F1: Pascal Wehrlein kierowcą rozwojowym Ferrari

  • Data publikacji: 09.01.2019, 12:30

Od sezonu 2019 były zawodnik Manora i Saubera, ostatnio będący kierowcą testowym Mercedesa, zajmie się pracą w symulatorze ekipy z Maranello. Obowiązki kierowcy rozwojowego we włoskiej ekipie, Wehrlein będzie dzielić ze startami w Formule E, w barwach Mahindry.

 

Niemiec w poniedziałek po raz pierwszy odwiedził fabrykę zespołu w Maranello. Włosi planują zaangażować do pracy w symulatorze jeszcze jedną osobę, dlatego Wehrlein prawdopodobnie nie będzie jedynym kierowcą zatrudnionym w tej roli, w zespole Ferrari. Scuderia potrzebuje nowych kierowców rozwojowych na ten sezon, po tym jak dotychczasowi zawodnicy pracujący w symulatorze włoskiej ekipy, Antonio Giovinazzi oraz Daniił Kwiat, znaleźli zatrudnienie w innych teamach jako kierowcy etatowi na sezon 2019.

 

Praca kierowców rozwojowych miała niebagatelne znaczenie dla wyników włoskiego zespołu, podczas wielu weekendów wyścigowych poprzedniej kampanii. Giovinazzi i Kwiat w znacznym stopniu przyczynili się do rozwoju bolidu. Gdy Vettel i Raikkonen pokonywali pętle toru w trakcie danego GP, to właśnie kierowcy rozwojowi w Maranello szukali alternatywnych, lepszych rozwiązań i ustawień, dzięki którym osiągi bolidów Ferrari po słabych piątkowych sesjach treningowych, znacznie poprawiały się w trakcie sobotnich kwalifikacji oraz niedzielnego wyścigu.

 

Najlepszym przykładem potwierdzającym tą tezę było Grand Prix Kanady 2018, w którym Sebastian Vettel po trudnym piątku, w sobotę wywalczył pole position, zaś w niedzielę dołożył zwycięstwo w wyścigu na torze w Montrealu. 

 

Źródło: motorsport.com