PlusLiga: pięć setów w Nysie i Warszawie, Jastrzębie na czele
Piotr Sumara

PlusLiga: pięć setów w Nysie i Warszawie, Jastrzębie na czele

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 17.11.2023, 15:00

W szóstej kolejce PlusLigi emocji standardowo nie brakowało. Jastrzębski Węgiel wrócił na pozycje lidera, a kibice z pewnością zapamiętają świetny pojedynek Projektu Warszawa z LUK-iem Lublin oraz pięciosetową batalię Stali Nysa z Asseco Resovią. 

 

Kolejną serię gier w PlusLidze zainaugurował mecz ZAKSY z katowicką Gieksą. W normalnych warunkach murowanym faworytem byliby wicemistrzowie kraju, ale liczne kontuzje i kadrowe problemy kędzierzynian mogły być okazją dla GKS-u do pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Spotkanie rozpoczęło się bardzo ciekawie. W premierowej odsłonie nie brakowało wyrównanej walki, którą na swoją korzyść po grze na przewagi rozstrzygnęła ZAKSA. Kędzierzynianie złapali swój rytm, a GKS był w stanie zaburzyć go tylko w trzeciej partii, wygrywając ją 25:21. Goście przedłużyli rywalizację do czterech setów, jednak podopieczni Toumasa Sammelvuo nie zmarnowali swoich szans, wygrywając cały mecz 3:1.

 

Trefl Gdańsk nie zamierza oddawać wysokiej pozycji w tabeli. Po minimalnej porażce w tie-breaku z LUK-iem Lublin podopieczni Igora Juricicia szybko powrócili na zwycięskie tory, pokonując na wyjeździe PGE GIEK Skrę Bełchatów w stosunku 3:1. Spotkanie do łatwych jednak nie należało. Dwukrotnie o zwycięstwie w setach decydowały zacięte końcówki i dwukrotnie lepsi w nich okazali się gdańszczanie. Skra była w stanie jeszcze powalczyć i przedłużyć rywalizację, ale Gdańskie Lwy swoją dominację potwierdzili w ostatnim secie, wygrywając go do 16 i cały mecz 3:1.

 

Jednym z najbardziej emocjonujących pojedynków kolejki był niewątpliwie mecz PSG Stali Nysa z Asseco Resovią Rzeszów. Nysianie powoli kreują się na fanatyków pięciosetowych pojedynków. Rozegrali ich łącznie już cztery, jednak nie wygrali ani jednego. Tak samo było i w środę. Podopieczni Daniela Plińskiego mimo ostatecznej porażki mocno podrażnili faworyzowanych rzeszowian. Liderem Stali był Michał Gierżot, który mecz zakończył z dorobkiem 23 „oczek” i ponad sześćdziesięcioprocentową skutecznością w ofensywie. Resovia jednak też miała swoich bohaterów. Ważne akcje, szczególnie w decydującym tie-breaku pewnie kończyli Torey DeFalco oraz Stephen Boyer i ostatecznie to ekipa Giampaolo Medei wracała do Rzeszowa z ważną wygraną i dwoma punktami.

 

Nie mniej emocji było w Warszawie. Spotkanie Projektu z LUK-iem Lublin również zakończyło się w pięciu setach i naprawdę mogło się podobać. Po świetnej walce zwycięstwo odnieśli warszawianie, pozostając tym samym niepokonanymi w lidze. Więcej o tym meczu można przeczytać TUTAJ.


Ciekawy mecz mogliśmy oglądać w Iławie, gdzie Indykpol Olsztyn podejmował drużynę Exact Systems Częstochowa. Beniaminek po raz kolejny był w stanie postraszyć wyżej pozycjonowanego rywala, rozpoczynając spotkanie od wygranego seta. Częstochowianie blisko zwycięstwa byli również w drugiej partii. To jednak Indykpol okazał się lepszy w zaciętej końcówce i wyrównał stan rywalizacji. Olsztynianie poszli za ciosem i mimo wyrównanej walki na swoją korzyść rozstrzygnęli również pozostałe odsłony, zwyciężając mecz 3:1.

 

W kategoriach niespodzianki można rozpatrywać mecz Ślepska Malow Suwałki i KGHM Cuprum Lubin, którego Miedziowi zwyciężyli w trzech setach. Po pięciu kolejkach suwałczanie plasowali się na wysokiej szóstej pozycji w ligowej tabeli i to raczej w nich upatrywaliśmy zwycięzcę tej rywalizacji. Podopieczni Dominika Kwapisiewicza zaprezentowali się jednak zdecydowanie poniżej swoich możliwości, co z kolei fantastycznie wykorzystali rywale. Cuprum wraz ze świetnie dysponowanym Adamem Lorencem w ataku od początku narzuciło swoje warunki gry i do Lubina wracało z kompletem punktów.

 

Nie zawiedli natomiast faworyci. Jastrzębski Węgiel przed własną publicznością szybko i pewnie rozprawił się z drużyną Enea Czarnych Radom. Mecz zakończył się w trzech setach, a radomianie w żadnym z nim nie potrafili zaskoczyć świetnie dysponowanych mistrzów Polski. Pokaz siły zaprezentowali również Jurajscy Rycerze. Siatkarze Aluronu 3:0 pokonali ekipę Barkomu Każany Lwów. Dominację zespołu Michała Winiarskiego szczególnie widać było w pierwszej partii, którą zwyciężyli do 11.

 

Wyniki 6. kolejki PlusLigi:

 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - GKS Katowice 3:1 (28:26, 25:15, 21:25, 25:23)

PGE GIEK Skra Bełchatów - Trefl Gdańsk 1:3 (24:26, 26:28, 25:20, 16:25)

PSG Stal Nysa - Asseco Resovia Rzeszów 2:3 (24:26, 25:22, 25:21, 17:25, 11:15)

Indykpol AZS Olsztyn - Exact Systems Hemarpol Częstochowa 3:1 (21:25, 27:25, 25:21, 26:24)

Projekt Warszawa - BOGDANKA LUK Lublin 3:2 (27:25, 20:25, 23:25, 25:16, 15:12)

Jastrzębski Węgiel - Enea Czarni Radom 3:0 (25:20, 25:20, 25:18)

Ślepsk Malow Suwałki - KGHM Cuprum Lubin 0:3 (20:25, 23:25, 17:25)

Aluron CMC Warta Zawiercie - Barkom Każany Lwów 3:0 (25:11, 25:19, 26:24)

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.