan Melisse posłał piłkę tuż nad poprzeczką Jose Reiny. W 21. minucie Milan objął prowadzenie, gdy Patrick Cutrone wbiegł w pole karne i strzelił w sam środek bramki. Piłkarze z Luksemburga nie zamierzali się poddawać i w 39. minucie zdobyli gola wyrównującego, a zarazem pierwszego w historii w fazie grupowej europejskich pucharów. Dośrodkowanie z rzutu rożnego minęło wszystkich w polu karnym, ale futbolówka spadła pod nogi Dominika Stolza, który mocnym strzałem w lewą stronę bramki uszczęśliwił swoich kibiców. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i zanosiło się na sensację.

 

Na jeszcze większą sensację zanosiło się tuż po zmianie stron, gdy w 49. minucie David Turpel dał gościom zaskakujące prowadzenie. Luksemburczyk dopadł do odbitej w szesnastce piłki i strzałem w lewy dolny róg pokonał hiszpańskiego bramkarza Milanu. Podopieczni Gennaro Gattuso ruszyli do ataku, aby za wszelką cenę uniknąć kompromitacji. Udało im się w 67. minucie przy dużej pomocy Stelvio, który głową wybijał piłkę, ale zamiast tego wrzucił ją za kołnierz Bonnefoi. Niecałe 180 sekund później było już 3:2 dla "rossonerich", gdy cudownym, płaskim strzałem z ponad 25 metrów popisał się Hakan Calhanoglu. Niestety ekipa gości całkowicie się po tej bramce posypała i w 79. minucie wbiła drugiego dziś "swojaka". Tym razem pechowcem okazał się Tom Schnell, który na wślizgu próbował ratować sytuację w polu bramkowym. To jednak nie był jeszcze koniec strzelania. Minutę po wejściu na murawę swojego gola dołożył Fabio Borini. Jeden z obrońców Dudelange niedokładnie wyprowadzał piłkę, tę przejęli gospodarze, a będący w polu karnym rezerwowy dopadł do niej, gdy ta odbiła się od poprzeczki i wbił do siatki.

 

AC Milan 5:2 F91 Dudelange (1:1)

 

Bramki: Cutrone (21'), Stelvio (67' sam.), Calhanoglu (70'), Schnell (79' sam.), Borini (81') - Stolz (39'), Turpel (49')

 

Milan: Reina - Calabria, Simić, Zapata, Laxalt - Bakayoko, Bertolacci (58' Mauri), Halilović (52' Suso) - Calhanoglu, Cutrone (80' Borini), Higuain

 

Dudelange: Bonnefoi - Prempeh, Stelvio (76' Pokar), Schnell - Melisse, Couturier, Kruska, Stolz (80' Kenia), Jordanov - Sinani (87' Perez), Turpel

 

Żółte kartki: Zapata, Simić - Stolz, Turpel, Melisse

 

Sędzia: Vladislav Bezborodov (Rosja)