PKO Ekstraklasa: Stal zwycięża po zVARiowanym meczu
Fot. polski-sport.com

PKO Ekstraklasa: Stal zwycięża po zVARiowanym meczu

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 12.11.2023, 14:37

Niedziela z PKO Ekstraklasą rozpoczęła się nieźle. W pierwszym dzisiejszym spotkaniu w ramach 14. kolejki Stal Mielec pokonała po pełnym dramaturgii i emocji meczu Górnik Zabrze 2:1, mimo, że przez większość drugiej połowy grała w osłabieniu.

 

Od samego rozpoczęcia spotkania delikatna przewaga należała do przyjezdnych, którzy dość szybko wyszli na prowadzenie. Po upływie dziesięciu minut długie wznowienie Bielicy przedłużył głową Musiolik, wypuszczając Szymona Czyża. Pomocnik Górnika wyprzedził obrońców Stali, znalazł się w sytuacji sam na sam z Kochalskim i dał swojej drużynie prowadzenie. Radość piłkarzy Jana Urbana nie trwała jednak długo, bowiem pięć minut później mieliśmy już remis. Po dośrodkowaniu Getingera bez opieki pozostawiony został Matras, który uderzeniem z powietrza zdobył bramkę dla gospodarzy. To zdecydowanie otworzyło mecz, bowiem do końca pierwszej połowy mieliśmy wymianę ciosów. Zawodnicy Kamila Kieresia mieli szanse po próbach Guillaumiera i Wołkowicza, natomiast zawodnicy z Zabrza napędzani byli głównie przez Czyża i Musiolika, jednak blisko bramki dla Górnika był także… Esselink, gdzie po jego interwencji skończyło się tylko kornerem dla przyjezdnych. Do przerwy jednak więcej bramek w Mielcu nie padło.

 

Jeśli w pierwszej połowie mieliśmy emocje, to po przerwie dostaliśmy istny rollercoaster. Zaczęło się już siedem minut po wznowieniu gry, kiedy Szkurin zdobył drugą bramkę, po drugiej asyście Getingera. Chwilę później nastoje w Stali diametralnie się zmieniły po czerwonej kartce dla Esselinka. Obrońca gospodarzy powalił na ziemię wychodzącego na czystą pozycję Krawczyka i Jarosław Przybył nie miał wątpliwości, a i VAR podtrzymał jego decyzję. Kolejne minuty to próby odwrócenia wyniku przez zawodników Górnika, jednak chwila nieuwagi mogła wszystko zniweczyć. Szkurin wpadł w pole karne gości, błąd popełnili Janicki i Szcześniak i arbiter podyktował rzut karny dla Stali i pokazał żółtą kartkę temu drugiemu. Piłkę na 11. metrze ustawił Getinger, jednak po obejrzeniu sytuacji na monitorze sędzia cofnął swoją decyzję. Do ostatniego gwizdka podopieczni Jana Urbana walczyli o trafienie wyrównujące, jednak ofiarnie grający gospodarze wytrzymali napór rywali i ostatecznie sięgnęli po komplet punktów.

 

Stal Mielec – Górnik Zabrze 2:1 (1:1)

Bramki: 15’ Matras, 52’ Szkurin – 9’ Czyż

Stal: Kochalski – Esselink, Matras, Leandro – Gerstenstein, Trąbka, Guillaumier, Getinger – Domański, Szkurin, Wolkowicz (59’ Jaunzems)

Górnik: Bielica – Barczak (82’ Sekulić), Szcześniak, Janicki, Siplak (82’ Janża) – Pacheco (67’ Nascimento), Rasak, Yokota, Czyż (67’ Olkowski), Kapralik – Musiolik (46’ Krawczyk)

Czerwone kartki: Esselink

Sędzia: Jarosław Przybył