NBA: Clippers wygrywają po dogrywce, Curry z 38 punktami

  • Data publikacji: 11.12.2018, 10:43

Los Angeles Clippers po dwóch przegranych wracają na ścieżkę zwycięstw. Tym razem pokonali Phoenix Suns 123:119. Potrzebowali do tego dogrywki. Marcin Gortat znalazł się poza rotacją. Steph Curry po raz kolejny poprowadził Warriors do zwycięstwa.

 

Po świetnym początku Los Angeles Clippers przyszedł czas na pierwszy kryzys. Clippersi znajdjują się już na czwartym miejscu w tabeli, prawda jest jednak taka, że w obecnym sezonie Konferencja Zachodnia jest tak wyrównana, że jeden mecz potrafi przewrócić tabelę do góry nogami. LAC w okresie gorszej gry przytrafił się najlepszy rywal z możliwych - Phoenix Suns, czyli najgorsza drużyna na Zachodzie. Mimo to drużyna Gortata miała wielki problem by wygrać, a 5 sekund przed końcem stracili prowadzenie i musieli rozegrać dogrywkę. W doliczonym czasie dopiero przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Marcin Gortat znowu ma problemy z rozgrywaniem minut. Polak znalazł się dzisiaj poza rotacją i nie wystąpił w spotkaniu. Najlepszy na parkiecie był Tobias Harris, który zdobył 33 punkty.

 

Steph Curry to urodzony lider. Odkąd wrócił do składu po gorszym okresie jego drużyny nie ma już śladu. Warriors zajmują obecnie drugie miejsce w Konferencji Zachodniej, a do kolejnych zwycięstw przyczynia się w głównej mierze właśnie Curry. Amerykanin w wygranym spotkaniu z Minnesotą TImberwolves 116:108 rzucił aż 38 punktów, trafiając 7/14 rzutów zza łuku. Potrzebował do tego niecałych 36 minut. Warriors przez cały mecz byli drużyną po prostu lepszą, a prowadzenie objęte na samym początku meczu nie oddali nawet na sekundę. W Minnesocie wyróżnił się Karl Anthony Towns, który skompletował double-double (31pkt, 11zb). 

 

LeBron James zmierzył się ze swoim kolejnym byłym zespołem. Tym razem Los Angeles Lakers podejmowali na własnym parkiecie Miami Heat. James musiał stoczyć pojedynek ze swoim przyjacielem Dwyanem Wadem. Lakers zwyciężyli, mimo że Miami Heat w czwartej kwarcie wygrywali nawet sześcioma punktami, a do samego końca byli na odległość jednego posiadania od co najmniej wyrównania. Najlepszy w LAL był Kyle Kuzma, który zgromadził 33 punkty. LeBron James był za to bliski triple-double, zabrakło mu dokładnie jednej zbiórki (28pkt, 12as, 9zb). 

 

Wszystkie wyniki NBA:

 

Indiana Pacers - Washington Wizards 109:101 (29:33; 30:17; 28:25; 22:26)

 

Philadelphia 76ers - Detroit Pistons 116:102 (38:39; 18:18; 31:29; 29:26)

 

Boston Celtics - New Orleans Pelicans 113:100 (28:21; 31:32; 24:19; 30:28)

 

Chicago Bulls - Sacramento Kings 89:108 (33:26; 23:19; 18:36; 15:27)

 

Milwaukee Bucks - Cleveland Cavaliers 108:92 (31:18; 28:23; 25:25; 24:26)

 

Oklahoma City Thunder - Utah Jazz 122:113 (30:22; 27:24; 42:29; 23:38)

 

Dallas Mavericks - Orlando Magic 101:76 (24:19; 28:21; 23:13; 26:23)

 

Denver Nuggets - Memphis Grizzlies 105:99 (26:22; 29:28; 29:33; 21:16)

 

Phoenix Suns - Los Angeles Clippers 119:123 d. (29:21; 27:37; 30:30; 25:23; 8:12)

 

Golden State Warriors - Minnesota Timberwolves 116:108 (30:24; 33:33; 28:20; 25:31)

 

Los Angeles Lakers - Miami Heat 108:105 (27:23; 28:35; 29:25; 24:22)