Grudziądzanie z pierwszym zwycięstwem w sezonie!

  • Data publikacji: 04.05.2018, 22:15

5. Kolejka PGE Ekstraligi rozpoczęła się w piątkowy wieczór od spotkania Mr Garden GKM-u Grudziądz z Cash Broker Stalą Gorzów. Gospodarze liczyli na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie i złapanie oddechu. Pomóc w tym miał nowy trener młodzieży – Robert Kościecha.

 

Zanim zawodnicy wyjechali do pierwszego wyścigu minęło jeszcze kilka minut, gdyż sędzia zawodów - Artur Kuśmierz zlecił lekką kosmetykę za bardzo zmoczonych pól startowych.

 

Pierwszy wyścig niespodziewanie wygrał Szwed Linus Sundstroem. Do samego końca próbował gonić go Przemysław Pawlicki, ale nie dał rady. Jeden punkt dla gości przywiózł Szymon Woźniak, który nie miał większych problemów z pokonaniem Kaia Huckenbecka. Gospodarze mogli odrobić straty w wyścigu juniorskim zwłaszcza, że na starcie został Hubert Czerniawski. Niestety upadek na pierwszym łuku zaliczył Kamil Wieczorek i sędzia musiał przerwać ten bieg. Oczywiście do powtórki ponownie wyjechała cała czwórka. Świetnie z czwartego pola wystartował Wawrzyniak i zakładając wszystkich rywali dojechał do mety na pierwszym miejscu. Próbował go ścigać osamotniony w działaniach Szczotka, gdyż znowu problemy na starcie miał Czerniawski. Jeden punkt pewnie dowiózł Wieczorek. Ku radości miejscowych kibiców wreszcie swój bieg wygrali juniorzy i na dodatek odrobili straty z pierwszego wyścigu. Trzeci bieg Grudziądzanie za sprawą pary Buczkowski – Lindbaeck wygrali podwójnie. Pierwszy wygrał start, a chwilę później Szwed minął na wirażu Kasprzaka. Wydawało się, że pierwszą serię startów goście zakończą podwójnym zwycięstwem. Po kapitalnym stracie Czerniawskiego szybko do młodszego kolegi dołączył Bartosz Zmarzlik, ale w szeregach gospodarzy był tego dnia latający Artem Łaguta. Najpierw minął Zmarzlika, a na trzecim okrążeniu uporał się z Czerniawskim. Ostatecznie bieg zakończył się remisem, gdyż zupełnie w tej stawce nie liczył się Wieczorek. Gospodarze prowadzili 14:10.

 

Cieszę się, że wygrałem ten bieg. To moja pierwsza trójka, ale mam jeszcze przed sobą dwa starty i będę walczył o poprawienie swojego dorobku – Dawid Wawrzyniak.

 

W piątej gonitwie znów podwójnie uderzyli Buczkowski z Lindbaeckiem. Tym razem zamienili się jednak miejscami. Świetnie wyszli ze startu i w dużej odległości od rywali dojechali do mety. Szósty bieg zakończył się remisem, zaś w kolejnym żużlowcy GKM-u zwiększyli swoją przewagę do dziesięciu punktów. Huckenbeck wystrzelił z… czwartego pola i wygrał z ogromną przewagą. Trzeci był Przemysław Pawlicki. W tym momencie na tablicy wyników było 26:16.

 

Trzecia seria startów to trzy biegowe remisy z rzędu, więc wynik meczu nie uległ zmianie. Po dziesięciu objechanych wyścigach było 35:25.

