CS:GO: półfinały siódmego sezonu ESL Pro League

  • Data publikacji: 19.05.2018, 15:33

Siódmy sezon EPL'a wchodzi w decydującą fazę. W półfinałach zmierzą się ze sobą Na'Vi z Team Liquid oraz FaZe Clan z Astralis. Drugi pojedynek będzie rewanżem za finał IEM Sydney, który odbył się dwa tygodnie temu. 

 

Na'Vi vs Team Liquid

 

Rosyjsko-ukraińska formacja Na'Vi przeszła do półfinału bez większych przeszkód. Aleksandr "S1mple" Kostyliev i spółka w pierwszej rundzie gładko uporali się z koreańskim MVP PK 16:7. Awans do fazy play-off zapewnili sobie pokonując w następnej rundzie, zaskakująco dobrze spisujące się skandynawskie Heroic 2:1 w mapach. Bezpośredni awans do półfinału wywalczyli pokonując FaZe Clan 2:0. Na'Vi podczas tego turnieju wyglądają zdecydowanie lepiej niż kiedykolwiek. Dzieje się tak, ponieważ Denis "electronic" Sharipov oraz Egor "flamie" Vasilyev grają fantastycznie podczas tego turnieju, co sprawia, że S1mple nie musi wchodzić na swój nieosiągalny dla innych graczy poziom, żeby Na'Vi mieli szanse na zwycięstwo. Jeżeli ta trójka utrzyma poziom, jaki prezentowała do tej pory, Na'Vi ma realne szanse na podniesienie trofeum w Dallas.

 

Amerykański Team Liquid ma jednak zamiar pokrzyżować im plany. Drużyna dowodzona przez Nicka "nitr0" Canellę prezentuje równy, wysoki poziom na przestrzeni całego turnieju. W pierwszej rundzie, równie łatwo co ich dzisiejsi przeciwnicy, poradzili sobie z niżej notowanymi Grayhound z Australii 16:5. W kolejnej rundzie pokonali zawsze groźny turecki skład Space Soldiers 2:0, tym samym zapewniając sobie udział w play-offach, w których grali przed własną publicznością zgromadzoną w Verizon Theatre w Dallas. W meczu o awans bezpośrednio do półfinału trafili na niesamowicie grające Astralis, które pokonało ich 0:2 nie pozostawiając wątpliwości, kto jest największym faworytem do wygrania tego turnieju. Ale o Duńczykach za chwilę, ponieważ Team Liquid, żeby znaleźć się w półfinale, musieli pokonać europejski skład Mousesports. Amerykanie pokonali "Myszy" 2:0, głównie dzięki kapitalnej grze Keitha "NAF" Markovica. Team Liquid podczas tego turnieju różni się od Na'Vi głównie tym, że żaden z graczy nie odstaje od reszty w negatywnym znaczeniu. Pozostaje jednak pytanie, czy równa, solidna gra Teamu Liquid wystarczy na powstrzymanie rozpędzonego trio z Na'Vi? 

 

Planowane rozpoczęcie meczu o godzinie 19:00. Link do transmisji: Transmisja

 

FaZe Clan vs Astralis

 

Chociaż może wydawać się to wbrew logice, FaZe Clan gra zdecydowanie lepiej podczas tego turnieju, niż w wygranym przez nich IEM Sydney. W pierwszej rundzie, zgodnie ze swoim zwyczajem, absolutnie zdemolowali Cloud9 16:3. Następnie wygrali 2:0 z Mousesports, gwarantując sobie udział w fazie play-off, jednak w walce o wejście bezpośrednio do półfinału ulegli Na'Vi 0:2. W ćwierćfinale czekało na nich brazylijskie SK Gaming. Był to pojedynek niezwykle ważny dla obu drużyn. Finn "Karrigan" Andersen, in-game leader FaZe Clanu, nigdy do tej pory w swojej karierze nie wygrał meczu w formacie BO3 z Gabrielem "FalleN" Toledo, in-game leaderem SK Gaming. Tym razem Karrigan miał wszystkie karty po swojej stronie, jego drużyna grała swój najlepszy do tej pory turniej z Richardem "Xizt" Landströmem w składzie, natomiast SK Gaming znajduje się obecnie w swoim największym kryzysie od ponad 2 lat. Klątwa została wreszcie przełamana i to FaZe Clan przeszedł do półfinału pokonując SK Gaming 2:0. Na szczególną uwagę w tym turnieju zasługuje gra Nikoli "NiKo" Kovaca oraz Havarda "rain" Nygaarda. Jeżeli obaj utrzymają formę, a FaZe Clan powtórzy sukces z Sydney, wybór najlepszego gracza turnieju będzie się rozstrzygał pomiędzy tą dwójką. 

 

Przed FaZe Clanem jednak stoi nie lada przeszkoda w postaci najlepszej drużyny na świecie. Astralis dominowało do tej pory w Dallas niszcząc po kolei OpTic Gaming 16:3, SK Gaming 2:0 i w bezpośredniej walce o półfinał Team Liquid 2:0. Najgroźniejszy dla przeciwników duńskiej potęgi jest fakt, że kapitalny turniej rozgrywa Peter "Dupreeh" Rasmussen, który podczas wcześniejszych turniejów, jako jedyny zawodnik Astralis nie błyszczał. Ciężko się pisze o tej drużynie, zdecydowanie lepiej się ich ogląda, poziom jaki prezentują jest najlepszą reklamą tego spotkania. Duńczycy będą chcieli za wszelką cenę zrewanżować się FaZe Clanowi za porażkę z Sydney. Czy FaZe Clan będzie w stanie pokrzyżować plany Astralis po raz drugi z rzędu? 

 

Planowane rozpoczęcie meczu o godzinie: 23:00. Link do transmisji: Transmisja

Drabinka turniejowa: Drabinka