Starcie tytanów w finale Mastersa! Szalony atak na maksa Dinga!

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 19.01.2019, 23:51

Ronnie O’Sullivan zagra z Juddem Trumpem w finale snookerowego The Masters 2019. Anglicy ograli dziś zawodników pochodzących z dwóch innych kontynentów. „Rakieta” był lepszy od Ding Junhuia, a „The Ace” pokonał  Neila Robertsona. Najciekawszym momentem dnia był jednak atak na 147. maksa w historii snookera w wykonaniu Ding Junhuia!

 

Mecz Ronniego O’Sullivana z Ding Junhuiem od 12 lat bardzo mocno kojarzy się z turniejem The Masters. To właśnie wtedy obaj panowie spotkali się w finale tego turnieju – młody Chińczyk miał dopiero 18 lat i dopiero wdzierał się w szeregi zawodowego snookera, a grający w kratkę O’Sullivan albo pokazywał swój geniusz albo swoją niepokorną twarz. Tamten mecz skończył się rezultatem 10:3 dla Anglika. Ding nie wytrzymał presji psychicznej oraz wyzwisk fatalnie zachowujących się kibiców – chciał skończyć mecz przy stanie 9:2, ale „O’Sa” wyprowadził go z sali i nie pozwolił na to. Mimo to Chińczyk kończył mecz ze łzami w oczach.

 

Po tych wielu latach obaj panowie są w zupełnie innych punktach. Bardziej doświadczony Ding nie ma już „psychiki ze szkła”, a Ronnie po latach kryzysu wrócił na szczyt. Ten półfinał miał być świetnym widowiskiem. Zaczął się  jednak bardzo jednostronnie – O’Sullivan w pierwszych czterech frejmach wbił kolejno 58, 75, 52 i 56, dając rywalowi zdobyć tylko 44 punkty w drugim frejmie. Przy 4:0 – gdy zawodnicy schodzili na minisesję, mogło się wydawać, że jest po meczu.

 

Ding jednak zaczął wracać. Piątego frejma wygrał bez wysokiego brejka, potem wbił 107 punktów i było już tylko 2:4. Wtedy nadeszła partia, która mogła być historią. Ding zaczął podejście z kapitalnym układem na maksa, od początku nastawił się na to, że będzie go atakował! Cóż to była za próba! Raz stracił pozycję do czerwonych, zagrał wózek, potem ustawił się równolegle nad czarną i szalonym cięciem skierował ją do kieszeni. Wyszedł za daleko do żółtej i nie trafił, ale po odbiciu od bandy trafiła ona do środkowej kieszeni… Podejście skończyło się jednak na cięciu zielonej do prawej środkowej kieszeni. Było jednak już 3:4.

 

 

Ding był na fali, ale O’Sullivan opanował sytuację. Ósmą partię wygrał wynikiem 74:19 bez wysokiego podejścia, w ostatniej partii wbił 93 punkty i zamknął mecz po którym obaj panowie bardzo długo ze sobą rozmawiali, nawet wyszli razem z sali. Doskonale wiemy, że darzą się oni niesamowitą sympatią i na pewno były to bardzo miłe słowa.

 

Ronnie O’Sullivan – Ding Junhui 6:3 70-0 (58), 79-44 (75), 72-0 (52), 103-0 (56), 0-71, 0-107 (107), 0-122 (122), 74-19, 97-14 (93)

 

Drugie spotkanie nie miało aż takiego wymiaru symbolicznego, ale i tak też mogliśmy się spodziewać ogromnych emocji. Grający w Mastersie po raz dziewiąty Judd Trump walczył o swój pierwszy finał Mastersa w karierze. Już w zeszłym roku Anglik mógł to osiągnąć, gdyż prowadził w  półfinale 5:2 z Kyrenem Wilsonem, by… przegrać 6:5. Dziś nie mógł zmarnować szansy.

 

Mecz nie należał do wybitnych. Znakomite zagrania, wysokie i piękne brejki mieszały się z prostymi i częstymi pudłami na wielu bilach. Zaczęło się świetnie dla Trumpa – od dwóch wysokich podejść w wysokości 86 i 73 punkty, przy czym Australijczyk zdobył tylko 8 oczek w drugim frejmie. Trzecia partia mogła być punktem zwrotnym tego meczu. Obaj zawodnicy grali bardzo nieskutecznie, ale to Robertson dzięki sporej dozie szczęścia wygrał 81:60, po czym dołożył 127 w brejku i było 2:2.

 

Po powrocie z przerwy znowu Trump zapewnił sobie prowadzenie dwoma frejmami, dzięki podejściom w wysokości 61 i 60 punktów. Kolejną rozgrywkę bez wysokich podejść wygrał Robertson, ale zaraz na 5:3 podwyższył Anglik, wbijając 68 oczek i będąc już o jeden krok od finału. Kolejny frejm to druga w tym meczu setka Robertsona w wysokości 127 punktów. To jednak było wszystko, na co go było stać! W ostatniej rozgrywce Robertson dostał jeszcze szansę, jako pierwszy wbił kilka bil, ale potem to Trump przejął inicjatywę i zwyciężając 97:30 awansował do finału.

 

Judd Trump – Neil Robertson 6:4 86-0 (86), 73-8 (73), 60-81, 0-127 (127), 78-45 (61), 61-46 (60), 28-63, 112-1 (68), 0-127 (127), 97-30

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.