LSK: bez niespodzianki w Radomiu

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 18.10.2019, 20:15

Po bardzo interesującym spotkaniu siatkarki Commerceconu Łódź pokonały na wyjeździe E.Leclerc Radomkę Radom 3:1. Było to drugie zwycięstwo aktualnych Mistrzyń Polski w tym sezonie.

 

Spotkanie obu drużyn rozpoczęło zmagania polskich zespołów w 2. kolejce rozgrywek. Zdecydowanymi faworytkami dzisiejszego starcia były Łodzianki. Aktualne mistrzynie Polski rozpoczęły sezon od pewnej wygranej 3:0 z Energą Kalisz. Znakomicie zaprezentowała się wówczas nowo zakontraktowana Mistrzyni Europy - Serbka Katarina Lazović. 20-latka zdobyła aż 25 punktów, mimo braku idealnego zgrania, o którym mówiła w pomeczowych wywiadach. Trener Marek Solarkiewicz podkreślił jednak, że wyjściowy skład drużyny na początku sezonu będzie się jeszcze zmieniał.

 

Dzisiejsze rywalki ŁKS-u na inaugurację zanotowały natomiast niechlubną porażkę. Przegrana 1:3 ze Stalą Bielsko-Biała w pamięć zapadła szczególnie skrzydłowym obu drużyn. Zawodniczki zanotowały wiele prostych błędów, a ich niemoc w ofensywie skutkowała 26 punktowymi blokami w całym spotkaniu. W meczu z mistrzyniami Polski radomianki musiały więc pokazać się ze znacznie lepszej strony.

 

Spotkanie lepiej rozpoczęły gospodynie. Po skutecznych atakach i błędach rywalek zespół z Radomia wyszedł na 3-punktowe prowadzenie -9:6. Dzięki trudnym zagrywkom radomianki utrzymały przewagę do połowy seta. W końcówce siatkarki z Łodzi złapały punktowy kontakt, ale przez własne błędy i niepewność w przyjęciu ponownie pozwoliły rywalkom odskoczyć i ostatecznie przegrały 22:25.

 

Na początku drugiej odsłony zespół Radomia kontynuował znakomitą grę. Kolejne precyzyjne i mocne zagrywki pomogły gospodyniom objąć prowadzenie 4:0. Niedługo potem zaczęły jednak popełniać proste błędy, dzięki czemu łodzianki wyrównały na 7:7. Siatkarki z Radomia jeszcze raz zdobyły kilku punktową przewagę, ale ponownie je straciły. Tym razem niewykorzystane sytuacje się zemściły i w końcówce to Commercecon objął prowadzenie 23:20. Podopieczne trenera Marka Solarkiewicza zachowały zimną krew i po skutecznych atakach wygrały 25:22.

 

Trzecia partia przebiegała już od początku do końca pod dyktando faworytek spotkania. Łodzianki wykorzystywały kontrataki i świetnie spisywały się w obronie. Rywalki miały też problem z ich szczelnym blokiem, który nieraz zatrzymał skrzydłowe Radomki. Gospodynie przegrywały już 6:14 i zdołały tylko odrobinę zmniejszyć dystans do przeciwniczek. Ostatecznie przegrały jednak 21:25.

 

Ostatnia partia przypominała poprzednią. Po wyrównanym początku inicjatywę przejęły łodzianki. Solidna gra w obronie i ataku pozwoliła im wyjść na 5-punktowe prowadzenie 16:11. Gospodynie nie potrafiły przełamać szczelnego bloku rywalek i coraz częściej posyłały piłkę na aut. Wyraźnie brakowało dokładności i zdecydowania w ich grze, przez co musiały uznać wyższość zespołu z Łodzi 25:18.

 

E.Leclerc Radomka Radom - ŁKS  Commercecon Łódź 1:3 (25:22, 22:25, 21:25, 18:25)