Ligue 1: koniec serii PSG, tylko remis w Bordeaux

  • Data publikacji: 02.12.2018, 23:00

Stało się! PSG kończy swoją passę zwycięstw w Ligue 1 i remisuje z Girondins Bordeaux 1:1. Paryżanom licznik zwycięstw zatrzymał się na 14. 

 

Paryżanie do dzisiejszego meczu podchodzili w doskonałych humorach. W środku tygodnia pokonali w Lidze Mistrzów Liverpool 2:1 i pozostali w grze o 1/8 Ligi Mistrzów. W lidze idzie im także świetnie, więc Thomas Tuchel mógł spać spokojnie. Tym bardziej przed meczem z Girondins Bordeaux, bo kto by się spodziewał, że to właśnie oni, 12. drużyna Ligue 1 powstrzyma mistrzów Francji?

 

Mecz powoli się rozkręcał, bo dopiero w 31. minucie Neymar oddał pierwszy groźniejszy strzał, który i tak nie leciał nawet w bramkę. Trzy minuty później Brazylijczyk trafił już idealnie, kiedy Kehrer podał mu piłkę z prawej strony boiska. Sędzia jeszcze musiał obejrzeć powtórkę VAR i po długiej chwili ostatecznie uznał bramkę dla PSG. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Angel Di Maria trafił jeszcze w słupek i paryżanie schodzili na przerwę przy wyniku 1:0. 

 

Druga połowa przyniosła jednak nieoczekiwany zwrot akcji. W 53. minucie do bramki trafił Jimmy Briand, który oddał strzał po ziemi. Kilkadziesiąt sekund później Girondins mogło wyjść nawet na prowadzenie, ale Yann Karamoh minimalnie chybił. Paryżanie jednak chcieli bardzo szybko wrócić na prowadzenie, dlatego rozgrywali akcje na kilka podań. Kluczową rolę pełnił Julian Draxler, który był głównym dystrybutorem piłek do ofensywnych graczy, to przez niego musiała przejść każda akcja. Niemiec doskonale wypełniał tę rolę, a ukoronowaniem jego pracy była asysta, którą zaliczył w 66. minucie. Draxler z okolic środka boiska posłał idealne, prostopadłe podanie do Kyliana Mbappe, a ten w sytuacji sam na sam nie pomylił się i zdobył gola. Przy strzale jednak najprawdopodobniej nadwyrężył udo, bo zamiast celebrować bramkę, prosił o zmianę. Szybka pomoc fizjoterapeutów pomogła jednak wystarczyła i Francuz mógł grać dalej. W 71. minucie Angel di Maria trafił w poprzeczkę. Argentyńczyk może mówić dzisiaj o sporym pechu, bo dwukrotnie obijał obramowanie bramki. W 84. minucie wszyscy fani PSG oniemieli. Andreas Cornelius idealnie nabiegł na dośrodkowaną piłkę i umieścił ją w bramce. Bramki jednak by nie było, gdyby nie słaba postawa Aureoli, który mając piłkę na ręce nie zdołał jej powstrzymać. Do końca spotkania obie drużyny starały się, lecz nie zdołały przechylić zwycięstwa na swoją stronę.

 

Tym samym stało się, PSG w końcu nie wygrywa swojego meczu w Ligue 1. W Bordeaux mają co świętować. Prawda jest jednak taka, że paryżanie w ostatnich ligowych meczach niechybnie zbliżali się do zakończenia serii zwycięstw. Oprócz meczu z AS Monaco podopieczni Thomasa Tuchela mieli mniejsze lub większe problemy, aż w końcu spotkali się z murem nie do przeskoczenia. Nie udało się Marsylii, Lyonowi, Nicei, ale udało się Bordeaux! Swoje trzy grosze dorzucił także mecz z Liverpoolem, który widocznie pochłonął wszystkie siły paryżan na ten tydzień.

 

Girondins Bordeaux - Paris Saint-Germain 2:2 (0:1)

 

Bramki: Briand 54', Cornelius 84' - Neymar 34', Mbappe 66'

 

Bordeaux: Costil, Palencia (73' Poundje), Kounde, Pablo, Sabaly, Otavio, Plasil (69' Kalu), Kamano, Sankhare, Karamoh (78' Cornelius), Briand

 

PSG: Areola - Kehrer, Silva, Nsoki, Alves (67' Verratti), Marquinhos, Draxler, Bernat, Di Maria (82' Nkunku), Neymar (57' Choupo-Moting), Mbappe

 

Kartki: 63' Palencia - 32' Kehrer, 77' Verratti

 

Pozostałe wyniki 15. kolejki:

 

AS Saint-Etienne - FC Nantes 3:0 (0:0)

 

OSC Lille - Olympique Lyon 2:2 (2:0)

 

Nimes Olympique - Amiens SC 3:0 (1:0)

 

AS Monaco - Montpellier HSC 1:2 (1:0)

 

Angers SCO - SM Caen 1:1 (0:0)

 

EA Guingamp - OGC Nice 0:0 (0:0)

 

Toulouse FC - Dijon FCO 2:2 (0:1)

 

Stade Rennes - RC Strasbourg 1:4 (1:2)

 

Olympique Marsylia - Reims 0:0 (0:0)

 

TABELA LIGUE 1