Giro Rosa: van Vleuten zwycięska, Niewiadoma w piątce

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 14.07.2019, 18:31

Dziesiąty, będący jednocześnie ostatnim etapem Giro Rosa, czyli najważniejszego kobiecego wyścigu kolarskiego można było nazwać niejako etapem przyjaźni, wzorowanym na męskim Tour de France. Kolarki miały do pokonania 120 kilometrów po raczej płaskiej trasie.

 

Start dzisiejszego odcinka umiejscowiony był w San Vito al Tagliamento, a meta w Udino. Zawodniczki długo jechały razem, dopiero potem odbyło się kilka nieudanych eskapad.

 

Uciekać próbowała m.in. Alice Gasparini, która miała nawet minutę przewagi i wygrała lotną premię, ale też dosyć szybko została wchłonięta przez peleton. Chwilę później swojej szansy szukała nasza rodaczka Anna Plichta do spółki z Romy Kasper, ale i te zapędy szybko zostały ostudzone. Swoich sił próbowała jeszcze Anne Bianic, ale i ona przepadła, tym razem sił zabrakło już naprawdę niewiele, bo Francuzka musiała poddać się na ostatnim kilometrze.

 

Końcowe metry rozegrały się na brukowej nawierzchni, a po raz czwarty jako pierwsza linię mety przekroczyła Marianne Voss z zespołu CCC Liv. Holenderka wyprzedziła swoją rodaczkę Brand i Belgijkę Kopecky. Dobrze na finiszu z bardzo rozciągniętej grupy poradziła sobie Katarzyna Niewiadoma, która dzisiejszym piątym miejscem awansowała w klasyfikacji generalnej na również piątą pozycję.

 

W klasyfikacji generalnej za wiele się nie zmieniło, niemal zapewniony triumf miała bowiem Annemiek van Leuten. Holenderka w ostatecznym rozrachunku miała prawie 4 minuty przewagi nad swoją rodaczką van der Breggen i 7 nad Australijką Spratt. Wspomniana już Katarzyna Niewiadoma, która jeździła w Giro Rosa w koszulce liderki zajęła piąte miejsce, jej strata do zwyciężczyni wyniosła 8 minut.

 

 

Poza Niewiadomą pozostałe Polki zajmowały dalsze pozycje: Marta Lach była 47, Małgorzata Jasińska 49, Anna Plichta 108. Bardzo dobrze radziły sobie zawodniczki polskiego CCC Liv, bo wspomniana już Marianne Vos cztery razy wygrywała etap, najwyżej z zespołu w klasyfikacji generalnej na czwartym miejscu uplasowała się Południowoafrykanka Asleigh Moolman-Pasio.