Lotto Ekstraklasa: wiele kontrowersji i wygrana Cracovii z Legią

  • Data publikacji: 17.02.2019, 20:11

Zaskakujący rezultat w Warszawie. Cracovia wygrała 2:0 ze stołeczną Legią po dwóch golach Javiego Hernandeza. Warszawiacy tracą po 22. kolejce już 4 punkty do lidera rozgrywek. Spotkanie obfitowało w żółte kartki oraz kontrowersje, piłkarze grali łącznie aż 103 minuty.

 

Sporą niespodziankę przysporzyli gracze Cracovii, wygrywając 2:0 na wyjeździe z Legią Warszawa. Gracze Michała Probierza po ostatnim zwycięstwie z Piastem Gliwice kontynuują dobrą passę i licząc poprzednią rundę, wygrywają już szósty mecz z rzędu. Legioniści po przerwie zimowej nie wyglądają na dobrze przygotowaną drużynę, a dzisiaj dołożyli jeszcze do tego masę frustracji. 

 

Mecz opóźnił się o około 10 minut, ponieważ kibice zgromadzeni na popularnej Żylecie postanowili zaprezentować światu przygotowaną wcześniej oprawę.

 

 

Po kilku minutach dym opuścił Stadion im. Wojska Polskiego, więc można było rozpoczynać mecz. Cracovia nie słynie z ofensywnej, pięknej gry, dlatego nie można było się spodziewać spektaklu z ich strony. Jednak to goście stworzyli sobie jako pierwsi dobrą okazję. W 14. minucie świetnym podaniem Janusz Gol obsłużył Mateusza Wdowiaka. Skrzydłowy w sytuacji sam na sam jednak trafił w bramkarza. Polak musi zdecydowanie poprawić wykończenie, bo w obecnym sezonie zmarnował sporo okazji bramkowych. Kilka minut później stuprocentową sytuację zmarnował z kolei Kulenović. Tego z kolei nie zrobił Javi Hernandez. W 38. minucie piłkę w pole karne dośrodkował Wdowiak, a tam w idealnym miejscu znalazł się Hiszpan, który wbił futbolówkę do siatki. 4 minuty później było już 2:0. Była to niemal bliźniacza akcja, tylko tym razem w rolę asystenta wcielił się Siplak, a ponownie egzekutorem został Hernandez. 4 minuty, które pogrążyły Legię. Do przerwy wynik 2:0 dla Cracovii. 

 

Druga połowa rozpoczęła się tak samo jak pierwsza. Po kilku minutach po wyjściu graczy z szatni, stuprocentową okazję zmarnował ponownie Wdowiak, który w sytuacji sam na sam minął Majeckiego i kopnął do bramki, ale Remy zdążył wrócić do obrony i wybić piłkę na rzut rożny. Nie brakowało jednak kontrowersji. Piłkarze Pasów domagali się po tej sytuacji rzutu karnego, sędzia musiał się wspomóc VARem i ostatecznie po kilku minutach przyznał jedenastkę dla Cracovii. W międzyczasie wręczył jeszcze cztery żółte kartki, po dwie dla obu drużyn, ponieważ w trakcie analizy wideo rozpoczęła się szarpanina na murawie. Do piłki podszedł Airam Cabrera i trafił tylko w słupek. W następnych minutach Legioniści ukazali twarz frustratów. W 67. minucie żółtą kartkę zobaczył William Remy. Kilka minut później sędzia Lasyk zdecydował się wyrzucić Francuza, po pokazaniu mu drugiego żółtka. Po konsultacji z wozem VAR odwołał jednak swoją decyzję. Przywołał Remy'ego na boisko i pokazał mu po prostu czerwoną kartkę. Dzięki temu obrońca nie wystąpi w kolejnym meczu Legii, a ponadto jego kara może zostać wydłużona. Trzeba przyznać, że była to bardzo odważna decyzja arbitra, ale słuszna, ponieważ stoper po prostu kopnął leżącego rywala. W ostatnim kwadransie gospodarze starali się gonić jeszcze wynik, ale Cracovia miała przewagę jednego zawodnika i z łatwością mogła odpierać wszelkie ataki. Znakomitą formę prezentował także bramkarz Pasów Pesković. Sędzia przez wideoweryfikacje, rzuty karne, zamieszanie z czerwoną kartką oraz z rzutem karnym musiał przedłużyć spotkanie aż o 13 minut! Trzeba przyznać, że Lasyk nie miał dzisiaj łatwego zadania, spotkanie było brutalne i obfitowało w żółte kartki. W 94. minucie na bramkę uderzał Cafu, ale jego strzał powstrzymała poprzeczka! Była to jednak ostatni dech Legii Warszawa, na więcej nie wystarczyło już sił. Cracovia tym samym wygrywa na bardzo trudnym terenie i rzuca poważne wyzwanie drużynom z czuba tabeli. Wygląda na to, że gracze Michała Probierza rzeczywiście mają plany, aby zagrać w lecie w europejskich pucharach.

 

Legia Warszawa - Cracovia 0:2 (0:2)

 

Bramki: 38', 42' Javi Hernandez

 

Legia Warszawa: Majecki - Hlousek, Jędrzejczyk, Remy, Vesović - Martins, Cafu, Nagy (78' Medeiros), Szymański, Agra (46' Carlitos) - Kulenović (66' Niezgoda)

 

Cracovia: Pesković - Rapa, Helik, Dytyatev, Siplak - Gol, Hanca, Dąbrowski (90+7' Cecarić), Javi Hernandez, Wdowiak (90' Dimun) - Airam Cabrera (90+4' Piszczek)

 

Żółte kartki: 64' Majeccki, 64' Hlousek, 67' Remy - 64' Airam, 64' Helik, 90+5' Piszczek, 90+10' Hanca, 90+13' Pesković

 

Czerwona kartka: 74' Remy

Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom)

 

Tabela Lotto Ekstraklasy