PlusLiga: świetne granie w stolicy, Projekt lepszy od LUK-u po tie-breaku
Jakub Ćmil Polska Liga Siatkówki

PlusLiga: świetne granie w stolicy, Projekt lepszy od LUK-u po tie-breaku

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 15.11.2023, 23:55

Pięć setów emocji zafundowali nam gracze Projektu Warszawa i BOGDANKI LUK Lublin w ramach meczu 6.kolejki PlusLigi. Lublinianie byli blisko przerwania zwycięskiej serii Stołecznych, jednak to podopieczni Piotra Grabana okazali się skuteczniejsi w tie-breaku, wygrywając zarazem cały mecz.

 

Początek spotkania należał do zespołu ze stolicy. Warszawianie szybko uruchomili szczelny blok i odskoczyli na kilka punktów, prowadząc już 7:3. LUK miał swoje kłopoty w ofensywie, jednak dzięki dobrej zagrywce, był w stanie powrócić do gry i po asie serwisowym Alexandre Ferreiry na tablicy wyników widniał remis - 12:12. Taki rezultat nie utrzymał się długo, gdyż siatkarze Projektu również nie wstrzymywali ręki na linii zagrywki. Najpierw asem popisał się Bartłomiej Bołądź, potem swoje trzy grosze dorzucił Jurij Semeniuk i Warszawa ponownie miała po swojej stronie przewagę - 18:16. Prowadzenie gospodarzy jeszcze wzrosło, ale LUK nie miał zamiaru poddać się bez walki. Lublinianie przy serwisach Ferreiry odrobili straty i przy stanie 22:22 zabawa rozpoczęła się na nowo. Końcówka tego seta mogła się podobać, lecz ostatnie słowo należało do ekipy Piotra Grabana. Stołeczni zwyciężyli 27:25 po asie Semeniuka.

 

W drugim secie jako pierwsi na prowadzenie wyszli siatkarze z Lublina. Warszawianie jednak szybko odbili pałeczkę. Artur Szalpuk nie wstrzymywał ręki na linii zagrywki, a atak Andrzeja Wrony wyprowadził gospodarzy na 7:4. Przyjezdni i tym razem nie zrazili się kilkupunktową stratą i rozpoczęli swoją pogoń. Po stronie Bogdanki błyszczał Jan Nowakowski, który zachwycał przede wszystkim w bloku. Bardzo dobrym ruchem okazała się też zmiana w ataku, gdzie Damian Schulz zastąpił Mateusza Malinowskiego. LUK złapał swój rytm, nie tylko doprowadzając do remisu, ale też budując solidną przewagę. Po autowym uderzeniu Linusa Webera wynosiła ona już cztery punkty - 11:15. Gra Projektu stanęła, a podopieczni Massimo Bottiego kontynuowali swój rajd po wygraną, która stała się faktem, po efektownym bloku Marcina Kani na Andrzeju Wronie - 20:25.

 

Podrażniony Projekt bardzo dobrze wszedł w kolejną partię. Po stronie gospodarzy w dalszym ciągu świetnie działała zagrywka i po asie Bołądzia Stołeczni prowadzili 7:4. Lublinianie jednak po raz kolejny pokazali, że kilkupunktowa strata na początku seta nie robi na nich wrażenia. Bogdanka rozpędzała się z akcji na akcję i po uderzeniu Marcina Kani odwróciła wynik na swoją korzyść - 9:10. Od tego momentu gra nabrała rumieńców. Nie brakowało świetnych obron, długich wymian i zaciętej walki ramię w ramię. Momentem zwrotnym seta okazało się wejście Mateusza Malinowskiego na zagrywkę. Przy jego serwisach LUK popisał się fenomenalną serią i prowadził 21:17. Tej straty warszawianie już nie byli w stanie odrobić, a zwycięstwo gości przypieczętował fantastyczny atak Tobiasa Branda.

 

Rozpędzona ekipa z Lublina czwartą partię rozpoczęła od prowadzenia 3:0. Tym razem jednak to Projekt potrafił powrócić do gry i odmienić losy rywalizacji. W decydującym momencie Stołecznych nie zawiodła zagrywka. Na linii 9. metra brylował Bartłomiej Bołądź, a kolejny as w jego wykonaniu wyprowadził gospodarzy na 9:6. Dobry serwis to jednak nie wszystko. Jednym z bohaterów warszawskiej ekipy był Igor Grobelny, który od momentu pojawienia się na boisku był zdecydowanie filarem drużyny. Przyjmujący szalał w ofensywie, a przewaga Projektu rosła - 17:10. W tej odsłonie podopieczni Piotra Grabana zupełnie zdominowali rywali, wygrywając ją z dużym zapasem i doprowadzając do tie-breaka.

 

Decydujący set świetnie rozpoczął się dla LUK-u, który po błędzie Kevina Tillie prowadził 3:0. Radość gości nie trwała jednak długo. Projekt szybko odrobił straty i przy zmianie stron to on miał po swojej stronie trzypunktową przewagę - 8:5. Gospodarze prowadzenia już nie wypuścili z rąk, a zepsuta zagrywka Ferreiry zakończyła spotkanie, dając warszawianom szóste zwycięstwo w tym sezonie.

 

Projekt Warszawa - BOGDANKA LUK Lublin 3:2 (27:25, 20:25, 25:23, 25:16, 15:12)
Projekt: Bołądź, Firlej, Semeniuk, Wrona, Tillie, Szalpuk, Wojtaszek (L) oraz Grobelny, Weber, Kowalczyk
LUK: Malinowski, Komenda, Nowakowski, Kania, Ferreira, Brand, Thales (L) oraz Schulz, Nowosielski, Kędzierski

MVP: Igor Grobelny

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.