Lotto Ekstraklasa: udana inauguracja Jagiellonii Białystok

  • Data publikacji: 08.02.2019, 20:00

W pierwszym spotkaniu 21. kolejki Lotto Ekstraklasy, Jagiellonia Białystok pewnie pokonała w Legnicy miejscową Miedź 3:0. Bramki dla gości zdobywali Mitrović, Guilherme z rzutu karnego oraz Novikovas. Piłkarze Ireneusza Mamrota rozpoczęli nowy rok od zwycięstwa i awansowali w tabeli Lotto Ekstraklasy na trzecią pozycję. Drużyna z Białegostoku przerwała serię czterech spotkań z rzędu bez porażki Miedzi Legnica w lidze. 

 

Po zimowej przerwie zespoły Lotto Ekstraklasy wracają do walki o ligowe punkty. Na inaugurację w Legnicy miejscowa Miedź mierzyła swoje siły z Jagiellonią Białystok. Gospodarze przed pierwszym ligowym meczem w roku 2019 zajmowali 12. miejsce w tabeli, zdobywając w dwudziestu spotkaniach 21 punktów. Z kolei zespół Jagiellonii plasował się na czwartej pozycji, z dorobkiem 33 "oczek". Obie drużyny myślały tylko o zwycięstwie, pozwalającym udanie rozpocząć ligowe zmagania po kilkutygodniowej pauzie, dlatego kibice liczyli na ciekawe widowisko. Ekipy z Legnicy i Białegostoku do tej pory tylko raz rywalizowały ze sobą o ligowe punkty na boiskach Ekstraklasy. W rundzie jesiennej obecnej kampanii piłkarze z Podlasia niespodziewanie ulegli na własnym boisku Miedzi Legnica 2:3.

 

Od początku spotkania oba zespoły starały się grać do przodu. W swoich atakach bardziej konkretni byli jednak piłkarze z Dolnego Śląska. Brakowało jedynie ostatniego podania do napastników. Gospodarze lepiej prezentowali się pod względem czysto piłkarskim. W 9. minucie Bozić długim podaniem uruchomił na prawym skrzydle Zielińskiego, lecz obrońca Miedzi przy próbie przyjęcia futbolówki zbyt mocno ją sobie wypuścił i jego dośrodkowanie niemal z linii końcowej pewnie wyłapał golkiper przyjezdnych. Podopieczni Nowaka prezentowali się lepiej na boisku, ale to Jagiellonia objęła prowadzenie w 15. minucie meczu. Po rzucie rożnym, nieudane piąstkowanie zaliczył Kanibolotsky, prezentując futbolówkę Mitroviciowi, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w pustej bramce. Sędzia Bartosz Frankowski przy użyciu systemu VAR analizował czy bramkarz Miedzi w momencie interwencji nie był faulowany. Powtórki pokazały, że bramka zdobyta przez Dumę Podlasia została legalnie.

 

Po objęciu prowadzenia zawodnicy Jagiellonii w pełni kontrolowali poczynania na boisku. Goście utrzymywali się częściej przy piłce, budując ataki pozycyjne w poszukiwaniu drugiego gola. Miedź po kilku minutach zdołała się pozbierać, próbując zaatakować bramkę Sandomierskiego. Oba zespoły miały spory problem z kreowaniem sytuacji strzeleckich. Ofensywne akcje kończyły się w pobliżu pole karnego rywala. Brakowało również precyzji w dośrodkowaniach z bocznych rejonów boiska do znajdujących się w polu karnym napastników.

 

W 37. minucie ciekawej zrobiło się w szesnastce Miedzi. Kostal oszukał w lewym narożniku pola karnego rywala, wypracował sobie pozycję do strzału i uderzył wzdłuż dalszego słupka. Na posterunku był Kanibolotsky, parując futbolówkę na rzut rożny. Mimo kilku ciekawie zapowiadających się ofensywnych akcji, drużyna z Legnicy w pierwszej połowie ani razu poważnie nie zagroziła bramce Sandomierskiego. Na domiar złego w 44. minucie Bozić po prostej stracie w okolicach własnego pola karnego, musiał faulować wychodzącego na czystą pozycję Poletanovicia. Arbiter podyktował rzut karny dla Jagiellonii, którego na gola pewnym strzałem w lewy róg bramki zamienił Guilherme. Bramkarz miejscowych wyczuł intencje strzelca, jednak uderzenie było zbyt silne i precyzyjne, aby mógł je obronić. Do przerwy 0:2.

