La Liga: Leo Messi i Nelson Semedo zapewniają FC Barcelonie komplet punktów

  • Dodał: Łukasz Nocuń
  • Data publikacji: 27.01.2019, 18:38

FC Barcelona wciąż zachwyca w lidze. Piłkarze Dumy Katalonii pokonali dziś na wyjeździe Gironę 2:0, a bramki na wagę trzech punktów strzelili Leo Messi i Nelson Semedo. Po 21. kolejkach obrońcy tytułu z przewagą pięciu oczek plasują się na czele Primera Division.

 

Piłkarze Dumy Katalonii do dzisiejszego meczu przystępowali zmotywowani po czwartkowej porażce w Copa del Rey z Sevillą. Podopieczni Ernesto Valverde za wszelką cenę chcieli dziś się zrehabilitować i utrzymać przewagę nad resztą stawki w lidze.

 

Mimo pełnej mobilizacji w szeregach FC Barcelony, drużyna Girony nie zamierzała oddawać pola utytułowanym rywalom. W początkowych fragmentach spotkania zaskoczyli faworytów wysokim pressingiem, a także spokojnym rozgrywaniem akcji, co przełożyło się na przewagę w posiadaniu piłki. Obrońcy mistrzowskiego tytułu oddali co prawda na starcie inicjatywę, ale szybko udokumentowali różnicę kilku klas nad przeciwnikami. W 9. minucie spotkania w polu karnym Girony najwięcej zimnej krwi zachował Nelson Semedo. Portugalczyk wykorzystał błąd defensywy rywali i strzałem lewą nogą posłał futbolówkę tuż przy słupku.

 

Kolejne minuty były wyrównane, a żadna z drużyn nie była nawet blisko zdobycia bramki. Zamiast doskonałych ofensywnych akcji mogliśmy za to widzieć coraz liczniej faule. Jeszcze w pierwszej połowie żółte kartoniki obejrzeli Bernardo Espinosa w szeregach gospodarzy, a także gwiazdy z Barcelony - Clement Lenglet, Arturo Vidal i Sergio Busquets. Tempo spotkania uśpiło gości. Tuż przed przerwą świetną okazję na wyrównanie mieli piłkarze Girony. Strzały Stuaniego oraz Ponsiego nie znalazły jednak drogi do bramki.

 

Po zmianie stron Girona straciła zawodnika. Drugą żółtą kartkę, za faul na Luisie Suarezie, obejrzał Espinosa. To osłabienie podcięło skrzydła gospodarzom. Dominację FC Barcelony potwierdził w 68. minucie Leo Messi. Argentyńczyk strzałem lobem wykończył kapitalne podanie Jordiego Alby. Do końca spotkania gwiazdy Blaugrany mogły powiększyć przewagę, ale zabrakło skuteczności. Najpierw skiksował Suarez, potem strzał Messiego zatrzymał dobrze dysponowany Yassine Bounou, a w doliczonym czasie gry Phillipe Coutinho zmarnował stuprocentową okazję.

 

Podopieczni Ernesto Valverde odnieśli ósme zwycięstwo z rzędu. Po 21. kolejkach przewodzą tabeli La Ligi i mają pięć oczek przewagi nad Atletico Madryt. Za tydzień obrońcy tytułu zmierzą się u siebie z Valencią. 

 

Girona FC - FC Barcelona 0:2 (0:1)
Semedo 9', Messi 68'

 

Girona FC: Yassine Bounou - Pedro Alcala, Bernardo Espinosa, Juan Juanpe - Pedro Porro, Pere Pons, Alex Granell (86' Paik Seung-Ho), Valery Fernandez - Cristian Portugues (80' Antony Lozano), Aleix Garcia (70' Douglas Luiz) -  Cristhian Stuani.

 

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Nelson Semedo, Gerard Pique, Clement Lenglet (77' Thomas Vermaelen), Jordi Alba - Ivan Rakitić, Sergio Busquets (82' Sergi Roberto), Arturo Vidal (58' Arthur) - Lionel Messi, Luis Suarez, Philippe Coutinho.

 

Żółte kartki: Bernardo Esposito 2, Juanpe, Bounou, Stuani (Girona) oraz Lenglet, Busquets, Vidal (Barcelona).

 

Czerwona kartka: Bernardo Esposito (Girona)

 

Sędzia: Pablo Gonzalez