Co nas czeka za rok (12) - 6 sierpnia

Co nas czeka za rok (12) - 6 sierpnia

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 06.08.2023, 16:57

We wtorek 6 sierpnia na medale najbardziej będziemy wyczekiwali na Stade de France, gdzie walczyć będą lekkoatleci. Jednak nasza uwaga skoncentruje się też na torze, gdzie rozpocznie się rywalizacja w kajakarskim sprincie. Z zainteresowaniem popatrzymy też na rywalizację w zapasach, kolarstwie torowym,  żeglarstwie, czy też siatkówce - halowej i plażowej.

 

Kajakarski sprint w porównaniu do igrzysk w Tokio uległ sporym zmianom jeśli chodzi o program. Wypadły z niego konkurencje K1 na 200 metrów kobiet i mężczyzn (na rzecz slalomu ekstremalnego), skrócono też dystans, na którym rywalizować będą męskie dwójki w kajakach i kanadyjkach. W efekcie w Paryżu rozegranych zostanie 10 konkurencji. Tradycyjnie liczymy na całą garść medali, na co wskazywać mogą imprezy mistrzowskie w latach poprzedzających igrzyska, mamy natomiast nadzieję, że tym razem doczekamy się gradu medali i na igrzyskach. Tak się bowiem składało, że o ile na mistrzostwach świata i Europy polscy kajakarze zdobywali wiele krążków, to na najważniejszej imprezie czegoś brakowało i w efekcie więcej było miejsc czwartych, piątych niż w czołowej trójce. Wciąż też czekamy na olimpijskie kajakarskie złoto, bo medali w tej dyscyplinie zdobyliśmy dotąd 22 - 8 srebrnych i 14 brązowych. Na ostatnich mistrzostwach świata Polacy w konkurencjach olimpijskich wywalczyli trzy medale - dwa złote i srebrny. Taki wynik w Paryżu byłby dla nas absolutnie satysfakcjonujący.

 

Wszyscy nasi medaliści mistrzostw świata z 2022 roku (tegoroczne zaplanowane są na drugą połowę sierpnia, będą one też najważniejszym etapem olimpijskich kwalifikacji) wystąpią w pierwszym dniu rywalizacji w Vaires-sur-Marne Nautical Stadium. Mowa tu o kajakowej dwójce Karolina Naja/Anna Puławska, kajakowej czwórce Karolina Naja/Anna Puławska/Dominika Putto/Adrianna Kąkol oraz kanadyjkowej dwójce Wiktor Głazunow/Tomasz Baraniak. Na wtorek zaplanowano w tych osadach eliminacje i ćwierćfinały (z wyjątkiem czwórek). Na igrzyskach euroepjskich kobiece dwójka i czwórka triumfowały w identycznych składach, natomiast w C2 brąz wywalczyli Aleksander Kitewski i Norman Zezula, więc o ile skład kobiecych osad jest łatwy do przewidzenia, to w C2 mamy zagadkę, której rozwiązanie poznamy pewnie niewiele przed igrzyskami. Tak czy owak liczymy, że w tych konkurencjach bez problemu nasze zespoły zameldują się w półfinałach. Podobnie rzecz się powinna mieć z kanadyjkową dwójką pań na 500 metrów, gdzie rok temu Polki na mistrzostwach globu były czwarte. Gorzej sprawa na dziś wygląda w męskich konkurencjach kajakowych, ale liczymy, że przez następne 12 miesięcy zmieni się to na korzyść.

 

Na Stade de France w wieczornej sesji prawdopodobnie doczekamy się medali. Rywalizować o nie będą bowiem specjalistki od rzutu młotem z Anitą Włodarczyk i Malwiną Kopron na czele. Czy Polkom uda się powtórzyć zdobycz z Tokio, gdzie ta pierwsza po raz trzeci sięgnęła po olimpijskie złoto, a  ta druga po pierwszy brąz? To byłaby niezwykła historia, Włodarczyk jest jedyną lekkoatletką, która zdobyła trzy olimpijskie złota z rzędu w jednej konkurencji, za rok ten wynik będzie miała szansę wywindować do czterech tytułów z rzędu. Kopron pozostaje wciąż w cieniu swojej wielkiej koleżanki po fachu, ale może podobnie jak Wojciech Nowicki zepchnął nieco w cień Pawła Fajdka, tak stanie się i tutaj? Nam w sumie jest wszystko jedno, chcielibyśmy dwóch medali i myślę, że się ich doczekamy. Początek sesji wieczornej o 19:00.

 

Wieczorem czekają nas też finały skoku w dal mężczyzn, 1500 metrów mężczyzn, 3000 metrów z przeszkodami kobiet i 200 metrów kobiet. Tu szanse na polskie finały nie są wielkie. Co prawda Alicja i Aneta Konieczek nie biegają źle na dystansie przeszkodowym, ale na finał olimpijski raczej ich nie stać. W pozostałych konkurencjach reprezentanci Polski są poza czołówką. W porannej sesji eliminacyjnej też nie mamy co liczyć na wielkie wyniki naszych rodaków. Zaplanowano na wtorek 1500 metrów kobiet, rzut oszczepem mężczyzn, 110 metrów przez płotki mężczyzn, skok w dal kobiet oraz repasaże na 400 metrów pań - w tej ostatniej oczywiście liczymy na finał Natalii Kaczmarek, ale nie bierzemy pod uwagę, by musiała biegać te dodatkowe biegi.

