Liga Mistrzów CEV: druga wygrana Trefla

  • Data publikacji: 16.01.2019, 20:00

W trzeciej kolejce siatkarskiej ligi mistrzów, w cieniu wielkiej tragedii, Trefl Gdańsk podejmował belgijski Greenyard Maaseik. W związku z panującą w Gdańsku żałobą, po zabójstwie prezydenta Pawła Adamowicza, mecz odbył się bez udziału publiczności. Po zaciętej rywalizacji gospodarze zwyciężyli 3:1.

 

Początek spotkania był niezwykle wyrównany i po kilku chwilach na tablicy wyników było 5:5. Jednak od tego momentu, trzy punkty z rzędu zdobyli Belgowie. Gospodarze nie mieli większych kłopotów z odrabianiem strat i za po kilku kolejnych minutach znów był remis. Szczególnie skuteczny po naszej stronie był Maciej Muzaj. Ten sam siatkarz wyprowadził Trefla na minimalne prowadzenie, lecz jego koledzy nie potrafili tego utrzymać i pozwalali przeciwnikom doganiać się. Bardzo bolesna okazała się utrata prowadzenia przy stanie 22:20. Rywale najpierw doprowadzili do remisu, zaś po fantastycznym ataku Jolana Coxa oraz kiwce Timo Tammemaa uzyskali piłki setowe. Goście szybko wykorzystali szansę na zamknięcie partii, a Jay Blankenau dał swojej ekipie prowadzenie 1:0. Gdańszczanie nie załamali się jednak i znakomicie rozpoczęli drugiego seta, wychodząc na prowadzenie 4:0. Niestety, siatkarze z Maaseik równie skutecznie odrabiali straty. Do stanu po 13 oba teamy grały punkt za punkt. Jako pierwsi na ucieczkę zdecydowali się siatkarze Trefla, którzy w pewnym momencie wyszli na prowadzenie 15:13, powiększając je stopniowo, aż do wyniku 20:16. Ta przewaga okazała się wystarczająca i kilka chwil później gospodarze mogli cieszyć się z wygranej 25:22, a tym samym remisu w całym spotkaniu. Trzecia część, podobnie jak pierwsza, rozpoczęła się od zaciętej gry, która trwała do wyniku 5:5. Jednak w czterech kolejnych akcjach lepsi byli  podopieczni Andreii Anastasiego. W kolejnych fragmentach, gdańszczanie prezentowali bardzo dobrą grę w ataku i raz po raz rozbijali zasieki swoich rywali. Ostatecznie wygrali 25:20 ,obejmując prowadzenie 2:1. W czwartym i ostatnim secie, gospodarzom szybko udało się uzyskać prowadzenie 4:1. Belgowie próbowali gonić wynik, lecz ani razu nie zdołali zbliżyć się do Trefla na mniej niż dwa oczka. Przy wyniku 12:8, siatkarze z Gdańska przeprowadzili dwa skuteczne ataki, co dało im już sześć oczek przewagi. Greenyard Maaseik nie chcieli się tak łatwo poddać i tylko za sprawą świetnie dysponowanego Coxa odrobili straty, doprowadzając do stanu po 18. Jednak w samej końcówce więcej zimnej krwi zachowali miejscowi, którzy triumfowali do 22 i w całym spotkaniu wygrali za trzy punkty.

 

Trefl Gdańsk - Greenyard Maaseik 3:1 (22:25, 25:22, 25:20, 25:22)

 

Trefl Gdańsk: Grzyb, Janusz, Niemiec, Mijailović, Muzaj, Schott, Olenderek (libero) oraz Jakubiszak

 

Greenyard Maaseik: Cox, Tammemaa, Maan, Blankenau, Baetens, Grozdanov, Dronkers (libero) oraz Van Heyste