Skandal w Poznaniu. Legia mistrzem Polski

  • Data publikacji: 20.05.2018, 20:41

Decydujący o tytule mistrzowskim mecz Lecha z Legią został przerwany w 75. minucie spotkania. Wściekli kibice gospodarzy najpierw obrzucili bramkarza Legii - Arkadiusza Malarza - przedmiotami, potem boisko racami, a ostatecznie wtargnęli na boisko. Musiała interweniować policja. Mecz został zakończony, a werdykt ma ogłosić komisja ligi.

 

Już od początku meczu czuć było wojenną atmosferę na trybunach i boisku. Powszechnie jest wiadomo, że kibice Lecha nienawidzą fanów Legii i na odwrót. Kibice z Poznania nie mogli sobie wyobrazić, że stołeczna drużyna będzie świętować tytuł na ich terenie, przez co starali się (na swój sposób) odpowiednio zmotywować i zachęcić piłkarzy Lecha do nieodpuszczania w tym meczu. Jednak przebieg spotkania nie był po ich myśli.

 

W 9. minucie meczu duży błąd popełnił Nikola Vujadinovic. Jego niefrasobliwe podanie do Janickiego przeciął Radovic i wystawił piłkę do Antolicia, który był w stuprocentowej sytuacji. Piłkarz Legii nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce Putnockiego.

 

Gospodarze rzucili się do ataku i przejęli inicjatywę. Ich ataki skrzydłami były groźne, jednak nie stworzyli sobie żadnej klarownej sytuacji do strzelenia bramki. Legia była zamknięta na własnej połowie i mogła liczyć jedynie na kontrataki. Mecz nabrał tempa, a także zyskał na ostrości, co musiało zadowolić kibiców Lecha.

 

W końcówce pierwszej połowy Legia starała się uspokoić swoją grę. Atakowała obrońców Lecha pressingiem, a piłkarze gospodarzy starali się atakować pozycyjnie, jednak nie przyniosło to spodziewanych efektów.

 

Drugą połowę dobrze rozpoczął Lech. Sytuacje mieli Jevtic i Jóźwiak. W 57. minucie gry miała miejsce najlepsza sytuacja dla gospodarzy. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Darko Jevtic, a zgubiony przez obrońców Legii Janicki uderzył obok bramki Malarza.

 

Legia liczyła na kontry. W 64. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Kucharczyk, jednak ten strzał zdołał jeszcze obronić bramkarz Lecha. Inaczej było trzy minuty później. Piłkę lewą stroną podprowadził Szymański, zagrał w drugie tempo do dobrze wbiegającego Kucharczyka i z ok. 14. metrów oddał strzał obok Putnockiego. Sytuacja "Wojskowych" w tym momencie była fantastyczna.

 

Z takim obrotem sytuacji postanowili nie zgodzić się kibice Lecha. Arkadiusz Malarz został obrzucony przedmiotami, a boisko środkami pirotechnicznymi. Grupa ok. 50 pseudokibiców sforsowała siatki zabezpieczające boisko i wtargnęła na murawę.

 

Decyzją delegata mecz został przerwany, a następnie zakończony. Obecnie oczekuje się na decyzję Komisji Ligi

 

Lech Poznań - Legia Warszawa 0:2

9' Antolic, 69' Kucharczyk

Składy:

Lech: Putnocky - Tomasik (Klups 71'), Janicki, Vujadinovic, Gumny - Majewski, Trałka, Gajos - Jóźwiak (Makuszewski 61'), Gytkjaer, Jevtic

Legia: Malarz - Jędrzejczyk, Remy, Astiz, Vesovic - Cafu (Hamalainen 60'), Philipps, Antolic - Szymański, Radovic (Hlousek 72'), Kucharczyk 

 

Mecz zakończony w 75. minucie.