EBL: udany powrót Damiana Kuliga do ligi, fatalny mecz Anwilu
- Data publikacji: 21.01.2019, 20:30
Wydarzeniem 16. kolejki Energa Basket Ligi bez wątpienia był powrót Damiana Kuliga na polskie boiska. Koszykarz zaliczył dobry debiut w barwach Polskiego Cukru Toruń i przyczynił się do wygranej nad Treflem Sopot. W hicie kolejki Arka Gdynia nie dała szans Anwilowi Włocławek wygrywając 83:66.
Powrót Damiana Kuliga to jedno z największych zaskoczeń w tym sezonie. Były MVP polskiej ligi podpisał w styczniu kontrakt z Polskim Cukrem Toruń i zadebiutował na toruńskim parkiecie w niedzielę w starciu z Treflem Sopot. Spotkanie w pierwszej połowie miało bardzo wyrównany charakter. W dwóch ostatnich kwartach gospodarze jednak odjechali zawodzącemu w tym sezonie Treflowi. Przyczynił się do tego sam Kulig, który był najlepiej punktującym graczem w ekipie Polskiego Cukru. Reprezentant Polski rzucił 17 punktów, grał na dobrej skuteczności (8/12 z gry) i dodał do tego 6 zbiórek. Całkiem niezły wynik jak na 25 minut gry w nowym zespole. Na dalszy plan musieli się odsunąć m.in. Karol Gruszecki i Aaron Cel. Obaj zdobyli po 11 punktów. W ekipie Trefla Sopot nieco zawiódł młodziutki Łukasz Kolenda. Rozgrywający trafił jedynie 3 na 10 rzutów z gry, ponadto spudłował wszystkie próby zza łuku. Kolenda ma jednak jeszcze czas na okrzepnięcie w lidze.
Ciekawy mecz miał miejsce na starcie kolejki w sobotę. We Włocławku miejscowy Anwil zagrał z Asseco Arką Gdynia. Mistrzowie Polski zagrali jednak bardzo słabe spotkanie i zdobyli tylko 66 punktów. Szczególnie źle zagrali w drugiej połowie, w której zdołali zdobyć marne 35 punktów. Goście z Gdynii mimo początkowych problemów potrafili stłamsić rywali. Na parkiecie szalał James Florence, który zdobył dla gdynian aż 23 punkty. Kolejną "dwudziestkę" dorzucił Joshua Bostic. W Anwilu nic dobrze nie funkcjonowało. Wystarczy podać celność liderów zespołu: Josip Sobin 1/6, Chase Simon 0/4, Kamil Łączyński 0/6, Szymon Szewczyk 0/4! Naprawdę niebywałe, że czołowi gracze mistrza Polski zagrali wręcz żenujący mecz pod względem celności rzutów. Łączyński przynajmniej przydał się zespołowi w inny sposób - zaliczył aż 9 asyst, ale pozostała trójka zagrała po prostu słabo.
Miano zawodnika kolejki po raz kolejny może powędrować do Jabarie Hindsa, który zdobył aż 32 punkty (najwięcej w 16. kolejce) i mocno przyczynił się do zaskakującej wygranej Miasta Szkła Krosno z Polpharmą Starogard Gdański 100:92. Amerykanin w ostatnich dwóch kolejkach zdobył łącznie aż 70 punktów! Niebywałe co wyczynia ten debiutujący w naszej lidze rozgrywający. Najbardziej imponujące są jego rzuty za trzy z odejścia - wczoraj zza łuku trafił aż 6/9 razy. Wygląda na to, że Miasto Szkła jednak ma w planach pozostać w lidze.
Wyniki 16. kolejki Energa Basket Ligi:
Anwil Włocławek - Asseco Arka Gdynia 66:83 (24:19; 17:22; 10:20; 15:22)
Legia Warszawa - TBV Start Lublin 83:78 (23:8; 14:28; 26:20; 20:22)
MKS Dąbrowa Górnicza - GTK Gliwice 78:86 (19:19; 16:28; 24:15; 20:24)
Miasto Szkła Krosno - Polpharma Starogard Gdański 100:92 (21:26; 25:18; 23:27; 31:21)
King Wilki Morskie Szczecin - Spójnia Stargard 91:62 (30:11; 24:13; 23:24; 14:14)
HydroTruck Radom - BM Stal Ostrów Wielkopolski 80:84 (17:20; 29:22; 18:17; 16:25)
Polski Cukier Toruń - Trefl Sopot 90:83 (23:22; 27:27; 20:15; 20:19)
AZS Koszalin - Stelmet Zielona Góra 72:81 (16:22; 21:35; 25:10; 10:14)