Siatkówka - Liga Narodów: Polki wygrywają z Tajkami

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 13.06.2021, 21:04

Polska pokonała Tajlandię 3:0 w drugim meczu czwartej kolejki spotkań Ligi Narodów Było to czwarte zwycięstwo „Biało-Czerwonych" w rozgrywanym w Rimini turnieju.

 

Po wczorajszej bolesnej porażce z reprezentacją Brazylii Polki zmierzyły się z najsłabszą w stawce Tajlandią. Mimo tego początek spotkania był bardzo wyrównany. Gra toczyła się punkt za punkt do stanu 10:10. Dopiero świetne zagrywki Magdaleny Stysiak i i pewne ataki Zuzanny Góreckiej wyprowadziły „Biało-Czerwone" na dwupunktowe prowadzenie – 12:10. W grę Tajek wkradło się zamieszanie, które skrzętnie wykorzystały Polki – 14:11. Przewaga naszej reprezentacji lekko stopniała po błędzie Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej, ale na drugiej przerwie technicznej podopieczne Jacka Nawrockiego wciąż prowadziły – 16:14. W decydującej fazie seta świetnie w ataku spisywała się Magdalena Stysiak, a Tajki nie potrafiły przebić się przez wysoki blok Polek. W efekcie przewaga „Biało-Czerwonych" w końcówce zwiększyła się do trzech „oczek" – 21:18. Końcówka niespodziewanie była jednak zacięta. Nieskończone akcje i proste błędy sprawiły, że reprezentantki Tajlandii odrobiły straty na 22:22 i gra rozpoczęła się od nowa. Ostatecznie jednak więcej zimnej krwi zachowały Polki, które wygrały 25:23 po autowym ataku Tajki i świetnej akcji ze skrzydła Martyny Łukasik.

 

Wygrana wyraźnie podbudowała Polki, które od początku kontrolowały przebieg kolejnej partii. Znakomita postawa Zuzanny Góreckiej w polu zagrywki i na ataku wyprowadziła „Biało-Czerwone" na wysokie prowadzenie – 9:4. Przyjmująca była zdecydowanie najlepszą zawodniczką naszej reprezentacji w tej odsłonie. Kluczowe momenty także należały do Zuzanny Góreckiej. Po jej szczelnym bloku Polki zwiększyły prowadzenie i na półmetku prowadziły już 14:8. W decydującej fazie seta Tajki były już rozbite. Dobra gra na rozegraniu Julii Nowickiej umożliwiła skrzydłowym skuteczne kończenie akcji. W efekcie podopieczne Jacka Nawrockiego wygrały bez większej historii 25:15 po mocnym ataku Magdaleny Stysiak.

 

W ostatniej odsłonie Polki poszły za ciosem i szybko zbudowały przewagę po pewnych atakach Zuzanny Góreckiej – 6:2. Tajki nie zamierzały się jednak poddawać. Pojedyncze zrywy skrzydłowych i dobra gra w defensywie pozwoliła im odrobić część strat – 13:11. Podopieczne Jacka Nawrockiego odbudowały przewagę dzięki mocnym serwisom Magdaleny Stysiak - 18:13. Tym razem rywalkom nie udało się nawet odrobinę zmniejszyć dystansu i Polki wygrały 25:20.

 

Polska – Tajlandia 3:0 (25:23, 25:15, 25:20)