Puchar Włoch: skuteczny Inter w kolejnej rundzie

  • Data publikacji: 13.01.2019, 19:58

Inter Mediolan po bardzo dobrym i otwartym spotkaniu z obu stron pokonał Benevento 6:2 w 1/8 finału Coppa Italia. W kolejnej rundzie Nerazzurri zmierzą się z Lazio. 

 

„Naszym celem jest zdobycie Pucharu Włoch” - tak przed inaugurującym spotkaniem w tegorocznej edycji tych rozgrywek zapowiadał Luciano Spalletti — trener Interu Mediolan. Dla Benevento — rywala Nerazzurrich w 1/8 finału mecz ten miał być możliwością ponownego zmierzenia się z czołówką Serie A. Drużyna Cristiano Buchiego gra obecnie na zapleczu włoskiej ekstraklasy, po tym, jak nie uniknęli spadku w swoim premierowym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej. W bieżących rozgrywkach Coppa Italia popularne Czarownice rozegrały już trzy spotkania, kolejno pokonując: Imolese, Udinese, Citadellę. 

 

Pomimo pustego stadionu (na Inter została nałożona kara dwóch meczów bez kibiców, za rasistowskie zachowanie sympatyków Nerazzurrich w ligowym pojedynku z Napoli) gospodarze fantastycznie rozpoczęli spotkanie. Już w 2. minucie po faulu na Candrevie arbiter wskazał na jedenasty metr. Pewnie jedenastkę wykorzystał stały wykonawca rzutów karnych w drużynie Interu Mauro Icardi. Po chwili goście byli bardzo blisko wyrównania, jednak skuteczną interwencją po strzale Tello popisał się rezerwowy bramkarz gospodarzy Padelli. Benevento od początku meczu postawiło na otwartą grę i wymianę ciosów, za co zostało ukarane ponownie już w 7. minucie. Najpierw w słupek uderzył Icardi, a później precyzyjny strzał ze skraju pola karnego oddał Candreva, po którym Inter prowadził już 2:0. Po imponującym początku nastąpiło uspokojenie tempa, Inter pozwolił przeciwnikom na rozgrywanie akcji, które w ostatniej fazie skutecznie zatrzymywał. W 42. minucie goście przeprowadzili dobrą akcję, którą wykończył strzałem Insigne, ale po raz kolejny bez zarzutu interweniował Padelli. W doliczonym czasie gry Inter stworzył pierwszą groźną sytuację po dłuższej przerwie, którą od razu zamienił na gola za sprawą Dalberta. Odważnie grający drugoligowiec schodził na przerwę, przegrywając już 0:3.

 

Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza część. Odważne próby Benevento zakończyły się czwartą bramką gospodarzy. Świetne dośrodkowanie Perisicia w 48. minucie wykorzystał Lautaro. Inter, choć nie szarżował tempa, bardzo pewnie kontrolował grę i wykorzystywał wypracowaną przewagę. W 59. minucie Benevento w końcu dopięło swego i po uderzeniu z rzutu wolnego Icardiego zdobyło swoją pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Niedługo goście cieszyli się jednak ze zmniejszenia prowadzenia, bo już w 66. minucie drugą bramkę w tym meczu strzelił Lautaro po potężnym uderzeniu z dystansu. Odważna gra gości i bramkowa przewaga gospodarzy sprawiła, że oglądaliśmy bardzo otwarty mecz z dużą liczbą goli. W 74. minucie Bandinelli wykorzystał bardzo dobre dośrodkowanie i pewnie pokonał bramkarza Interu. Ostatnie minuty nie były już tak emocjonujące. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Candreva i Inter pewnie awansował do kolejnej rundy Pucharu Włoch. 

 

Inter Mediolan - Benevento 6:2 (3:0) 

 

Bramki: Icardi (3'), Candreva (7', 90+5'), Dalbert (45+1'), Lautaro (48', 66") - Insigne (59'), Bandinelli (74')

 

Inter: Padelli - Vrsaljko, Skriniar, Ranocchia, Dalbert - Candreva, Gagliardini, Brozovic (83' Mario), Perisic (67' Valero) - Lautaro, Icardi (45' Politano)

 

Benevento: Montipò - Letizia, Antei, Di Chiara - Tello, Coda (74' Ricci), Tuia (83' Billong), Improta, Bonaiuto (85' Sanogo)- Insigne, Bandinelli

 

Żółte kartki: Vrsaljko, Gagliardini - Montipo

 

Sędziował: A. Giua