Liga Narodów: dwa tie-breaki i kolejny pokaz siły Biało-Czerwonych

Kolejny dzień w Lidze Narodów kobiet przyniósł mnóstwo pozytywnych emocji związanych z już trzecim zwycięstwem Biało-Czerwonych. To jednak nie wszystko. W piątek między innymi mogliśmy oglądać również dwa ciekawe pięciosetowe pojedynki pomiędzy Dominikaną a Holandią oraz Stanami Zjednoczonymi i Italią.

Polskie siatkarki nie zwalniają tempa. Podopieczne Stefano Lavariniego po trzech meczach mają na swoim koncie komplet zwycięstw. W piątek nasze reprezentantki pewnie i bez straty seta pokonały Tajlandię. Więcej o tym meczu można przeczytać TUTAJ. Dzięki kolejnej wygranej Polki nie tylko utrzymały wysokie miejsce w klasyfikacji Ligi Narodów, ale dołożyły również cenne punkty do rankingu FIVB.

Zanim jednak do gry przystąpiły nasze reprezentantki, ze zwycięstwa cieszyły się między innymi Chinki. Siatkarki z Azji 3:0 pokonały Niemki. Przewagą chińskiej drużyny była duża różnorodność i skuteczność w ofensywie. Oprócz tego Azjatki nie oddawały rywalkom za wiele punktów, notując tylko osiem błędów, przy aż 21 naszych zachodnich sąsiadek.

Również w trzech setach zakończył się pojedynek Japonii z Chorwacją. Mecz o od samego początku przebiegał pod dyktando faworytek, czyli siatkarek z Kraju Kwitnącej Wiśni. Japonki przede wszystkim zdeklasowały rywalki w ofensywie. Liderką azjatyckiej ekipy był Sarina Nishida, która łącznie zdobyła 18 punktów. Dominację Japonii najwyraźniej było widać w trzecim secie, który zakończył się wynikiem 25:16.

Więcej emocji przyniosło stracie Dominikany z Holandią. Mecz lepiej otworzyły siatkarki z Karaibów, ale w drugim secie Holenderki wzięły sprawy w swoje ręce i wyrównały wynik. Dominikana odparła atak rywalek, lecz mimo prowadzenia 2:1 nie potrafiła zakończyć spotkania. Zespół z Niderlandów znów odżył w kolejnej odsłonie i zwycięzcę miał wyłonić tie-break. W nim wyrównanej walki nie brakowało, jednak ostatecznie do Dominikanki zapisały na swoim koncie cenne zwycięstwo.

Szybkie zwycięstwo odnotowały natomiast Kanadyjki, pewnie pokonując Koreę Południową 3:0. Azjatki w tym meczu nie miały za wiele do powiedzenia i w żadnym secie nie potrafiły przekroczyć granicy dwudziestu punktów. Reprezentacja Kanady dominowała w każdym aspekcie. Największą różnicę między drużynami było widać w dyspozycji bloku i ataku. W obu tych elementach fantastycznie spisywała się Layne Van Buskirk, która była najczęściej punktująca siatkarką po stronie Kanady.

Kolejny dzień rywalizacji podczas Ligi Narodów zakończył pełen emocji pojedynek Stanów Zjednoczonych z Włochami. Podczas pięciu setów nie zabrakło zaciętej walki i ciekawych akcji. Niestety dyspozycja obu drużyn mocno falowała i pojawiało się dużo błędów. Mimo tego kibice na nudę nie mogli narzekać. Siatkarki zadbały o pełen wachlarz emocji do samego końca, lecz ostatnie słowo należało do Amerykanek, które zwyciężyły tie-breaka 15:9.

Wyniki:

Chiny - Niemcy 3:0 (25:19, 25:20, 25:22)
Dominikana - Holandia 3:2 (25:18, 22:25, 25;18, 21:25, 15:11)
Chorwacja - Japonia 0:3 (20:25, 16:25, 15:25)
Tajlandia - Polska 0:3 (20:25, 16:25, 15:25)
Kanada - Korea Południowa 3:0 (25:17, 25:16, 25:18)
Stany Zjednoczone - Włochy 3:2 (25:16, 14:25, 22:25, 25:20, 15:9)