Pierwszy mecz bez "setki". Trump i Robertson w półfinale Mastersa

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 18.01.2019, 23:35

Judd Trump i Neil Robertson spotkają się jutro w wieczornym półfinale snookerowego turnieju Masters! Obaj panowie wygrali dziś swoje mecze pokonując – odpowiednio Marka Selby’ego (6:2) i Barry’ego Hawkinsa (6:3).

 

Dwa ćwierćfinałowe mecze, które zostały rozegrane w Alexandra Palace w piątek zapowiadały się wyjątkowo ciekawie. Mimo, że Mark Selby ma za sobą względnie słaby sezon, po bardzo dobrym meczu ze Stephenem Maguirem (6:2) można było stwierdzić, że i dziś postawi się on Juddowi Trumpowi, który w pierwszej rundzie wygrał tym samym rezultatem z Kyrenem Wilsonem. Nic takiego nie miało miejsca, a Mark nie miał dziś swojego dnia.

 

Pierwsza partia zwiastowała, że może to być bardzo długi pojedynek. Trwała ponad 40 minut, nie było w niej wysokiego brejka, ale wygrał ją Trump 70:41, dokładając po chwili 54-punktowe podejście i wychodząc na 2:0. Selby odpowiedział 64-punktowym podejściem wygrywając frejma, ale niewiele to dało, bo Trump też był w gazie i w kolejnej partii zrobił 81 w podejściu. Po przerwie Trump uzyskał pierwszą setkę w tym meczu (101), dołożył jeszcze do tego 60 punktów i wyszedł na wysokie prowadzenie 5:1. Wydawało się, że z tego Selby się nie podniesie.

 

Faktycznie – Mark wygrał co prawda 7 partię z najwyższym brejkiem meczu (110 punktów), po czym stoczył kolejną długą taktyczną batalię z Trumpem. Gdyby było 5:3, można by było jeszcze dawać szansę dwukrotnemu Mistrzowi Świata. Inicjatywa w tej partii przechodziła z rąk do rąk, zamieszania przy stole było bardzo wiele. Selby nawet lepiej wyszedł na kanon kolorowych – wbił trzy najniższe kolory i otworzył sobie niebieską, jednocześnie jednak… grając sobie autosnookera. Po chwili inicjatywę przejął Trump i wynikiem 71:58 doprowadził do końca meczu.

 

Judd Trump – Mark Selby 6:2 (70:41, 72:31 (54), 21:65 (64), 82:1 (81), 101:7 (101), 82:24 (60), 1:122 (110), 58:71)

 

Ciekawie musiało być też w starciu Barry’ego Hawkinsa z Neilem Robertsonem. Anglik dobrze zaczął ten sezon, meldując się w półfinale World Open oraz finale zaproszeniowego Shanghai Masters. Kolejnym dobrym wynikiem była czwarta runda w UK Championship. Robertson też nie gra źle w tej kampanii. Najpierw wygrał Riga Masters, potem dotarł do finału International Championship i tuż przed Mastersem wygrał 1 grupę Championship League Snooker. To wszystko pokazywało, że w tym meczu nie ma faworyta.

 

Nie był to mecz, który porwał widownię. Zacznijmy od tego, że w tym spotkaniu nie padł brejk 100-punktowy – to pierwsze takie spotkanie w tegorocznym turnieju. Spotkanie dużo lepiej zaczął Hawkins, wbijając dwa wysokie podejścia – 64 i 72. Kto mógł wtedy przypuszczać, że dalszy ciąg meczu będzie dla Anglika tak niefortunny? Robertson w kolejnych dwóch partiach wbił 73 i 72, co skutkowało remisem na przerwie między mini sesjami. Kolejne trzy partie miały charakter bardzo taktyczny, ale wszystkie wygrał Robertson. Hawkins odrodził się na chwilę w kolejnej partii – wbił 66, ale to było wszystko, na co było go stać w tym meczu. W ostatniej partii Robertson wbił drugi raz w tym spotkaniu72 punkty i awansował dalej.

 

Neil Robertson – Barry Hawkins 6:3 (31:68 (64), 0:76 (72), 87:0 (73), 72:11 (72), 76:38, 98:26, 61:5, 56:74 (66), 75:13 (72)

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.