Suzuki Puchar Polski: Stal Ostrów Wielkopolski zagra w finale z Arką Gdynia

  • Data publikacji: 16.02.2019, 20:26

Suzuki Puchar Polski w koszykówce mężczyzn po raz trzeci z rzędu odbywa się na warszawskim Ursynowie. W finale zagrają drużyny z Gdyni i Ostrowa Wielkopolskiego. Już w ćwierćfinale odpadli faworyci - Stelmet, Anwil i Polski Cukier.

 

Tegoroczne rozgrywki Pucharu Polski są bardzo mocno obsadzone. Żadna z ośmiu klubów nie pojawiła się w Warszawie przez przypadek. Ponadto pięć najlepszych drużyn - Arka, Stelmet, Anwil, Stal oraz Polski Cukier - ostrzyło sobie zęby na puchar oraz na 100 tysięcy złotych. W zeszłym roku wygrali koszykarze Stelmetu Zielonej Góry, którzy pokonali w finale Polski Cukier Toruń.

 

Ćwierćfinały

 

Już w ćwierćfinale los połączył Anwil Włocławek i Asseco Arkę Gdynia. Obie drużyny zajmują wysokie miejsce w tabeli, ponadto brały udział w europejskich pucharach. Ciężko więc było wskazać faworyta. Zgodnie z oczekiwaniami mecz był bardzo wyrównany i emocjonujący. Drużyna z nad morza wygrała pierwsze trzy kwarty, dzięki czemu ostatnie 10 minut rozgrywała z ogromną - 20 punktową przewagą. Anwil jednak pokazał charakter i udowodnił, że jest mistrzem Polski - Rottweilery goniły mecz i czwartą kwartę wygrały 34:18. Gdyby ćwiartka trwała tyle ile w NBA (12 minut), to włocławianie mogliby zdążyć i ostatecznie wygrać ten mecz. Anwilowi jednak najzwyczajniej zabrakło czasu. Arka Gdynia wygrała 84:80 mimo słabych występów Polaków. Nadal w składzie nie ma Krzysztofa Szubargi. Dariusz Wyka, Adam Łapeta i Marcel Ponitka łącznie zdobyli 1 punkt! Sprawy w swoje ręce wzięła czwórka: Florence, Ginyard, Garbacz i Dulkys. Razem rzucili oszałamiające 83 punkty, a mogłoby ich być więcej, gdyby wyżej wymieniona czwórka lepiej rzucała za trzy. W zespole z Włocławka zabrakło jednego zdecydowanego lidera, który mógłby pociągnąć drużynę w ciężkich momentach. Chase Simon zakończył mecz z zerowym dorobkiem punktowym. Na potęgę pudłował Kamil Łączyński. W rezultacie Asseco Arka Gdynia zagrała w półfinale.

 

Ogromną niespodziankę sprawili koszykarze MKS Dąbrowy Górniczej. Drużyna ze Śląska ma problemy finansowe, grozi jej utrata licencji na przyszły sezon, a mimo to zawodnicy pokazują niesamowite umiejętności. W lidze pozostają w walce o play-off, a w Pucharze Polski na start wyeliminowali Polski Cukier Toruń! Twarde Pierniki świetnie weszły w mecz i po pierwszej kwarcie prowadzili już 14 punktami. Reszta spotkania należała jednak do MKSu. Gracze Jacka Winnickiego konsekwentnie odrabiali straty, a na 47 sekund przed końcem celnym rzutem zza łuku popisał się Cleveland Melvin, który doprowadził do dogrywki. W doliczonym czasie Dąbrowa Górnicza zagrała fenomenalne ostatnie 40 sekund, w trakcie których zdobyła 8 punktów (5 z nich zdobył Melvin!). Dzięki temu MKS doprowadził do sporej niespodzianki i wyrzucił z turnieju Polski Cukier Toruń!

 

Jak kluczowe są ostatnie minuty udowodnili gracze Stali Ostrów Wielkopolski. Wicemistrzowie Polski wygrali ze Stelmetem Zielona Góra 71:64, a w decydującej czwartej kwarcie pokonali rywali 20:9! 

 

Półfinały

 

W pierwszym półfinale zagrali gracze Polpharmy Starogard Gdański z Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski. Mecz zakończył się bez niespodzianki. Stal wygrała 76:66, a rywali dobiła w trzeciej kwarcie 27:13. Po graczach obu drużyn widać było zmęczenie - piłka nie chciała trafiać do kosza, Stal miała skuteczność z gry wynoszącą 39%. U Polpharmy zabrakło Tre Busseya, który zdobył marne 7 punktów i grał na tragicznej skuteczności (2/17 z gry!). Z taką grą swojego lidera nie można wygrać.

 

Drugi mecz był znacznie bardziej wyrównany. Dosyć niespodziewany w półfinale gość - MKS Dąbrowa Górnicza - zagrał z Asseco Arką Gdynia. Pomorzanie wygrali 81:78, jednak dopiero w czwartej kwarcie byli w stanie zagrać na miarę swoich możliwości. I w tym pojedynku można było zobaczyć zmęczenie u zawodników. Ręce nie były już takie pewne, piłka rzadziej lądowała w koszu. Mimo to nie zawiódł James Florence - mocny kandydat na MVP turnieju. Amerykanin zdobył 18 punktów i ponadto zanotował 8 asyst. Walczyć z nim próbował Adris De Leon, który również uzbierał 18 oczek, oraz o jedną asystę mniej. Koledzy De Leona jednak nie wsparli go tak, jak to zrobili gracze Arki. W rezultacie to Asseco zagra w finale ze Stalą Ostrów Wielkopolski.

 

Finał odbędzie się o godzinie 18. 

 

Wyniki 1/4 finału Pucharu Polski:

 

Legia Warszawa - Polpharma Starogard Gdański 67:74 (15:28; 12:17; 20:13; 20:16)

 

Stelmet Zielona Góra - Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 64:71 (21:16; 19:24; 15:11; 9:20)

 

Polski Cukier Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza 91:97 d. (25:11; 17:23; 24:28; 15:19; 10:16)

 

Anwil Włocławek - Asseco Arka Gdynia 80:84 (15:18; 14:24; 17:24; 34:18)

 

Wyniki 1/2 finału Pucharu Polski:

 

MKS Dąbrowa Górnicza - Asseco Arka Gdynia 78:81 (16:15; 18:12; 20:24; 24:30)

 

Polpharma Starogard Gdański - Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 66:76 (20:17; 18:18; 13:27; 15:14)