Serie A: sześć goli w Turynie i "come back" Parmy

  • Data publikacji: 02.02.2019, 22:35

W ostatnim sobotnim meczu 22. kolejki Serie A, mistrz kraju Juventus Turyn podejmował Parmę. Gospodarze prowadząc 3:1 pozwolili sobie wydrzeć to prowadzenie i ostatecznie zremisowali 3:3.

 

Faworytem meczu byli piłkarze ze stolicy Piemontu, choć ostatnio zaliczyli poważną wpadkę w pucharze Włoch, przegrywając z Atalantą 0:3. Pierwsi w tym spotkaniu zaatakowali jednak goście, ale strzał Juraja Kucki w środek bramki, z dużą łatwością wybronił Mattia Perin. W 17. minucie Cristiano Ronaldo zdecydował się na uderzenie z dalszej odległości, ale podkręcona piłka, zmierzająca do bramki została wybita na korner przez golkipera Parmy - Luigiego Sepe. Cztery minuty później, swojego szczęścia ponownie spróbował Kucka, lecz strzał Słowaka w kapitalnym stylu odbił Perin. W 34. minucie w słupek trafił Sami Khedira, ale 120 sekund potem, Ronaldo miał więcej szczęścia i dał "Juve" prowadzenie. Portugalczyk otrzymał podanie od Matuidiego i strzałem po rykoszecie, umieścił futbolówkę przy dalszym słupku. W 45. minucie, arbiter dopatrzył się jeszcze faulu Simone Iacoponiego, który w polu karnym ciągnął rywala za koszulkę i wskazał na jedenasty metr. Jednak po dłuższej analizie VAR, Piero Giacomelli cofnął swoją wcześniejszą decyzję i chwilę potem zakończył pierwszą część meczu.

 

Po zmianie stron, wielkie emocje i gole miały dopiero nadejść. Najpierw, w 58. minucie, Khedira znów trafił w słupek, zaś 180 sekund później, z niesygnalizowanym strzałem Niemca poradził sobie Sepe. W 62. minucie było już jednak 2:0. Ronaldo przedłużył głową dośrodkowanie z boku boiska, a piłkę do bramki wpakował Daniele Rugani. Dwie minuty po tym golu goście złapali kontakt. W pole karne dośrodkował Juraj Kucka, a Antonio Barilla głową skierował piłkę do bramki obok bezradnego bramkarza Juventusu. Jednak "Stara Dama" odpowiedziała, po... kolejnych dwóch minutach. Mario Mandzukić ładnie dograł do wbiegającego w szesnastkę Ronaldo, a ten umieścił piłkę tuż przy lewym słupku, przywracając gospodarzom dwubramkowe prowadzenie. Goście nie zamierzali się tak łatwo poddawać i to nie był koniec festiwalu bramek na Allianz Stadium w Turynie. W 72. minucie, cudownego gola kontaktowego zdobył Gervinho, posyłając piłkę do siatki piętą. Ten sam zawodnik, w doliczonym czasie gry, uratował przyjezdnym remis. Roberto Inglese dograł do Brazylijczyka, a ten precyzyjnym, płaskim strzałem w środek bramki pokonał Perina.

 

Juventus 3:3 Parma (1:0)

 

Bramki: Ronaldo (36'), (66'), Rugani (62') - Barilla (64'), Gervinho (74'), (90+3')

 

Juventus: Perin - Joao Cancelo, Rugani, Caceres, Spinazzola - Khedira (79' Bentancur), Pjanić, Matuidi - Costa (46' Bernardeschi (87' Can)), Mandzukić, Ronaldo

 

Parma: Sepe - Gagliolo, Bastoni, Bruno Alves, Iacoponi - Barilla, Scozzarella (76' Stulac), Kucka (86' Sprocati) - Biabiany (57' Siligardi), Inglese, Gervinho

 

Żółte kartki: Can - Barilla, Scozzarella

 

Sędzia: Piero Giacomelli