 

Po zmianie stron Miedź Legnica starała się zmienić niekorzystny rezultat. Gospodarze nadal nie mogli jednak znaleźć sposobu na przeprowadzenie skutecznej akcji. Brakowało strzałów z dystansu. Zespół Dominika Nowaka w dalszym ciągu notował zbyt dużo niedokładnych podań i prostych strat na połowie drużyny z Białegostoku. W 55. minucie miejscowi wreszcie zdecydowali się na strzał z dalszej odległości. Nieprzyjemne uderzenie Camary znakomicie wybronił dobrze ustawiony Sandomierski. Taktyka Jagiellonii na drugą połowę była bardzo prosta - obrona korzystnego wyniku i wyczekiwanie na możliwość skontrowania rywala.

 

Od 65. minuty gospodarze grali w "10" po czerwonej kartce dla Bozicia, który z pewnością dzisiejszego spotkania nie będzie miło wspominać. Kapitan Miedzi został wyrzucony z boiska, po faulu taktycznym na wychodzącym na czystą pozycję Klimali. Grę w przewadze Jagiellonia wykorzystała na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry. Piłkarz Miedzi stracił piłkę dwadzieścia pięć metrów przed własną bramką na rzecz Kostala. Były piłkarz Wisły Kraków zagrał do Novikovasa, który precyzyjnym uderzeniem przy prawym słupku, po raz trzeci zmusił bramkarza z Legnicy do kapitulacji. Na uwagę zasługuje bierna postawa obrońców z Legnicy w tej sytuacji. Novikovas miał mnóstwo miejsca i czasu, aby celnie przymierzyć.

 

W 80. minucie siły na boisku się wyrównały. Savković zaledwie kilkadziesiąt sekund po zameldowaniu się na boisku, w wyniku walki o piłkę, doznał poważnej kontuzji, która uniemożliwiła mu dalszą grę. Serb na noszach opuścił plac gry. Ireneusz Mamrot już wcześniej wykorzystał limit zmian, dlatego piłkarze z Podlasia ostatnie kilka minut również byli zmuszeni grać w dziesięciu. W doliczonym czasie blisko bramki honorowej był Roman. Rezerwowy Miedzi potężnie huknął zza pola karnego w słupek. Ostatecznie Jagiellonia wysoko wygrała w Legnicy 3:0.

 

Zwycięstwo na stadionie Miedzi pozwoliło graczom z Białegostoku awansować na trzecią pozycję w tabeli Lotto Ekstraklasy (przynajmniej do zakończenia dzisiejszego wieczornego spotkania pomiędzy Lechem Poznań a Zagłębiem Lubin). Z kolei Miedź Legnica nadal zajmuje 12. lokatę, jednak zespół z Dolnego Śląska może spaść niżej w klasyfikacji, jeżeli swój mecz w tej kolejce wygrają Wisła Płock oraz Śląsk Wrocław. 

 

Miedź Legnica - Jagiellonia Białystok 0:3 (0:2)

 

Bramki: Mitrović 15', Guilherme 45' - rzut karny, Novikovas 74'

 

Miedź: Kanibolotsky - Milijković, Bozić, Osyra, Zieliński (71' Musa) - Augustyniak (46' Fernandez) - Camara, Cabrera, Ojamaa (68' Roman) - Piasecki, Forsell

 

Jagiellonia: Sandomierski - Arsenić, Runje, Mitrović, Guilherme - Pospisil (69' Kwiecień), Romanczuk, Poletanović (80' Savković) - Novikovas, Kostal, Klimala (69' Scepović)

 

Żółte kartki: Cabrera 60', Fernandez 62' - Scepović 90+1'

 

Czerwona kartka: Bozić 65'

 

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)

 

AKTUALNA TABELA LOTTO EKSTRAKLASY