John Higgins z brejkiem maksymalnym!

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 12.12.2018, 22:22

Ozdobą trzeciego dnia rozgrywanego w Emirates Arena snookerowego Scottish Open był brejk maksymalny, wbity przez Johna Higginsa.

 

John Higgins po nieudanych dla niego UK Championships miał wspomnieć o zakończeniu kariery zawodowego snookerzysty. No cóż, jeśli tak faktycznie miałoby się stać, to byłaby to wielka strata. Wczoraj szkocka legenda snookera przeszła do historii wygrywając tysięczny mecz w karierze. Dziś, otwierając drugi tysiąc triumfów, zwycięstwo nad Gerardem Greene) 4:0 okrasił fantastycznym brejkiem maksymalnym. To jego dziewiąte podejście za 147 punktów w karierze. Stawia go to na trzecim miejscu w historii pod względem liczby "maksów" po Ronniem O'Sullivanie i Stephenie Hendrym oraz czyni trzecim najstarszym snookerzystą, który dokonał tego wyczynu - po Marku Davisie i Fergalu O'Brianie. Ciekawostką jest fakt, że mecz sędziowała Polka Małgorzata Kanieska. Dla niej to był drugi "maks" w karierze - poprzedni był także autorstwa Szkota. 

 

Popatrzcie zresztą Państwo sami. 

Pozostałe wydarzenia pozostały w cieniu wyczynu Higginsa. Największą niespodzianką dnia z całą pewnością należy określić porażkę Neila Robertsona. Australijczyk, broniący tytułu w Szkocji przegrał 2:4 z Rossem Muirem. Grał słabo i raczej zasłużenie nie zobaczymy go w III rundzie. Nie pograł sobie w Glasgow ten, który triumfował tu przed dwoma laty. Marco Fu przegrał po siedmiu partiach z Alfiem Burdenem, choć mecz otworzył efektownym podejściem za 133 punkty. 

 

Prócz Higginsa szybkie wygrane do zera zanotowali Shaun Murphy, Tian Pengfei, Kyren Wilson i Yan Bingtao. 

 

Jutro mecze III rundy. 

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.