NBA: Warriors po raz dziewiąty

Cztery spotkania mieli okazję śledzić minionej nocy kibice najlepszej koszykarskiej ligi świata. Serię zwycięstw kontynuują potentaci konferencji zachodniej - Golden State Warriors oraz Oklahoma City Thunder.

 

Obrońcy tytułu zwyciężyli na wyjeździe Washington Wizards 126:118. Mimo zaledwie dwóch trafionych trójek, 38 punktów zdobył Steph Curry. 21 dołożył Kevin Durant, a 17 DeMarcus Cousins. Triumf nad Czarodziejami to 34. w sezonie i dziewiąte z rzędu zwycięstwo podopiecznych Steve'a Kerra.

 

Czwarte z rzędu zwycięstwo odnieśli natomiast koszykarze Oklahoma City Thunder. Grzmoty po niezwykle ciekawym spotkaniu zwyciężyły przed własną publicznością New Orleans Pelicans 122:116. Drugi mecz z rzędu triple-double zapisał na swoim koncie Russell Wesbrook - 23 punkty, 17 zbiórek, 16 asyst. Warto wspomnieć, że Pelikany radzić musiały sobie w tym spotkaniu bez kontuzjowanego Anthony'ego Davisa.

 

Coraz mniej ciekawie przedstawia się sytuacja Los Angeles Lakers. Kontuzja LeBrona Jamesa daje się Jeziorowcom we znaki - minionej nocy podopieczni Luke'a Waltona przegrali swoje trzecie spotkanie z rzędu i szóste na przestrzeni ostatnich dziesięciu. Tym razem lepsi okazali się Minnesota Timberwolves, wygrywając 120:105. Liderem zwycięzców okazał się nie kto inny jak Karl Anthony-Towns. Środkowy gości zakończył mecz z dorobkiem 27 punktów, 12 zbiórek i 5 asyst.

 

Komplet wyników czwartkowej nocy:

 

Washington Wizards - Golden State Warriors 118:126

 

Oklahoma City Thunder - New Orleans Pelicans 122:116

 

Phoenix Suns - Portland Trail Blazers 106:120

 

Los Angeles Lakers - Minnesota Timberwolves 105:120