Siatkówka - kw. IO: Polacy wymęczyli, większość faworytów z kompletem punktów

Za nami kolejny dzień zmagań w ramach siatkarskich kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich. Dzień zakończył się bez większych niespodzianek. Polacy pokonali Kanadę w tie-break'u.

W grupie A faworyci zgarnęli pełną pulę. Włosi rozgromili Ukraińców, Kubańczycy natomiast pokonali w trzech setach stawiających opór Czechów. Najwięcej kłopotów, żeby wygrać mieli Irańczycy. Reprezentacja Kataru stawiała opór i w efekcie aż trzy partie kończyły się "stykowym" wynikiem. Finalnie jednak Iran wygrał ten mecz w czterech setach.

Grupa A
Iran - Katar 3:1 (25:23, 23:25, 25:17, 25:23)
Kuba - Czechy 3:0 (26:24, 25:21, 25:21)
Włochy - Ukraina 3:0 (25:23, 25:16, 25:16)

W grupie B obyło się bez niespodzianek. Japonia bezproblemowo i bardzo pewnie pokonała w trzech setach Tunezję, zaś w trzech pozostałych spotkaniach do wyłonienia zwycięzcy potrzebowano czterech partii. Finalnie jednak wyżej notowane zespoły wygrały swoje spotkania, choć Stany Zjednoczone wcale nie miały łatwej przez to przeprawy - aż dwa sety w ich spotkaniu rozgrywane były "na przewagi". Pierwszy z nich przegrali, zaś drugi wygrali w stosunku 32:30. Słoweńcy i Serbowie także mieli swoją wpadkę, lecz im rywale sprawili znacznie mniej problemów.

Grupa B
Słowenia - Finlandia 3:1 (25:19, 18:25, 25:20, 25:18)
USA - Turcja 3:1 (25:17, 26:28, 32:30, 25:20)
Serbia - Egipt 3:1 (18:25, 25:19, 25:14, 25:16)
Japonia - Tunezja 3:0 (25:14, 25:16, 25:15)

W grupie C najwięcej emocji przyniósł mecz reprezentacji Polski z Kanadą. Biało-czerwoni po trudnym boju pokonali Kanadyjczyków w pięciu setach, a sam tie-break Reprezentacja Klonowego Liścia walczyła o triumf jednak do samego końca i zespół Nikoli Grbicia wygrał tę partię 17:15. Więcej o tym meczu znajdziecie na naszym portalu. Pozostałe trzy spotkania zakończyły się w trzech setach, a swoje mecze wygrali Chińczycy, Argentyńczycy i Belgowie. Wygrana tych ostatnich z Holandią to chyba największe zaskoczenie dzisiejszego dnia.

Grupa C
Polska - Kanada 3:2 (21:25, 25:20, 25:20, 20:25, 17:15)
Holandia - Belgia 0:3 (22:25, 19:25, 15:25)
Chiny - Meksyk 3:0 (25:21, 25:9, 25:19)
Argentyna - Bułgaria 3:0 (27:25, 25:21, 31:29)