La Liga: pogrom w derbach Barcelony

  • Dodał: Łukasz Nocuń
  • Data publikacji: 08.12.2018, 22:55

FC Barcelona rozgromiła na wyjeździe Espanyol 4:0. Bohaterem meczu został strzelec dwóch urodziwych bramek Leo Messi. Podopieczni Ernesto Valverde dzięki dzisiejszemu zwycięstwu utrzymali przewagę trzech punktów nad Atletico Madryt.

 

Derby Barcelony zapowiadały się emocjonująco, ponieważ Espanyol gra w tym sezonie na własnym boisku bardzo dobrze. W dotychczasowych pięciu spotkaniach na Cornellà-El Prat wygrali cztery razy.

 

Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami. FC Barcelona atakowała, a Espanyol pasywnie się bronił na własnej połowie. W 16. minucie szarpnął Leo Messi, który został sfaulowany w okolicach pola karnego. Do rzutu wolnego podszedł sam poszkodowany i w swoim stylu umieścił piłkę w oknie bramki rywala. Kilka chwil później przed szansą na podwyższenie wyniku stanął Luis Suarez. Uderzenie Urugwajczyka odbił jednak interweniujący Diego Lopez. Mijały kolejne minuty a przewaga Dumy Katalonii wzrastała. W 26. minucie stało się nieuniknione. Na 2:0 trafił Ousmane Dembele, który wykorzystał świetne podanie Messiego. Pierwszą dobrą okazję gospodarze stworzyli sobie po pół godziny spotkania. Wówczas główką uderzał Sanchez, ale został zatrzymany przez niezawodnego Marca ter Stegena. Ta akcja podziałała mobilizująco na faworytów. Najpierw blisko kolejnej bramki był Suarez, a następnie pod bramką Lopeza swoje szanse otrzymali Ivan Rakitić i Messi. Tuż przed przerwą podopieczni Ernesto Valverde popisali się kolejną skuteczną akcją. Luis Suarez otrzymał fantastyczne podanie od Dembele, kierując piłkę do siatki między nogami bezradnego bramkarza Espanyolu.

 

Po zmianie stron Blaugrana pozwalała na nieco więcej. Gospodarze nie potrafili jednak stworzyć większego zagrożenia, bowiem blok defensywny gości mimo prowadzenia pozostawał czujny. W 65. minucie Leo Messi po raz drugi zaskoczył Diego Lopeza z rzutu wolnego. Czterobramkowe prowadzenie FC Barcelony zamykało losy spotkania. Espanyol walczył o bramkę honorową. Przez chwilę wydawało się nawet, że dopiął swego, ale po analizie VAR sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonej Oscara Duarte. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. 

 

Duma Katalonii wygrała drugi mecz z rzędu bez straty bramki. W tym sezonie ma już 31 punktów na koncie i wyprzedza o trzy oczka Atletico Madryt, które wcześniej dzisiejszego dnia pokonało u siebie rewelację sezonu Deportivo Alaves 3:0. W pozostałych sobotnich meczach Sevilla zremisowała 1:1 z Valencią, zaś Villareal przegrało u siebie 2:3 z Celtą Vigo.

 

RCD Espanyol 0:4 FC Barcelona
Messi 17’, 65’, Dembélé 26’, Suárez 45’

 

Espanyol: Diego Lopez - Javi Lopez, David Lopez, Duarte, Vila - Sanchez, Roca, Darder (73' Granero) - Perez (59' Leo Baptistao), Iglesias, Melendo (63' Sergio Garcia). 

 

FC Barcelona: ter Stegen - Semedo, Pique, Lenglet, Alba - Rakitić (83' Denis Suarez), Busquets, Vidal - Messi, Luis Suarez (78' El Haddadi), Dembele (68' Coutinho).

 

Żółte kartki: Vila (Espanyol)

 

Sędziował: Carlos Del Cerro Grande.