F1 - testy: Ferrari nadal na czele stawki, problemy Ricciardo, Albona i Gasly'ego

  • Data publikacji: 19.02.2019, 20:10

Tym razem Charles Leclerc popisał się najlepszym czasem, podczas drugiego dnia przedsezonowych testów. Nowy kierowca Ferrari pętlę toru Circuit de Catalunya pokonał w czasie - 1:18.247. Na kolejnych pozycjach znaleźli się Lando Norris z McLarena oraz Kevin Magnussen (Haas). W środę do Katalonii ma dotrzeć tegoroczny model bolidu Williamsa.

 

Wątpliwe wydaję się jednak, aby FW42 był gotowy na początek trzeciego dnia testów (godzina 9:00). Mechanicy będą musieli na miejscu poskładać część elementów. Optymistyczny scenariusz zakłada pojawienie się na torze bolidu ekipy z Grove ok. godziny 12. Przed przerwą obiadową, bolid ma testować George Russel. Po południu, Brytyjczyka zmieni Robert Kubica. W czwartek kolejność będzie odwrotna. Warto dodać, że trzeci kierowca Williamsa, Nicholas Latifi miał wziąć udział w dwóch dniach testów pod Barceloną. Ze względu na opóźnienia, a co za tym idzie opuszczenie połowy I tury testów przez brytyjski zespół, Kanadyjczyk zrezygnował z jazdy, pozwalając Kubicy i Russellowi nadrobić zaległości oraz dobrze przygotować się do nowego sezonu.

 

W porannej sesji ponownie najlepszy czas wykręcił zawodnik Ferrari. Nowy kierowca włoskiej stajni, Charles Leclerc pętlę toru w Montmelo pokonał w czasie - 1:18.247, mając w bolidzie założone opony typu C3, oznaczone żółtym kolorem. Monakijczyk pojechał o niecałą jedną dziesiątą sekundy wolniej niż jego zespołowy partner wczoraj. Szefowie ekipy z Maranello byli zadowoleni nie tylko ze znakomitego tempa Leclerca i bezproblemowych przejazdów, ale także z faktu, że na kolejnych pozycjach, podczas porannych jazd znaleźli się kierowcy zespołów, których bolidy napędzane są silnikami Ferrari.

 

Drugi czas ustanowił Kevin Magnussen z Haasa, zaś trzeci Antonio Giovinazzi, reprezentujący team Alfa Romeo Racing. Ekipa Haasa zaliczyła niemrawy początek drugiego dnia testów. Magnussen przez pierwsze dwie godziny nie pojawił się na torze. Następnie Duńczyk otrzymał zielone światło od zespołu, wyjechał na tor i należał do najbardziej zapracowanych kierowców.  Do przerwy obiadowej pokonał 73 "kółka" - zaledwie o jedno mniej niż Leclerc, który o poranku przejechał najwięcej razy pętlę katalońskiego toru.

 

Giovinazzi swój najlepszy czas wykręcił na ogumieniu miękkim C4. Po bezproblemowym piątku, kłopoty spotkały Daniela Ricciardo. W bolidzie Australijczyka oderwało się tylne skrzydło. Kierowca francuskiego zespołu stracił panowanie nad swoją maszyną i wyleciał z toru w pierwszym zakręcie. Na szczęście obyło się bez uderzenia w bandę. Zespół Renault musiał przyjrzeć się całej sytuacji, a także poznać przyczynę usterki. Wcześniej Ricciardo zdołał zameldować się na drugiej pozycji za prowadzącym Leclerciem. 

 

Sporo pracy miał również Lewis Hamilton. Obrońca tytułu testował różne rozwiązania. Brytyjczyk przed przerwą był siódmy. Za jego plecami znalazł się tegoroczny debiutant w stawce - Alexander Albon. Zawodnik Toro Rosso już na początku miał przygodę. Stracił panowanie nad bolidem, po czym wylądował w żwirze pomiędzy zakrętami 4 i 5. W związku z tym zdarzeniem, na torze wywieszona została czerwona flaga. Albon powrócił po pewnym czasie na tor, testując ogumienie miękkie typu C4.

