PGNiG Superliga kobiet: 3. kolejka [relacja aktualizowana]

Szczypiornistki na dobre wkroczyły już na parkiety ligowe. W trzeciej kolejce żeńskiej Superligi czeka nas jeden mecz na szczycie. W hicie kolejki zmierzą się ze sobą zawodniczki z Lublina oraz Kobierzyc. W relacji aktualizowanej przeczytacie o każdym meczu. 

Terminarz 3. kolejki:

25 września, godz. 18:00 EKS Start Elbląg - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 24:28 (15:11)

Zawodniczki z Elbląga musiały przełknąć gorycz porażki po bardzo dobrym starcie, gdyż w pierwszej połowie zbudowały sobie ładną przewagę. Elblążanki nie do końca dobrze rozplanowały jednak drugą część spotkania - wprowadziły sporo chaosu do gry, więcej piłek traciły i to niestety zemściło się końcowym wynikiem. Dla podopiecznych Krzysztofa Przybylskiego to drugi wygrany mecz.

24 września, 18:00 MKS PR URBIS Gniezno - Eurobud JKS Jarosław 24:31 (13:18)

W Gnieźnie spotkały się zespoły, które miały na swoim koncie dwie porażki. Eurobud JKS miał najtrudniejszy możliwy terminarz, gdyż grał z MKS-em Lublin i Zagłębiem Lubin. Zespół z Jarosławia liczył wygraną z beniaminkiem i premierową wygraną w sezonie. MKS utrzymał tempo faworyzowanej ekipy do wyniku 8:8. Następnie zespół gości rzucił sześć kolejnych bramek. Tym samym JKS wywalczył bezpieczną przewagę, którą pewnie utrzymywał. Ostatecznie zespół gości wygrał 31:24. 

24 września, godz. 16:00 Młyny Stoisław Koszalin - KPR Ruch Chorzów 25:23 (14:8)

Drużyny Młyny Stoisław Koszalin i KPR Ruch Chorzów w meczu 3. kolejki walczyły o pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Koncertowo mecz rozpoczęły gospodynie, które wraz z fantastycznie grającą w ataku Aleksandrą Zaleśny zbudowały sobie solidną przewagę - 6:1. Ruch Chorzów próbował gonić wynik, ale ilość straconych piłek przeważyła szalę i to zawodniczki z Koszalina schodziły na przerwę z sześciopunktową przewagą. W drugiej połowie gra gości wyglądała lepiej. Chorzowianki dobrze grały w defensywie, utrudniając rywalkom zdobywanie kolejnych bramek. To wciąż jednak było za mało, aby całkowicie zniwelować straty i mimo trudnej końcówki, to drużyna Stoisław Koszalin zakończyła mecz wygraną.

22 września, godz. 18:30 MKS Zagłębie Lubin - Galiczanka Lwów 41:27 (20:15)

Mistrzynie Polski poszły jak po swoje w spotkaniu przeciw ukraińskiemu klubowi. Można powiedzieć, że pierwsze kilka minut wystarczyło na rozruch, by później na każde jedno trafienie Lwowa MKS odpowiadał dwoma bramkami. Podopieczne Bożeny Karkut świetnie grały w obronie, za to rywalki nie mogły sobie poradzić z przechwytami Zagłębia. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 20:15, ale i tak mistrzynie kraju powiększyły znacznie swoje prowadzenie do końca meczu. Jeśli mówić o udanych występach, to niekwestionowaną bohaterką była Kochaniak-Sala, która dołożyła od siebie dziesięć bramek i tyle też razy celowała do bramki.

22 września, godz. 16:45 MKS FunFloor Lublin - KPR Gminy Kobierzyce 28:22 (13:13)

Długo na hit kolejki czekać nie trzeba było, bo starcie MKS FunFloor Lublin i KPR Gminy Kobierzyce otwierało tę serię gier. O meczu czołowych drużyn poprzedniego sezonu więcej pisaliśmy tutaj.