Lotto Ekstraklasa: Miedź pokonuje Górnika w Zabrzu

  • Dodał: Igor Wasilewski
  • Data publikacji: 09.12.2018, 17:27

Miedź Legnica pokonała na wyjeździe Górnika Zabrze 3:1 w meczu 18. kolejki Lotto Ekstraklasy. Legniczanie mogli tym samym cieszyć się z drugiego zwycięstwa z rzędu i znaczącego oddalenia się od strefy spadkowej, nad którą mają już trzy punkty przewagi.

 

Od pierwszych minut lepiej na stadionie w Zabrzu prezentowali się przyjezdni. Piłkarze z Legnicy częściej meldowali się przy piłce, jednak długo nie przekładało się to na ilość strzałów oddawanych przez podopiecznych Dominika Nowaka. Udało im się jednak dopiąć swego i jeszcze przed przerwą otworzyć wynik na stadionie im. Ernesta Pohla. W 36. minucie do rzutu wolnego ponad 30 metrów od bramki Tomasza Loski podszedł Peteri Forssel. Fin oddał atomowy strzał, po którym piłka wylądowała na słupku bramki zabrzan. Niefortunna interwencja bramkarza gospodarzy sprawiła jednak, że piłka wpadła do siatki, a zawodnicy Miedzi mogli cieszyć się z pierwszego gola na wyjeździe od październikowej potyczki z Zagłębiem w Sosnowcu.

 

Przezorni gracze Miedzi nie spoczęli jednak na laurach, pamiętając o ostatniej potyczce z Górnikiem przegranej, mimo zdobycia pierwszej bramki, aż 1:3. Od rozpoczęcia drugiej części spotkania kontynuowali więc atak na bramkę piłkarzy z Zabrza. Przyniosło to efekt już w 53. minucie, gdy rzut karny na gola zamienił Forsell. I nie był to ostatni cios legniczan. Już osiem minut później piłka trafiła pod nogi Henrika Ojamy. Ten bez chwili namysłu posłał piłkę na bramkę zabrzan. Rykoszet zmylił dodatkowo Tomasza Loskę, który nie miał szans na obronę uderzenia i po raz trzeci musiał wyciągać piłkę z siatki.

 

Zrezygnowani zawodnicy Górnika do końca nie stworzyli sobie groźniejszej sytuacji w polu karnym Miedzi. Swoją frustrację rozładowywali jedynie co jakiś czas na swoich przeciwnikach, tak jak w 72. minucie zrobił to Rafał Wolsztyński. Piłkarze z Legnicy nic nie robili sobie jednak z nerwów i budowali kolejne akcje. Mecz mógłby skończyć się znacznie większym wynikiem, gdyby nie brak szczęścia i skuteczności, tak jak w sytuacji, gdy po główce Pawła Zielińskiego piłka wylądowała na słupku bramki zabrzan.

 

Rezultat na stadionie w Zabrzu wydawał się być już ustalony, gdy fatalny błąd Henrika Ojamy wykorzystał Igor Angulo. Hiszpan pewnie strzelił do pustej bramki i zapisał honorowe trafienie na koncie gospodarzy. Gol przeciwko Miedzi pozwolił mu też objąć prowadzenie w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi (12 bramek).

 

Górnik Zabrze 1:3 Miedź Legnica (0:1)

 

Bramki: Angulo 90’ - Loska 36’ (sam.), Forsell 53’ (k.), Ojamaa 61’

 

Górnik Zabrze: Loska – Koj, Bochniewicz, Suarez, Wolniewicz – Matuszek, Zapolnik (76’ Urynowicz) – Ł. Wolsztyński (46’ R.Wolsztyński), Jimenez (65’ Smuga), Żurkowski - Angulo

 

Miedź Legnica: Kanibołocki – Bartczak, Osyra, Miljković, Zieliński – Purzycki, Camara (86’ Pikk), Forsell – Ojamaa, Piasecki (59’ Szczepaniak), Fernandez (90’ Garguła)

 

Żółte kartki: Koj, Wolsztyński – Camara, Purzycki, Zieliński

 

Sędzia: Krzysztof Jakubik