German Masters: David Gilbert i Kyren Wilson zagrają w finale
- Dodał: Łukasz Nocuń
- Data publikacji: 02.02.2019, 23:30
David Gilbert oraz Kyren Wilson zmierzą się ze sobą w finale German Masters. Anglicy w dzisiejszych półfinałach zagrali rewelacyjnie, gromiąc oddając swoim przeciwnikom po jednym frejmie.
W sesji popołudniowej przy stole pojawili się David Gilbert oraz Duane Jones, dla którego dotarcie do najlepszej czwórki German Masters to najważniejsze osiągnięcie w dotychczasowej karierze. Jones nigdy wcześniej nie przebrnął nawet 1/16 finału turnieju rankingowego.
Mecz nie przyniósł jednak większych emocji. Doskonale dysponowany w ostatnich tygodniach David Gilbert nie dał najmniejszych szans rywalowi. Pierwszy frejm padł łupem Jonesa, który wygrał 71:10. Później przy stole istniał już tylko jeden zawodnik. Gilbert błyskawicznie odpowiedział trzema partiami z rzędu, dzięki czemu schodził na regulaminową przerwę w bardzo dobrym nastroju.
Po powrocie do stołu Gilbert kontynuował świetną grę. W piątej partii zaaplikował przeciwnikowi jedynego w tym spotkaniu brejka stupunktowego. W kolejnym frejmie Anglik wbił kolejnego wygrywającego brejka i był już o włos od awansu do trzeciego finału turnieju rankingowego w karierze. W siódmej odsłonie Jones był blisko przedłużenia marzeń o awansie do finału. Przy stracie siedmiu oczek do Gilberta miał do trafienia łatwą różową, której nie umieścił w kieszeni. Po kilkuminutowej batalii na odstawnych, 17. zawodnik świata zdołał wbić ostatnią brakującą bilę, dzięki czemu przypieczętował triumf w dzisiejszym spotkaniu.
David Gilbert (Anglia) - Duane Jones (Walia) 6:1 (10-71, 70-5, 85-40, 71-24(66), 105-1(105), 80-4(52), 56:43)
Spodziewanych emocji nie dostarczył kibicom również drugi z półfinałowych meczów. Kyren Wilson niespodziewanie gładko pokonał Stephena Maguire'a 6:1. Anglik zaczął pojedynek z wysokiego "c". Już w pierwszej partii wbił wygrywającego brejka w wysokości 67 oczek. Kolejne dwie partie odbyły się bez historii. Maguire popełniał proste błędy, które perfekcyjnie wykorzystał Anglik. Przełomowym momentem spotkania mógł być frejm nr 4. W nim Szkot wypracował sobie sporą przewagę, która wymuszała na Wilsonie poszukiwanie snookerów. Ten nie poddał się i wykradł partię rywalowi. Przy stanie 4:0 marzenia Maguire'a o awansie stawały się bardzo odległe.
Po przerwie Maguire zagrał odważniej i ofensywniej. Wystarczyło to jednak na wygranie tylko honorowej partii. Wilson dwoma wysokimi podejściami ponad 50-punktowymi zdołał zamknąć spotkanie w siedmiu frejmach. Dzięki temu zagra w swoim drugim finale turnieju rankingowego w tym sezonie. Wcześniej triumfował w World Open.
Kyren Wilson (Anglia) - Stephen Maguire (Szkocja) 6:1 (95-31 (67), 70-10, 93-2 (51), 63-61, 1-57, 63-47 (63), 91-25 (62))