 

Ponownie na końcu stawki znalazł się zespół Raing Point. Lance Stroll odnotował najsłabszy czas. Przypomnijmy, że brytyjska ekipa niemal rzutem na taśmę zdołała poskładać wszystkie elementy tegorocznej konstrukcji w jedną całość. To na pewno odbiło się na konkurencyjności samochodu, przynajmniej w pierwszych dniach przedsezonowych testów.

 

Leclerc do końca wtorkowych jazd pozostał na czele klasyfikacji. Kierowca z Monako w sumie pokonał dzisiaj aż 157 okrążeń - zdecydowanie najwięcej. Chwilę grozy przeżył Pierre Gasly. Nowy kierowca Red Bulla z pewnością nie może być usatysfakcjonowany dzisiejszym dniem tak bardzo jak wczoraj Max Verstappen. Francuz w zakręcie dwunastym stracił panowanie nad swoim bolidem i wyleciał z toru. "Uciekł" tył samochodu. Dla Gasly'ego ta przygoda zakończyła się uderzeniem w bandę złożoną z opon.

 

Większość kierowców skupiła się na długich przejazdach podczas tej sesji. Czasy poszczególnych zawodników ulegały jednak poprawie. Dzisiejszy dzień na drugiej pozycji ukończył Lando Norris. Brytyjczyk przejechał 104 okrążenia, podróżując głównie na miękkich oponach C4. Podobną strategię zespół przygotował w dniu wczorajszym dla Sainza. Norris stracił do Leclerca trzy dziesiąte sekundy, lecz należy pamiętać o tym, że kierowca Ferrari najlepszy czas wykręcił na oponach twardszych (C3). 

 

Trzeci rezultat odnotował Kevin Magnussen. Duński kierowca pokonał 59 razy pętlę toru pod Barceloną. Później za kierownicą VF-19 zmienił go Pietro Fittipaldi. Tester Haasa przejechał 13 okrążeń. Dla Brazylijczyka był to pierwszy kontakt z tegorocznym bolidem. Jutro do południa Fittipaldi ponownie zasiądzie w kokpicie. Na ogumieniu w specyfikacji C4 spory progres zaliczył także Alexander Albon. Kierowca Toro Rosso pokonał 134 "kółka" - pod tym względem uległ tylko Leclercowi. Piątą pozycję zajął Antonio Giovinazzi, który w dniu dzisiejszym przejął stery bolidu od Raikkonena. Włoch zaliczył 101 okrążeń, najczęściej podróżował na ogumieniu C4 - jak większość kierowców.

 

Po południu, Valtteri Bottas zastąpił Lewisa Hamiltona. Co prawda Fin w klasyfikacji znalazł się na szóstym miejscu, jednak jego tempo na długich przejazdach na oponie C3 było imponujące. Ponownie na odległych pozycjach uplasowali się kierowcy Renault. W przypadku francuskiej stajni także doszło do rotacji, względem porannej sesji. Ricciardo pozostawił bolid do dyspozycji Nico Hulkenberga. Lance Stroll zakończył dzisiejsze testy na 11. pozycji przed Fittipaldim.

 

Pozycja Kierowca Zespół Czas Liczba okrążeń
1. Charles Leclerc Ferrari 1:18.247 157
2. Lando Norris McLaren 1:18.553 104
3. Kevin Magnussen Haas 1:19.206 59
4. Alex Albon Toro Rosso 1:19.301 132
5. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo 1:19.312 101
6. Valtteri Bottas Mercedes 1:19.535 89
7. Pierre Gasly Red Bull 1:19.814 92
8. Nico Hulkenberg Renault 1:19.837 95
9. Daniel Ricciardo Renault 1:19.886 28
10. Lewis Hamilton Mercedes 1:19.928 74
11. Lance Stroll Racing Point 1:20.433 79
12. Pietro Fittipaldi Haas 1:21.849 13

 

W środę trzeci dzień testów - miejmy nadzieję, że już z udziałem zespołu Williamsa. Start o godzinie 9:00.

 

Źródło: motorsport