 

Bieg numer jedenaście mimo, że zakończył się remisem był bardzo emocjonujący. Choć pewnie wygrał go Łaguta, to do samego końca trwała walka o jeden punkt pomiędzy Sundstroemem i Huckenbeckiem. Niemiec  cały czas siedział na kole Gorzowianina, a na ostatnim łuku pojechał bardzo szeroko i nie wiele mu zabrakło do pełni szczęścia. W dwunastym wyścigu goście wygrali 4:2. Jednak dopiero w powtórce, ponieważ na pierwszym łuku upadli Woźniak i Lindbaeck. Motocykl tego pierwszego odbił się od bandy i uderzył Szweda. Na szczęście nic poważnego się nie stało. Ostatni bieg przed nominowanymi podwójnie wygrali gospodarze. To oznaczało, że GKM wygrał po raz pierwszy w tym sezonie. Pawlicki i Buczkowski pewnie wyszli ze startu i nie dali się już wyprzedzić rywalom. Wynik 45:33 nakazywał gościom walczyć tylko o jak najmniejszą stratę by móc liczyć na zdobycie punktu bonusowego w rewanżu na „Jancarzu”

 

Grafik zawodów w ostatnim tygodniu był bardzo napięty i nie mieliśmy okazji do zbyt wielu treningów na tym torze. To jeszcze nie jest to czego szukam, ale fajnie, że wreszcie wygrywamy mecz. Ja nadal będę próbował znaleźć odpowiednie ustawienia by być jeszcze szybszym – Przemysław Pawlicki.

 

Faktycznie w czternastym wyścigu Gorzowianie wygrali podwójnie, a w ostatnim zremisowali. Ostatecznie Grudziądz wygrał 49:41.

 

Źródło: nc+

 

MrGarden GKM Grudziądz - 49


9. Przemysław Pawlicki - 7+1 (2,1,1*,3,0)
10. Kai Huckenbeck - 5 (0,3,2,0)
11. Antonio Lindbaeck - 12+1 (2*,3,2,2,3)
12. Krzysztof Buczkowski - 9+3 (3,2*,1*,2*,1)
13. Artiom Łaguta - 12 (3,3,3,3,0)
14. Dawid Wawrzyniak - 3 (3,0,0)
15. Kamil Wieczorek - 1 (1,0,0)
16. Krystian Pieszczek - NS

 

Cash Broker Stal Gorzów - 41


1. Szymon Woźniak - 7 (1,1,2,3,0,-)
2. Linus Sundstroem - 5+2 (3,0,1*,1*)
3. Krzysztof Kasprzak - 11+2 (1,2,3,2,2*,1*)
4. Grzegorz Walasek - 1+1 (0,1*,0,-,-)
5. Bartosz Zmarzlik - 12+1 (1*,2,3,1,3,2)
6. Alan Szczotka - 3 (2,0,1)
7. Hubert Czerniawski - 2 (0,2,0)
8. Filip Hjelmland - NS

 

Bieg po biegu:


1: Sundstroem, Pawlicki, Woźniak, Huckenbeck - 2:4 (2:4)
2: Wawrzyniak, Szczotka, Wieczorek, Czerniawski - 4:2 (6:6)

3: Buczkowski, Lindbaeck, Kasprzak, Walasek - 5:1(11:7)
4: Łaguta, Czerniawski, Zmarzlik, Wieczorek - 3:3 (14:10)
5: Lindbaeck, Buczkowski, Woźniak, Sundstroem - 5:1 (19:11)
6: Łaguta, Kasprzak, Walasek, Wawrzyniak - 3:3 (22:14)
7: Huckenbeck, Zmarzlik, Pawlicki, Szczotka - 4:2 (26:16)
8: Łaguta, Woźniak, Sundstroem, Wieczorek - 3:3 (29:19)
9: Kasprzak, Huckenbeck, Pawlicki, Walasek - 3:3 (32:22)
10: Zmarzlik, Lindbaeck, Buczkowski, Czerniawski - 3:3 (35:25)
11: Łaguta, Kasprzak, Sundstroem, Huckenbeck - 3:3 (38:28)
12: Woźniak, Lindbaeck, Szczotka, Wawrzyniak - 2:4 (40:32)
13: Pawlicki, Buczkowski, Zmarzlik, Woźniak - 5:1 (45:33)
14: Zmarzlik, Kasprzak, Buczkowski, Pawlicki - 1:5 (46:38)

15: Lindbaeck, Zmarzlik, Kasprzak, Łaguta - 3:3 (49:41)