PFC Victoria London - polski klub wkraczający w angielski futbol

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 21.05.2018, 13:10

PFC Victoria London – nawet dobrze zorientowanemu kibicowi piłkarskiemu w Polsce ta nazwa powie bardzo niewiele. Dla nas tu w kraju powinna to być jednak wielka duma, bo choć z dala od wielkiej piłki, nasi obywatele przebywający na emigracji w Londynie założyli własny klub piłkarski i skompletowali kadrę – w całości polską. A teraz – po niespełna dwóch latach istnienia – już osiągają sukcesy i nie zamierzają osiąść na laurach.

 

Fan „Czarnych Koszul” na angielskiej ziemi

 

Jednym z twórców tego zespołu jest Emil Kot – wielki fan Polonii Warszawa i jej były drugi trener. Najpierw wychowywał się jako kibic klubu z Konwiktorskiej, potem po degradacji klubu do IV ligi do współpracy wziął go Piotr Dziewicki, któremu zarząd dał misję odbudowania klubu. Znakomity duet osiągnął szybki awans do III ligi, ale niedługo potem w niejasnych okolicznościach został zwolniony. Po roku od tego zdarzenia Kot postanowił wyjechać do Anglii, a tam był na wielu rozmowach o pracę i miał ofertę z najlepszych klubów – Chelsea, Arsenal, West Ham United Academy. W końcu po nie do końca udanych przygodach przyszła myśl o założeniu klubu i tak powstała PFC Victoria London.

 

Do Kota dołączyła dwójka Polaków – prezesem klubu został Tomasz Słowiak, dyrektorem Robert Błaszczak, a za sprawy sportowe odpowiada właśnie Kot. Wszystko zaczęło się na Feltham Community College 17 lipca 2016 roku. To wtedy tam właśnie zorganizowano pierwszy trening drużyny, na który zaproszono chętnych do gry w PFC Victoria London. Wylądowało w niej kilku zawodników z naprawdę ciekawym – jak na kadrę nowopowstałego klubu – życiorysem.

 

Piłkarze to nie amatorzy...

 

Na pozycji bramkarza w PFC London gra Bartłomiej Fogler – zawodnik z przeszłością w Polonii Warszawa (jeden mecz w Ekstraklasie w sezonie 2005/2006) oraz Świcie Nowy Dwór Mazowiecki. Ze Śląska przybył do Anglii pomocnik Dawid Krzemień, który przez kilka lat był piłkarzem Polonii Bytom i występował nawet w I lidze. Za nim w Anglii zameldował się Piotr Murawsk, któryi w sezonach 2008/2009 – 2011/2012 występował w zespole Młodej Ekstraklasy Jagiellonii Białystok. Jak widać, może nie są to piłkarze u nas w kraju bardzo znani, ale jak się w piłkę gra – doskonale wiedzą.

 

Jeśli jeszcze mówimy o personaliach, wspomniany tu Fogler posiada nawet własny profil na portalu Transfermarkt, który wycenia piłkarzy z całego świata. Aktualna cena polskiego bramkarza to 75 tysięcy euro. Do niedawna był on jedynym wycenianym piłkarzem z PFC London. Teraz obok niego pojawia się też Dawid Borys – warty 50 tysięcy euro. Jest on byłym pomocnikiem ŁKSu Łódź i Tura Turek. W tych dwóch klubach występował w sezonie 2012/2013.

 

… ale większość pracuje na budowach

 

Klub 12. ligi angielskiej to nie sielanka, więc trzeba na siebie zarabiać. Wspomniany tu Kot wielu piłkarzom PFC London pomagał szukać pracy – głównie na budowie. Obowiązki pracownicze należy łączyć z treningami, które odbywają się trzy razy w tygodniu, do tego dochodzą oczywiście wyjazdy na mecze. Klub ma sponsorów, dzięki którym do interesu nie trzeba dokładać. Co godne podziwu, pieniędzy z gry też nie ma, więc zawodnicy przynoszą chwałę klubowi dla przyjemności, zupełnie za darmo.

 

Zarząd jednak stara się, by piłkarzom niczego nie zabrakło, a klub się rozwija. Swój pierwszy sezon piłkarze rozgrywali na wynajmowanym stadionie przy college’u w Feltham. Obecnie, klub przeniósł się w inne miejsce i sprawuje funkcję gospodarza na Rectory Meadow, współpracując z klubem Hanworth Villa F.C.

 

Grają i wygrywają

 

Pierwszy sezon klubu PFC London to pasmo zwycięstw i „podwójna korona”. Zwycięstwo w rozgrywkach trzynastej ligi oraz zdobycie Challenge Cup (odpowiednik Pucharu Polski na szczeblu okręgowym) po łatwym zwycięstwie 3:0 z drużyną Hayes MBFC. To jednak był dopiero wstęp, bo już w obecnie kończącym się sezonie klub wygrał tytuł na wyższym szczeblu rozgrywkowym – MCFL Saturday Division One West. 22 mecze przyniosły 16 zwycięstw, 2 remisy i 3 porażki, do tego świetny bilans bramkowy 64:23. I 50 punktów, tyle samo ile drugi na mecie zespół Larkspur Rovers.

 

Przyszłe lata to zapewne nowe wyzwania i gra z coraz lepszymi zespołami. Kto wie, jak rozrośnie się klub z biegiem lat i czy może kiedyś – za 10–20 lat nie usłyszymy, że nasi rodacy z tego małego klubu wspięli się na szczeble profesjonalnego futbolu angielskiego. Celem – trzeba przyznać, że bardzo odważnym – jest dojście klubu na poziom 5. ligi angielskiej – National Conference.

 

Wszak powstały w 1973 roku klub siatkarski Polonia Londyn obecnie występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej swojej dyscypliny. Wiadomo, nie jest ona tak popularna jak piłka nożna, ale organizacyjnie Polonia Londyn może stać się wzorem dla PFC Victoria London. Niech ta Victoria w nazwie klubu niesie tych dzielnych rodaków podczas kolejnych spotkań.

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.