Liga Mistrzów: Real Madryt upokorzony na Estadio Santiago Bernabeu

  • Data publikacji: 12.12.2018, 22:29

W ostatniej kolejce fazy grupowej Champions League obrońca tytułu - Real Madryt, został upokorzony przez CSKA Moskwa na własnym stadionie. Porażka 0:3 była najwyższą w historii meczów Królewskich na własnym obiekcie w Lidze Mistrzów.

 

Przed rozpoczęciem 6. kolejki fazy grupowej, Real Madryt był pewny zwycięstwa w grupie. Los Blancos przystąpili do meczu w eksperymentalnym składzie. Trener Santiago Solari pozwolił odpocząć podstawowym piłkarzom, a do boju posłał m.in. Viniciusa Juniora, Javi Sáncheza, czy Fede Valverde. Gracze CSKA walczyli jeszcze w korespondencyjnym pojedynku z Victorią Pilzno, o awans do fazy pucharowej Ligi Europy. Jak się później okazało, nawet spektakularne zwycięstwo nad 13-krotnym triumfatorem Pucharu Europy, nie dało awansu do europejskich rozgrywek. Niespodziewanie Czesi wygrali swój mecz z AS Romą 2:1 i to oni zagrają na wiosnę w Lidze Europy.

 

Długo nam przyszło czekać na pierwszą, dobrą okazję do zdobycia bramki Dominacja Królewskich nie przekładała się na klarowne sytuację. Groźni w ofensywie byli Asensio, Benzema i Vinicius. W 24. minucie to właśnie młody Brazylijczyk  groźnie uderzył, ale skutecznie interweniował Igor Akinfiejew. Chwilę później Marco Asensio potężnie strzelił na bramkę, jednak piłka zatrzymała się na poprzeczce. W 37. minucie Arnor Sigurdsson przeprowadził fantastyczną akcję indywidualną, po której dograł piłkę do Fedora Czałowa. Gracz CSKA spokojnie przyjął futbolówkę i technicznym strzałem umieścił piłkę w siatce. Zaledwie 6. minut potrzebowali goście, by podwyższyć prowadzenie. Kapitalnie w polu karnym zachował się Mario Fernandes, który odrobinę przypadkowo podał do Georgiego Szczennikowa, który bez problemów pokonał Thibaut Courtois. Po niezłym początku meczu Los Blancos dostali dwa ciosy i w końcówce pierwszej połowy wyglądali jak bokser po mocnym knockdownie.

 

W drugiej połowie rozważniej grali goście z Moskwy, a podopieczni Solariego nie potrafili znaleźć drogi do bramki Akinfiejewa. Próbował Isco, szarpał Asensio, starał się wprowadzony w 46. minucie Gareth Bale, ale skutecznie zamykali przestrzenie gracze CSKA. W 74. minucie Sigurdsson otrzymał podanie od Vlasicia i płaskim strzałem zupełnie zaskoczył bramkarza Realu. Królewscy przegrywali 0:3!  W 86. minucie Los Blancos byli blisko zdobycia honorowej bramki, ale po dograniu Bale'a, niecelnie uderzył Asensio. Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie, i Królewscy mogli dopisać do "Księgi niechlubnych rekordów" najwyższą porażkę na Estadio Santiago Bernabeu w Lidze Mistrzów!

 

Real Madryt – CSKA Moskwa 0:3 (0:2)
0:1 Czałow 37' (asysta: Sigurðsson)
0:2 Szczennikow 43'
0:3 Sigurðsson 73' (asysta: Vlašić)

 

Real Madryt: Courtois; Odriozola, Vallejo, Javi Sánchez, Marcelo (74' Carvajal); Llorente (58' Kroos), Valverde, Isco; Asensio, Benzema (46' Bale), Vinícius.


CSKA Moskwa: Akinfiejew; Fernandes, Nababkin, Becão, Magnusson, Szczennikow; Sigurðsson (90'+3' Nishimura), Bistrović, Obliakow (89' Kuczajew), Vlašić; Czałow (84' Hernández).