PHL: karne w Derbach Małopolski, Katowice gromią rywala

  • Data publikacji: 18.12.2018, 21:00

Świetny mecz obejrzeli kibice Unii Oświęcim w starciu z Comarch Cracovią na swoim lodowisku. Gospodarze wygrali dopiero po rzutach karnych. GKS Katowice wygrywają 22. mecz z rzędu w lidze, jednocześnie gromiąc na wyjeździe Polonię Bytom aż 12:2!

 

Derby Małopolski dla Unii Oświęcim! Tym samym Unia odgrywa się za październikową porażkę na krakowskim lodowisku. Gospodarzom dzisiejszego meczu należą się dodatkowe brawa za wole walki i powrót do meczu w trzeciej tercji, bowiem od początku spotkania nic nie szło po myśli Unii. Już w 6. minucie do bramki trafił Michał Vachovec, najlepszy strzelec Cracovii w obecnym sezonie. Wyrównującego gola dla Unii zdobył Adrian Kowalówka, jednak jeszcze w pierwszej tercji za sprawą Domogały Pasy wyszły ponownie na prowadzenie. Druga tercja miała podobny przebieg, tylko że Cracovia wyszła już na dwubramkowe prowadzenie i oddaliła się od rywali na bezpieczną, jakby się mogło wydawać, odległość. W trzeciej tercji jednak już w 45. minucie Iiro Vehmanen wykorzystał okres gry w przewadze swojego zespołu i trafił do siatki. W 50. minucie Unia trafiła do siatki, sędziowie jednak po analizie wideo anulowali gola. Co się odwlecze, to nie uciecze. 5 minut później Jan Danecek wyrównał stan rywalizacji. Kibice mieli więc okazje zobaczyć dogrywkę, która jednak nie przyniosła rozstrzygnięcia. Bohaterem rzutów karnych okazał się Jakub Saur, który dwa razy się nie pomylił i to on przechylił szalę zwycięstwa na stronę Unii. Mecz był o tyle ważny, że obie drużyny rywalizują o miejsce w czołowej szóstce. Cracovia jeszcze kilka meczów temu była bardzo blisko TOP4, teraz jednak musi patrzeć za plecy, bo cztery porażki z rzędu doprowadziły do sytuacji, że mają już tylko 3 punkty więcej niż siódma Unia. 6. miejsce w tabeli daje bezpośredni awans do play-off, jest się o co bić. 

 

Niesamowici są w tym sezonie hokeiści GKSu Katowice. Na 29 meczów przegrali jedynie dwa, a od końca września trwa u nich niekończące się pasmo zwycięstw. Tym razem pod katowicki topór trafiła Polonia Bytom, która nawet jeśli się przed meczem łudziła, że może nawiązać walkę z wicemistrzem Polski, to szybko się tych myśli pozbyła. Katowiczanie już w 1. minucie zdobyli pierwszego gola, a po kwadransie wygrywali już 4:0. Druga i trzecia tercja skończyła się takim samym pogromem - 4:1 dla GKSu. Zawodnicy nabili sobie statystyki, jak Janne Laakkonen, który skompletował hattricka i dołożył do tego asystę. Jesse Rohtla zdobył dwa gole, podobnie jak Devecka. W rezultacie w klasyfikacji kanadyjskiej na czele polskiej ligi znajdują się dwaj hokeiści z Katowic - Wronka i Pasiut. Jeśli spojrzymy na klasyfikację asystentów to wynik robi się jeszcze lepszy - aż czterech przedstawicieli GKSu. Nic dziwnego, skoro obecni liderzy tabeli robią z polską ligą co chcą i mają już 149 goli zdobytych. 

 

Wyniki 30. kolejki Polskiej Hokej Ligi:

 

Węglokoks Kraj Polonia Bytom - GKS Katowice 2:12 (0:4; 1:4; 1:4)

 

Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 4:4 d. rz.k (1:2; 1:2; 2:0; 0:0; 

 

MH Automatyka Gdańsk - GKS Tychy 1:3 (0:1; 0:1; 1:1)

 

PGE Orlik Opole - TatrySki Podhale Nowy Targ 2:4 (0:1; 1:2; 1:1)

 

KH Energa Toruń - Zagłębie Sosnowiec 3:0 (1:0; 0:0; 2:0)

 

TABELA PHL