NHL: McDavid z pięćsetnym punktem w karierze, Panthers znowu zwycięscy
Connor Mah/Wikimedia Commons

NHL: McDavid z pięćsetnym punktem w karierze, Panthers znowu zwycięscy

  • Data publikacji: 18.02.2021, 09:30

Większość środowych meczów NHL odbyła się w Dywizji Północnej. W Edmonton zgodnie z oczekiwaniami pięćsetny punkt w karierze zdobył kapitan "Nafciarzy" Connor McDavid. W innym meczu rozegranym w Kanadzie Canucks pewnie ograli Flames. Nie przestają zaskakiwać Panthers - tym razem wygrali z Hurricanes, zostając dzięki temu liderami Dywizji Centralnej.

 

Wyczyn McDavida jest o tyle historyczny, iż zdobył on 500 punktów w tej samej ilości meczów, co legenda Penguins Sidney Crosby (369). W poniżej 400 spotkaniach dokonały tego jeszcze jedynie dwie inne monumentalne postacie ligi - Wayne Gretzky (234) i Aleksandr Owieczkin (373). Środkowy "Nafciarzy" zdobył wspomniany punkt asystując przy otwierającym trafieniu Jesse'a Puljularviego. McDavid ogólnie rozegrał bardzo dobre zawody, notując jeszcze otwierające podanie przy golu Draisaitla. Niemiec ogólnie zdobył dwie bramki, zostając kolejnym bohaterem spotkania. Zawodnicy Jets odpowiedzieli trafieniami Neala Pionka i Marka Scheifelego. W tym meczu znacznie lepiej, w porównaniu do poniedziałkowej porażki z tym samym rywalem, bronił Mike Smith (33 obrony). To, połączone z dobrą formą liderów "Nafciarzy", wystarczyło tym razem do odniesienia zwycięstwa.

 

Edmonton Oilers - Winnipeg Jets 3:2 (2:1, 1:0, 0:1)

 

W innym meczu rozegranym w Kanadzie pewne zwycięstwo w Calgary odnieśli goście z Vancouver. W pierwszych dwóch minutach ich przeciwnicy stracili kilkukrotnie krążek, co w końcu skończyło się trafieniem Jordiego Benna. "Płomieniom" ten element gry ogólnie sprawiał we środę największe problemy. Na 2:0 w 28. minucie podwyższył Bo Horvat. Hokeiści Flames odpowiedzieli jeszcze w drugiej tercji trafieniem Andrew Mangiapanego, który wykorzystał swoją szybkość i wykończył indywidualną akcję. Ta bramka nie odmieniła jednak zmiany losów meczu. "Orki" błyskawicznie, bo w przeciągu minuty od gola dla Flames, odpowiedziały dwoma trafieniami potwierdzając swoją lepszą od Calgary postawę w tym spotkaniu. Ostatecznie w trzeciej tercji hokeiści Canucks dorzucili jeszcze piątą bramkę. Na wyróżnienie za dzisiejsze spotkanie zasługuje przede wszystkim gra zespołowa i lepsza od rywali koncentracja "Orek". Gola i asystę zaliczył J. T. Miller, a trzy punkty, w tym jedną bramkę, dorzucił Brock Boeser. Dobry mecz ma za sobą bramkarz gości Braden Holtby, broniący we środę na 97-procentowej skuteczności.

 

Calgary Flames - Vancouver Canucks 1:5 (0:1, 1:3, 0:1)

 

Trwa rewelacyjna postawa hokeistów Panthers. Po dwóch zwycięstwach w trzech meczach z obrońcami tytułu z Tampy Bay, tym razem pokonali inną drużynę walczącą w tym roku o trumf w Dywizji Centralnej - Carolina Hurricanes. "Huragany" postawiły w tym meczu zaciekły opór "Panterom", doprowadzając ostatecznie do dogrywki. W niej musiały one uznać wyższość graczy Panthers dzięki trafieniu w sytuacji sam na sam niezawodnego w tym sezonie Jonathana Huberdeau'a. Skrzydłowy gości łącznie w tym meczu trafił dwukrotnie i był najlepszym hokeistą na lodowisku. Wyjątkowo piękna była asysta przy golu na 1:2 - nawet wieloletni fani hokeja mogli w niej dostrzec coś niepowtarzalnego. Skrzydłowy wykonał bowiem idealne podanie z bekhendu będąc jednocześnie zwróconym tyłem do strzelca - Alexandra Wennberga, dodatkowo mając wzrok skierowany w inne miejsce na lodowisku, co w połączeniu kompletnie zmyliło wszystkich hokeistów "Canes". Dla "Huraganów" była to pierwsza porażka od czterech spotkań.

 

Carolina Hurricanes - Florida Panthers 3:4d (2:0, 0:1, 1:2, 0:1d)

 

Wyniki pozostałych meczów:

Detroit Red Wings - Chicago Blackhawks 0:2 (0:0, 0:1, 0:1)

Toronto Maple Leafs - Ottawa Senators 2:1 (0:0, 1:1, 1:0)