 

W kolarstwie torowym poznamy medalistów w męskim drużynowym sprincie. Jak już wczoraj pisałem, naszą drużynę na olimpijski awans stać na pewno, na awans do czołowej ósemki na pewno, o awans do wyścigów medalowych będzie jednak szalenie ciężko, co pokazały trwające wciąż mistrzostwa świata w Glasgow, gdzie nasz zespół sklasyfikowany został na ósmym miejscu. W drużynowych wyścigach na dochodzenie Polaków i Polek raczej nie zobaczymy, choć panie są akatualnie tuż pod kreską jeśli chodzi o ranking olimpijski.

 

Na zapaśniczych matach rozdane zostaną medale w kategoriach, w których rywalizacja rozpocznie się w poniedziałek. Jak już pisałem wczoraj, realnie rzecz biorąc, na udział Polaków w tych najważniejszych walkach szanse są niewielkie. Rundy eliminacyjne i półfinały zapanowano natomiast w kategoriach do 77 i 97 kilogramów stylu klasycznym mężczyzn i do 55 kilogramów kobiet. W tej drugiej męskiej kategorii w Tokio jedyny zapaśniczy medal wywalczył Tadeusz Michalik. Jednak rok temu na mistrzostwach świata zajął odległa miejsce, a w tegorocznych mistrzostwach Europy w ogóle nie startował. Trudno więc powiedzieć, czy będzie w stanie zakwalifikować się na igrzyska paryskie i jaką tam odegra rolę. Główną imprezą kwalifikacyjną będą wrześniowe mistrzostwa świata w Belgradzie. W najlżejszej kategorii wagowej kobiet rok temu brązowy medal mistrzostw świata wywalczyła Anna Łukasik, która na majowym czempionacie naszego kontynentu przegrała walkę o brąz. I to ona na dziś wydaje się mieć największe szanse na olimpijską przepustkę i na odegranie istotnej roli w Paryżu. Mądrzejsi na pewno będziemy po wrześniowym czempionacie.

 

U wybrzeży Marsylii kontynuowane będą zawody żeglarskie. Na wtorek zaplanowano wyścigi medalowe w klasach laser mężczyzn i laser radial kobiet. W tej ostatniej bardzo liczymy na dobry występ - to znaczy walkę o medal Agaty Barwińskiej, mistrzyni Europy z 2021 i 2022 roku, wicemistrzyni świata z 2021 roku. Tegoroczne mistrzostwa, które będą też najważniejszą okazją do zdobywania kwalifikacji olimpijskich, rozpoczną się niebawem, po nich będziemy zdecydowanie mądrzejsi w temacie aktualnej dyspozycji naszej żeglarki. Na pewno ze sporym zainteresowaniem patrzeć będziemy na Le Bourget Sport Climbing Venue, gdzie do eliminacji przystąpią specjaliści speedu, w tym nasz faworyt, medalista mistrzostw Europy, igrzysk europejskich i mistrzostw świata Marcin Dzieński. mamy nadzieję, że Polak nie będzie miał problemu z awansem do fazy finałowej.

 

Jeśli chodzi o sporty zespołowe, to czeka nas zapewne ćwierćfinał siatkarek. Z dnia na dzień, jestem coraz bardziej pewny, że Polki zobaczymy w Paryżu i że nie odegrają one tam roli outsiderek. Ćwierćfinał, którego tak nie znoszą polscy siatkarze, to plan minimum naszych pań. A tam... no cóż, będziemy kibicować. Mecz może odbyć się o 9:00, 13:00, 17:00, 21:00. Teoretycznie w ćwierćfinałowych bojach możemy też zobaczyć nasze piłkarki ręczne i koszykarzy, ale przecież tutaj o kwalifikację na igrzyska będzie szalenie ciężko, więc może na razie poprzestańmy na trzymaniu kciuków za udane kampanie kwalifikacyjne.

 

Co jeszcze nas czeka? Finał indywidualny skoków przez przeszkody w jeździectwie, miejmy nadzieję choć z jednym Polakiem, ćwierćfinały w siatkówce plażowej (występy naszych par na trwających aktualnie mistrzostwach Europy nie nastrajają optymistycznie, ale...), ćwierćfinały drużynowe w tenisie stołowym - tu polska drużyna byłaby niebywałym sukcesem.

 

Będziemy wniebowzięci: dwa medale w lekkoatletyce, medal sprinterów, medal Barwińskiej, wygrana siatkarek

Realnie: jeden medal, siatkarki - na dwoje babka wróżyła

 

Program 6 sierpnia

 

Archiwum cyklu

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.