UK Championship: udane urodziny O'Sullivana

  • Dodał: Łukasz Nocuń
  • Data publikacji: 05.12.2018, 23:59

Kapitalne spotkanie rozegrał świętujący dziś 43. urodziny Ronnie O'Sullivan. 6-krotny triumfator UK Championship był bezapelacyjnie lepszy od Jacka Lisowskiego, którego pokonał 6:1.

 

Ronnie O'Sullivan po kłopotach w meczu z Kenem Dohertym wyraźnie włączył wyższy bieg. Najpierw rozgromił utalentowanego Chińczyka Zhou Yuelonga 6:0, a dziś nie miał problemów w meczu z Jackiem Lisowskim. Obrońca tytułu świętował dziś 43. urodziny i należy podkreślić, że kapitalną postawą sprawił sobie idealny prezent. Co prawda pierwszy frejm padł łupem młodszego z Anglików, ale później przy stole istniał już tylko Rakieta. Wygrał sześć partii z rzędu, wbijając przy tym dwa ponad stupunktowe brejki - w wysokości 118 oraz 112 oczek. W kolejnej rundzie rywalem O'Sullivana będzie zwycięzca spotkania pomiędzy Martinem O'Donellem, a Ding Junhuiem.

 

Ciekawie działo się w meczu Marka Williamsa ze Stephenem Maguire'em. Aktualny mistrz świata grał na początku koncertowo i szybko zapisał na swoim koncie cztery partie. Wówczas o latach świetności przypomniał sobie Szkot. Kapitalna seria trzech "setek" pozwoliła złapać mu kontakt. Nie minęło pół godziny, a już na prowadzeniu był Maguire. W 10. frejmie niżej notowany zawodnik mógł zamknąć spotkanie, ale spudłował żółtą bilę przy wejściu na sekwencję bil kolorowych. Błąd Maguire'a wykorzystał Borsuk i losach zwycięstwa musiała zadecydować jedenasta partia.

W niej jako pierwszy punktowanie rozpoczął Williams. Wbił 33 punkty, ale niedokładne pozycjonowanie zmusiło go do zagrania odstawnej. Kilka minut taktycznej batalii zakończyło się po myśli Szkota, który dzięki 63-punktowemu podejściu zapewnił sobie awans do najlepszej ósemki turnieju.

 

W sesji wieczornej doszło do interesującego pojedynku Marka Allena i Neila Robertsona. Obaj zawodnicy mierzyli się dwukrotnie w ubiegłym miesiącu i za każdym razem lepszy był reprezentant Irlandii Północnej. Najpierw w finale International Championship wygrał 10:5, a następnie 6:1 zdeklasował Australijczyka w Champion of Champions. Dzisiejszy mecz nie miał już tak jednostronnego przebiegu. Pierwszą partię zapisał na swoim koncie Robertson. Kolejne trzy partie trafiły jednak na konto rozpędzającego się Allena. Po powrocie do stołu z regulaminowej przerwy Australijczyk zaczął grać lepiej i wzorowo wykorzystywał błędy rywala. Dzięki temu wyszedł na prowadzenie 4:3, wygrywając przy tym dwa frejmy tylko jednym punktem (odpowiednio 63:62 oraz 64:63). Minimalnie przegrane frejmy na finiszu nie podłamały Allena, który po chwili doprowadził do remisu. W dziewiątej odsłonie Robertson ponownie wykradł partię Irlandczykowi z Północy, wygrywając ją 64:63. 7. zawodnik światowych list po raz kolejny się podniósł w kapitalnym stylu. Wbił dwie setki i melduje się w 1/4 finału UK Championship po raz pierwszy od sezonu 2013/2014. W walce o najlepszą czwórkę Allen zagra ze Stephenem Maguire'm.

 

Wyniki środowych meczów:

Ronnie O'Sullivan (Anglia) - Jack Lisowski (Anglia) 6:1

Stephen Maguire (Szkocja) - Mark Williams (Walia) 6:5

Mark Allen (Irlandia Północna) - Neil Robertson (Australia) 6:5