EBL: Polski Cukier Toruń bezlitosny w hicie kolejki
- Data publikacji: 07.01.2019, 20:47
Anwil Włocławek nie zatrzymuje się i wygrywa ze Startem Lublin 90:80. W meczu na szczycie ligi, Polski Cukier Toruń bez problemów rozprawił się z Arką Gdynia 96:73. W Ostrowie Wielkopolskim sensacja wisiała w powietrzu, Stal jednak po dogrywce pokonała Spójnię Stargard.
Anwil Włocławek ma obecnie przerwę w rozgrywkach europejskich, co skrzętnie wykorzystuje. Mistrzowie Polski wygrali ze Startem Lublin. Było to ich dziewiąte zwycięstwo z rzędu w lidze. Spotkanie przypominało jednak jazdę roller-coasterem. W pierwszej kwarcie włocławianie zmiażdżyli rywali wynikiem 34:16. Start jednak wykonał świetną pracę i w drugiej kwarcie rzucił o 16 punktów więcej, dzięki czemu wyszedł nawet na moment na prowadzenie! To jednak było wszystko, na co było stać drużynę z Lublina. W drugiej połowie Anwil podkręcił śrubę i odjechał rywalom. Świetny mecz zagrał ponownie Michał Michalak. Zdobył on 24 punkty i udowodnił, że był niezłym wzmocnieniem mistrza Polski.
Hit ligi, czyli spotkanie Polskiego Cukru Toruń z Arką Asseco Gdyni, nieco rozczarował neutralnych widzów. To miała być reklama koszykówki, wyszła jednak z tego reklama, ale drużyny z Torunia, która była bezlitosna dla rywali i wygrała spotkanie różnicą 23 punktów. Znacznie przyczyniła się do tego trzecia kwarta, którą gospodarze wygrali 27:14. Arka tym samym kończy swoją passę zwycięstw, która trwała od 10 listopada. W tabeli zarówno Polski Cukier jak i Arka zrównały się bilansem i razem z Anwilem posiadają 11 zwycięstw i 3 porażki. Trzeba przyznać, że niesamowity ścisk na szczycie panuje w obecnym sezonie.
Po piętach depcze im BM Stal Ostrów Wielkopolski, który w ostatnich dniach ma obniżkę formy. Parę dni temu rozpoczął rok od porażki z Polskim Cukrem, w niedzielę sporo problemów przyprawił mu beniaminek ligi - Spójnia Stargard. Wicemistrzowie Polski mimo że prowadzili przez znaczną część meczu, to w końcówce nie wszystko działało tak jak powinno. Spójnia za sprawą Anthony'ego Hickeya, który właściwie w pojedynkę walczył z Ostrowem Wielkopolskim, odrobiła straty. Amerykanin rzucił w całym meczu aż 26 punktów, zanotował 6 asyst i zebrał 7 piłek. Trzeba jednak przyznać, że oddał całą masę rzutów, a jego skuteczność w rzutach za trzy była po prostu słaba (2/9). Końcówka czwartej kwarty to wojna nerwów, a dokładniej rzutów osobistych. W starciu padł remis, dlatego rozegrano dogrywkę. W niej gospodarze wygrali rzutem na taśmę, bo na 7 sekund przed końcem Przemysław Żołnierewicz (najlepiej punktujący koszykarz w Stali, 19 punktów) trafił do kosza za dwa punkty. Trzeba przyznać, że do takiego stanu rzeczy znacznie przyczynili się goście, a dokładniej Camphor, który kilka sekund przed kluczowym trafieniem Żołnierewicza zmarnował dwa rzuty osobiste.
Wyniki 14. kolejki Energa Basket Ligi:
Anwil Włocławek - TBV Start Lublin 90:80 (34:16; 12:28; 20:14; 24:22)
King Wilki Morskie Szczecin - Trefl Sopot 94:104 (29:27; 17:25; 31:19; 17:33)
Polski Cukier Toruń - Arka Asseco Gdynia 96:73 (28:21; 17:21; 27:14; 24:17)
GTK Gliwice - Legia Warszawa 86:71 (25:21; 19:23; 21:12; 21:15)
Polpharma Starogard Gdański - Rosa Radom 107:86 (24:15; 30:22; 32:30; 21:19)
BM Stal Ostrów Wielkopolski - Spójnia Stargard 86:84 d. (21:18; 17:15; 18:27; 20:16; 10:8)
AZS Koszalin - MKS Dąbrowa Górnicza 77:78 d. (18:22; 17:22; 20:23; 23:11; 7:11)
Miasto Szkła Krosno - Stelmet Zielona Góra (mecz rozegrany zostanie 9 stycznia)